Ach, słoneczna Italia… Jej romantyczne gondole, kuchnia, moda, architektura (Brad jest jej wielkim wielbicielem)… Europejski kraj uważany za idealny na miłość i na spokojne wakacje, stał się o wiele bliższy najbardziej medialnej parze Hollywood.

Pomimo bardzo napiętego planu związanego z promocją najnowszego filmu „Salt” z Angeliną Jolie, para znalazła czas na wyszukanie we Włoszech nowego gniazdka miłości.

Wybór padł na dom o 15 pokojach (w końcu para, sześcioro dzieci, nianie, przyjaciele i cała reszta muszą się gdzieś pomieścić…) za skromna sumkę 40 milionów dolarów, czyli 31 milionów euro. Willa usytuowana na pagórkach Valpolicella w Weronie, mieści siedem łazienek, salę kinową, siłownię i wielki (5500 m2) park, w którym dzieci będą mogły się wyżyć do woli.

„Szukali czegoś, gdzie dobrze by się czuli i czegoś, gdzie będą mogli spędzić spontaniczne wakacje letnie” wyznał amerykańskim mediom agent nieruchomości Alexander Proto. W sumie, w tym roku, Angelina Jolie spędziła sporo czasu na półwyspie w kształcie buta, ponieważ razem z Johnnym Deppem, brała tam udział w zdjęciach do filmu „The Tourist”.

W ten sposób, majątek Brangeliny powiększył się o kolejną posiadłość. Para, ma się już bowiem gdzie zatrzymać w le Var we Francji (od dwóch lat wynajmują tam okazałą willę), w Nowym Orleanie w Luizjanie oraz w Los Angeles.

Rodzina, która przemierza cały świat, aby zaadoptować kolejne dziecko, brać udział w akcjach humanitarnych, czy pracować jest zdecydowanie kosmopolityczna. Liczba rezydencji pary ma szansę zrównać się z liczbą potomstwa.