Już we wczorajszym pierwszym czytaniu posłowie prawicy odrzucili projekt Ratujmy Kobiety opowiadający się przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji i dający prawo do przerwania ciąży do 12 tygodnia oraz w przypadkach, w których zagrożone jest życie matki. Cały klub PIS oraz część partii Kukiz'15 opowiedział się za dalszymi praca nad tą kontrowersyjną ustawą antyaborcyjną.

Komitet "Stop Aborcji" przygotował swój projekt już w czerwcu, a w lipcu został on złożony w Polskim Sejmie. Co zakłada ustawa antyaborcyjna? Więzienie od 3 miesięcy do 5 lat za spowodowanie śmierci dziecka poczętego, za nieumyślne do 3 lat. Pojawiają się tam też sformułowania, iż "aborcja nie może zostać uznana w żadnych okolicznościach za niezbędną dla ratowania życia matki" oraz "nie istnieje prawo do nieurodzenia dziecka".

W świetle ustawy antyaborcyjnej do odpowiedzialności karnej może zostać pociągnięty również lekarz. Badania prenatalne będą ograniczone lub całkowicie zabronione - "same badania prenatalne mogą zwiększyć ryzyko poronienia".

fot. East News

Warto zapoznać się z projektem tej ustawy, gdyż zmieni ona wiele w życiu każdej kobiety w ciąży, chcącej i niechcącej mieć dziecka.

Szeroko zakrojona akcja protestacyjna #czarnyprotest, mimo ogromnego zaangażowania kobiet w całej Polsce, nie wpłynęła na zmiany w poselskich decyzjach. Mimo wszystko, takie akcje popieramy redakcyjnie i z pewnością będzie ich więcej podczas prac komisji na ustawą antyaborcyjną.

Zobacz także:

Ta sprawa dotyczy każdej z nas.