Idąc na wyprzedaże działaj według opracowanej wcześniej strategii. Przejrzyj swoją szafę i zastanów się czego naprawdę potrzebujesz, przy okazji zrób też w niej ostrą selekcję. Rzeczy nie noszone 2-3 sezony warto oddać innym robiąc tym samym miejsce na nowe.


Wybierając się do sklepu zrób listę potrzebnych ubrań, kupując pod wpływem emocji w tzw „owczym pędzie” łatwo o nieplanowane i co gorsze, nieudane zakupy.
Ustal też górny limit budżetu jaki chcesz wydać. Nawet dla najładniejszej sukienki nie warto wydawać pieniędzy odłożonych np. na wakacje.

Na zakupy wybierz się najlepiej w porannych godzinach w tygodniu. Załóż wygodne buty i ubranie, które łatwo ściągnąć podczas przymierzania. Weź małą torebkę przez ramię, aby mieć wolne ręce. Dobrze sprawdzają się też długie spódnice, bo w ekstremalnych sytuacjach można pod nie przymierzyć spodnie lub spódniczkę jeśli kolejka do przymierzalni przekracza granice zdrowego rozsądku.
Zawsze też sprawdzaj czy jest możliwość zwrotu albo wymiany, dzięki temu na spokojnie w domu przymierzysz wybraną rzecz i ocenisz czy pasuje do innych z twojej szafy.

W czasie wyprzedaży warto inwestować w rzeczy droższe, dobre gatunkowo. Tylko teraz mamy okazję kupić je wyjątkowo tanio, a posłużą nam co najmniej kilka lat. Wybieraj klasyczne fasony dzięki czemu nie wyjdą one szybko z mody. W rzeczy modne warto zainwestować kupując dodatki, to właśnie one potrafią świetnie podkręcić każdą, nawet najbardziej klasyczną stylizację.

Nigdy nie kupuj rzeczy za dużych i za małych tylko dlatego że są przecenione. Szanse na to że radykalnie schudniesz (przez co cała reszta twojej garderoby przestanie na ciebie pasować) lub zaniesiesz je do krawca do zmniejszenia (co zazwyczaj się zupełnie nie opłaca) jest bardzo mała.