„Miałam pecha w miłości. Cały czas trafiałam na miernoty. Myślałam, że umrę z rozpaczy i wtedy stał się cud”
28.04.2023
- Historie
„Miał około trzydziestki, był wysoki, chyba przystojny, chyba blondyn… Lecz na pewno się uśmiechał i na pewno do mnie, więc odpowiedziałam równie przyjemnym uśmiechem. Jeszcze tego samego dnia mój rower był sprawny. Z nowym znajomym umówiłam się na niedzielę, a potem na następny weekend. I jeszcze następny. Już wiedziałam nie tylko, jaki ma kolor włosów, ale też co lubi, jakiej muzyki słucha, a jakiej nie znosi".