40-letnia Aniston nie ustaje w poszukiwaniach mężczyzny swojego życia, ale nie popada też w desperację. Aktorka, która aktualnie kręci w Nowym Jorku film „The Bounty” wydaje się w pełni kontrolować swoje życie uczuciowe. W każdym nowo poznanym mężczyźnie, który wyda jej się interesujący, szuka cech, które uważa za kluczowe u przyszłego ojca swoich dzieci.

Okazuje się, że znaczenie ma między innymi... rodzaj bielizny, jaki preferuje przyszły partner najsłynniejszej dziewczyny z sąsiedztwa. Gwiazda nie lubi panów w bokserkach. Woli staromodne slipki. „Lubię klasyczne, białe slipy, nie żadne luźne bokserki,” zdradziła w wywiadzie była żona Brada Pitta.

Jennifer ma też sprecyzowane poglądy na temat damskiej bielizny. I to do tego stopnia, że rozważa zaprojektowanie własnej linii kostiumów kąpielowych. „Bardzo chciałabym stworzyć własną kolekcję strojów kąpielowych. Zawsze mam problem ze znalezieniem odpowiedniego stroju dla siebie,” dodała gwiazda serialu „Przyjaciele”.

Oprócz drygu do projektowania, piękna Jennifer ma też inne talenty – między innymi doskonale gotuje. W Los Angeles jest mnóstwo restauracji, ale gwiazdy zgodnie przyznają, że najlepiej można zjeść w domu Jennifer Aniston. Jej dania uchodzą za naprawdę wyjątkowe. Tylko dlaczego z takimi zdolnościami ona nadal nie może znaleźć męża...