Według najnowszych badań najważniejszym czynnikiem wpływającym na jakość naszego seksu i przede wszystkim na potrzeby seksualne jest nasz… wiek. Raczej mentalny, niż ten wynikający z daty urodzenia. Seksuolodzy z Instytutu Kinseya zbadali przez dziesięć lat około 1200 osób w średnim wieku i starszych, zdając im pytania o częstotliwość uprawiania seksu, jakość zbliżeń i fakt, jak bardzo są relacjami intymnymi z partnerem zainteresowani. 

Na koniec zadawali pytanie: Wiele osób nie czuje się na swój wiek, czują się młodziej lub starzej niż są w rzeczywistości. Na ile lat się czujesz? 

Wyniki? Wszystko zależy od nastawienia. Osoby badane, które przyznały, że czują się starsze mentalnie, niż wskazywałaby na to ich metryka, były zdecydowanie mniej zainteresowane seksem, nie oceniały też zbyt dobrze jakości swoich zbliżeń. 

Aczkolwiek, w ciągu dziesięciu lat trwania badania, ludzie zaczęli uprawiać seks znacznie rzadziej - wcześniej było to przeciętnie 2.52 razy na sześć miesięcy, obecnie średnia ta wynosi 1,8 raza. Również badani częściej się kochali na początku eksperymentu, czyli w czasie, w którym byli o dziesięć lat młodsi. 

Prawda wygląda tak - jeśli czujesz się młodo, twoje ciało oddziaływuje z umysłem. Nie tylko jesteś zdrowszy i możesz żyć dłużej, masz też większą ochotę na intymne zbliżenia z partnerem. 

Jak często trzeba uprawiać seks, żeby było optymalnie?

Niektórzy seksuolodzy twierdzą, że pary kochające się co najmniej raz w tygodniu są najszczęśliwsze. Inne badania wskazują, że bardzo aktywne seksualnie są panie w zaawansowanym wieku. Aż 32 % kobiet w wieku około osiemdziesięciu lat jest aktywnych seksualnie.  I jak tu wierzyć własnej metryce?