Johnny Deep ofiarą przemocy domowej

Spór pomiędzy Johnny’m Deepem, a jego żoną Amber Heard trwa od lat. Tuż po rozwodzie, który wzięli w 2017 roku aktorka wyznała, że jest ofiarą swojego męża i wystąpiła przed sądem o zakaz zbliżania się Johnny’ego Deepa do siebie. Cztery lata temu opublikowała zdjęcie z siniakami na twarzy, które miało być dowodem na to, że Johnny Deep znęca się nad nią i stosuje przemoc zarówno fizyczną, jak i psychiczną. Aktor od początku zaprzeczał oskarżeniom i tłumaczył, że jest odwrotnie i  to on jest ofiarą przemocy domowej. Nikt jednak nie wierzył w zeznania Johnny’ego Deepa pomimo, że przedstawiał na to dowody, to większość  wierzyła w historię Amber. Teraz jednak do sieci trafiły nowe nagrania, które mogą mieć istotny wpływ na całą sprawę.

Johnny Deep poniżany przez swoją żonę

Kilka dni temu do sieci trafiły nagrania rozmów telefonicznych Johnny’ego Deepa i Amber Heard z 2016 roku, które opublikował portal DailyMail.com. Z nagrań wynika, że to żona Deepa znęcała się nad nim psychicznie i fizycznie. W materiale przyznała, że wielokrotnie uderzyła męża i rzucała w niego np. garnkami. Do przemocy miała przyznać się podczas ich wspólnej terapii małżeńskiej.

„Powiedz światu, Johnny, powiedz im… Ja, Johnny Depp, mężczyzna, ofiara przemocy domowej… i sprawdź, jak wiele osób w to uwierzy i stanie po twojej stronie” - mówiła do niego Heard

 W dalszej części nagrania Amber Heard wyśmiewała się z Johhny’ego Deepa i mówiła, że żaden sąd nie uwierzy w jego zeznania.

„Jesteś ode mnie większy i silniejszy… Ja byłam 52-kilogramową kobietą… Zamierzasz stanąć przed sądem i powiedzieć: "Ona to zaczęła"? Serio?” - ironizowała przed rozprawą rozwodowąW 2015 roku podejrzewano 5244 kobiety o stosowanie przemocy domowej wobec swoich mężów i partnerów.

W 2015 roku podejrzewano 5244 kobiety o stosowanie przemocy domowej wobec swoich mężów i partnerów. Badania CBOS z 2012 roku mówią, że 10% badanych mężczyzn przyznało się do tego, że zostało uderzonych lub spoliczkowanych przez żonę w czasie kłótni. Niestety wciąż brak badań odnoszących się do przemocy psychicznej, którą niezwykle trudno udowodnić i udokumentować.