Chcieli zamordować Cher? Trauma pozostała do dziś. "Myślałam, że to fani"
Cher wyznała, że próbowano ją zabić. Podczas wywiadu na łamach „The Guardian” gwiazda opowiedziała o mrożącej krew w żyłach historii z 1982 roku. „Myślałam, że chce się przywitać, a on wykręcił mi rękę.”

Cher to jedna z najpopularniejszych piosenkarek na całym świecie. Wielu nazywa ją nawet niekwestionowaną boginią i ikoną muzyki pop – choć trzeba przyznać, że słowo „kontrowersyjność” to jej najprawdziwszy przymiot. Gwiazda często pojawia się także na ekranach kin i deskach teatrów. Jedną z jej największych ról teatralnych była kelnerka Sissy w spektaklu "Come Back To the Five and Dime, Jimmy Dean, Jimmy Dean" . To właśnie po jednym z broadweyowskich spektakli napadł ją pewien nieznajomy mężczyzna.
Zobacz też:
Cher wychodzi za mąż za młodszego o 47 lat mężczyznę
Bolesne wspomnienia Cher. Jej życie nie było usłane różami
Cher o próbie zabójstwa. Te wspomnienia do dziś nie dają jej spokoju
Na łamach brytyjskiego „The Guardian” Cher opowiedziała prawdziwie mrożącą krew w żyłach historię. Czy spotkała się kiedyś z agresją ze strony swoich fanów?
- Myślałam, że chce się przywitać, a on wykręcił mi rękę. Zaczął mnie wpychać w głąb uliczki. Powiedział mi: »Jeśli piśniesz choć słówko, to zabiję cię«. Dwóch fanów, którzy dziś są moimi przyjaciółmi, zauważyło, że dzieje się coś złego. Zaczęli krzyczeć i biec w moją stronę. Mężczyzna uciekł – wyznaje piosenkarka.
Trauma pozostała do dziś. Gwiazda skrupulatnie unika miejsc publicznych.
- Ludzie napierają na ciebie, a ty nie wiesz, czy cię zabiją, czy zrobią ci zdjęcie. Tak czy inaczej, mi się to nie podoba - opowiada Cher.
Życie Cher nie było nigdy usłane różami. Show biznes to wbrew stereotypom trudny kawałek chleba, a bycie osobą publiczną wiążę się nie tylko z uwielbieniem fanów, ale ryzykiem agresji. Wiele gwiazd padło ofiarą niepohamowanych zachowań swoich fanów. Opowieść Cher jest jedną z wielu przerażających historii o ludzkim niezrównoważeniu. Czy stanie się powodem refleksji?
Zobacz też: "Słodkie zmartwienia" i inne kultowe filmy z lat 90., które po prostu trzeba zobaczyć!
Polecane
Dorota Wellman o zmaganiach z chorobą: „Napisałam testament”. Wstrząsające wyznanie dziennikarki
„Myślałam, że to będzie spokojna Wielkanoc. Zapomniałam jednak, z kim siadam do stołu i jajeczka”
„Myślałam, że urlop w górach uratuje nasze małżeństwo. To jedno zdanie męża, było gwoździem do trumny tego związku”
„Myślałam, że wiejskie wesele szwagierki do muzyki disco polo to szczyt żenady. Ale to ja przyniosłam najwięcej wstydu”
„Mój mąż zapisał cały swój majątek kochance. Myślałam, że to żart, jednak do prima aprilis jeszcze daleko”
„Myślałam, że przez aplikację upolowałam księcia, a to zwykły prostak. Zamiast wielkich bicepsów, miał ogromne ego”
„Po rozwodzie pragnęłam miłości, lecz trauma pozostała. Z nowym kochankiem obchodziłam się jak z jajkiem”
„Myślałam, że po rozwodzie moje życie się skończyło. Dziś żałuję, że nie miałam odwagi, by wcześniej zawalczyć o siebie”
„Myślałam, że spotkałam miłość w Egipcie, ale to była iluzja. Karim wydoił mnie z kasy i poszedł do żerować na innej”
„Odkryłam w komórce męża numer do agencji i myślałam, że mnie zdradza. Okazało się, że to ja jestem wszystkiemu winna”
„Teściowa przyniosła mi pękaty worek zielonej fasolki szparagowej. Myślałam, że to prezent, ale byłam w wielkim błędzie”
„Gdy owdowiałam, myślałam, że czeka mnie już tylko samotność. To na dancingu dla seniorek wytańczyłam sobie kawalera”
„Wysłałam dzieci na wakacje do teściowej. Myślałam, że zaoszczędzę, a ta wiedźma wystawiła mi rachunek za opiekę”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa
Chmiel – zielony bohater urody, zdrowia i smaku
Współpraca reklamowa
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa