Rozpoczęłyśmy cykl ciekawych historii kobiet. Jeśli chcecie się z nami podzielić jakąś historią wysyłajcie maila do naszej redaktor prowadzącej. Bardzo chętnie opowiemy o tym na łamach naszego serwisu. Dzisiaj publikujemy historię Aleksandry.

Jestem atrakcyjną 26 latką, od 19 roku życia próbuję polubić seks. Niestety mimo tego, że miałam już kilku partnerów nie mam satysfakcji, zwyczajnie nie lubię uprawiać seksu. Na początku się z tego śmiałam i bagatelizowałam problem, flirtowałam z mężczyznami ale nie chodziłam z nimi do łóżka. Ale w pewnym momencie zaczęło mnie to niepokoić, tym bardziej że każdy mój związek kończył się klęską. Doszłam do momentu, w którym nie mam ochoty już nawet kokietować, bo i tak nie mam ochoty iść z nimi do łóżka. Z wielkim zaciekawieniem czytam Wasze listy oraz artykuły dotyczące zadowoleniena z partnera, miłości, dobrego seksu, wysokiego libido u kobiet między 25-35 rokiem życia. Czy ze mną jest coś nie tak? Dla precyzji mężczyźni mi się podobają, lubię się całować, dotykać, ale dalszy etap kompletnie mnie nie interesuje. Wszystkie moje związki prędzej, czy później zakończyły się awanturą lub wymówkami dotyczącymi mojej bierności w tym temacie. Partnerzy czuli się niedocenieni i narzekali na brak zainteresowania seksem z mojej strony. Moja reakcja? Ucieczka. Nie sądzę, żeby tak zachowywała się normalna 26 latka, która jest świadoma swojej atrakcyjności, czy powinnam coś zmienić w swoim zachowaniu? Czy wizyta u psychologa jest jakimś rozwiązaniem? Zastanawiam się nad tym każdego dnia i niestety na chwilę obecną nie znalazłam rozwiązania.

 

Chcesz podzielić się ze mną swoją historią napisz maila na:  agata.zych@burdamedia.pl

Najciekawsze historie oczywiście opublikujemy na łamach naszej strony. Czekam z niecierpliwością.