Kim jest księżna Charlene?

Księżna Charlene Grimaldi, wcześniej znana jako Charlene Wittstock przyszła na świat 25 stycznia 1978 r. w Bulawayo. Zanim poznała księcia Alberta, była pływaczką olimpijską. Sport od zawsze był jej pasją. Jako córka trenerki pływania dosłownie dorastała w basenie. W wieku 22-lat została członkinią południowoafrykańskiej sztafety kobiecej podczas letnich igrzysk olimpijskich w Sydney. Dwa lata później wzięła udział w Igrzyskach Wspólnoty Narodów w Manchesterze. Właśnie wtedy na dystansie 50 metrów stylem grzbietowym ustanowiła rekord swojego kraju na długim basenie. W pływaniu na plecach nie miała sobie równych i często nazywano ją złotą rybką.

Wittstock przerwę od pływania zrobiła tylko wtedy, kiedy podczas wojny domowej w Rodezji (dziś Zimbabwe) musiała uciekać z rodziną z miasta. Przez następne kilka lat regularnie trenowała i odnosiła sukcesy. Potem, w 2007 r. pływaczka doznała poważnej kontuzji barku. Charlene próbowała wrócić do sportu w 2008 roku. Chciała wziąć udział w letnich igrzyskach olimpijskich w Pekinie, ale nie uzyskała kwalifikacji. Wszystkiemu winna była kontuzja, która uniemożliwiała jej trenowanie przez osiemnaście miesięcy. W końcu Charlene zadecydowała o zakończeniu kariery sportowej.

Rezygnacja z pływania była najtrudniejszą decyzją, jaką podjęłam. Nie byłam emocjonalnie przygotowana do zakończenia kariery – powiedziała w jednym z wywiadów.

Chociaż oficjalnie to kontuzja barku była przyczyną zakończenia kariery sportsmenki, wiele osób uważa, że zrezygnowała ona ze swojej pasji dla miłości. Wszystko zmieniło się bowiem, kiedy poznała księcia Alberta.

Księżna Charlene i książę Albert

Księżna Charlene i książę Albert poznali się w 2000 roku. Wittstock reprezentowała wtedy RPA podczas spotkania Mare Nostrum w Monako, które co roku zrzesza zawodowych pływaków. To wtedy książę Albert wręczył sportsmence dwa złote medale i bukiet róż. Pływaczka była podobno oczarowana młodym księciem. Podobnie jak on nią. Chociaż książę miał wtedy reputacje playboya, który gustuje w top modelkach (spotykał się m.in. z Claudią Schiffer czy Naomi Campbell), nie przeszkadzało to wtedy 22-letniej Charlene. Sportsmenka zakochała się od pierwszego wejrzenia. Romans między pływaczką a księciem Monako rozpoczął się jednak kilka lat później.

Monako nie zachwyciło się jednak przyszłą księżną. Sympatię Charlene okazywała tylko Stefania, siostra Alberta. Dla Karoliny pływaczka była zagrożeniem. Gdy Albert nigdy się nie ożenił, to jej dzieci zasiadałyby na tronie Monako. Chociaż w maleńkim państwie sportsmenka nie znała nikogo, musiała mieszkać sama w apartamencie i tam oczekiwać na telefon od Alberta. Para ogłosiła swoje zaręczyny 22 czerwca 2010 roku. Charlene była w siódmym niebie. Książę uchodził wtedy za jedną z najlepszych partii na starym kontynencie. Był członkiem rodziny królewskiej w Europie, dziedzicem tronu, a jego majątek szacowano na dwa miliardy euro. Był także właścicielem secesyjnych kamienic przy Avenue Foch w Paryżu, zabytkowych stajni i sportowych aut. Chociaż Charlene nie pochodziła z biednej czy niewykształconej rodziny, w Monako uważano ją za prowincjuszkę.

Ślub Charlene Wittstock i księcia Alberta odbył się 1 i 2 lipca 22011 roku. Chociaż ceremonia miała być spełnieniem najskrytszych marzeń kobiety, okazał się jednym z najsmutniejszych dni w jej życiu. Dlaczego? Księżna do ołtarza szła ze świadomością, że jej przyszły mąż ma nie jedno, ale dwójkę nieślubnych dzieci i najprawdopodobniej nigdy się nie ustatkuje, nawet przy jej boku.

Charlene Grimaldi – najsmutniejsza księżna świata

Kiedy Charlene Wittstock stała na ślubnym kobiercu, wiedziała, że jej przyszły mąż jest już ojcem. Księżna o nieślubnym dziecku księcia Alberta dowiedziała się kilka dni przed oficjalną ceremonią.Wyszło wtedy na jaw, że książę miał romans z Amerykanką Tamarą Rotolo, która pracowała jako kelnerka podczas turnieju tenisowego w Monako. Jaśmina Grace przyszła na świat w 1992 roku i chociaż utrzymuje kontakt z rodzeństwem, ojcem i macochą, nie ma miejsca w linii sukcesji monakijskiego tron. Później okazało się, że Jaśmina nie jest jedynym nieślubnym dzieckiem Alberta. Książę Monako romansował także ze stewardessą Nicole Tossukpe, z którą ma syna. Chłopiec przyszedł na świat w 2003 roku.

Zobacz także:

Chociaż Charlene była szczerze zakochana w księciu, to kiedy dowiedziała się o skandalach przyszłego męża, postanowiła się ratować. Została jednak zatrzymana przez policję na lotnisku. Tłumaczono wtedy, że pływaczka chciała jedynie polecieć na zakupy do Paryża przed ślubem. Zdaniem wielu księżna próbowała jednak uciec. Kiedy do ołtarza szła cała we łzach, otrzymała tytuł „najsmutniejszej księżnej świata”.

Dzieci księżnej Charlene

Chociaż Charlene wiedziała o nieślubnych dzieciach Alberta i jego romansach, dalej próbowała ratować ten związek. Dodatkowo wszyscy niecierpliwie wyczekiwali, kiedy księżna urodzi dziedzica tronu. 30 maja 2014 r. Pałac Książęcy ogłosił, że księżna Monako jest w ciąży. „Dopiero” 10 grudnia 2014 roku, czyli trzy lata po ślubie, na świat przyszły dzieci książęcej pary – chłopiec Jacques Honore Rainier i dziewczynka Gabriella Therese Marie. Księżna została przyjęta do Kliniki Imienia Księżnej Grace i przeszła zabieg cesarskiego cięcia. Od tamtego momentu książę Jakub zajął pierwsze miejsce w linii sukcesji monakijskiego tronu, natomiast jego siostra drugie.

Księżna Charlene jest także macochą nieślubnych dzieci księcia Alberta – Jaśnimy Grace i Aleksandra Coste’a. Dodatkowo w 2019 r. dzięki „Daily Mail” na jaw wyszło kolejne rzekome nieślubne dziecko księcia Alberta. Władca Monako otrzymał pozew sądowy od kobiety, która twierdziła, że książę jest ojcem jej córki. Albert nie przyznał się do zarzutów i zażądał przeprowadzenia testów DNA. Same doniesienia wystarczyły jednak księżnej, żeby się załamała. To właśnie wtedy zdecydowała się na drastyczną metamorfozę. Wygoliła połowę głowy, a resztę włosów pomalowała na ciemny blond.

Choroba księżnej Monako

Na początku czerwca 2021 roku świat obiegła smutna wiadomość – księżna Monako jest poważnie chora. Charlene wyjechała do RPA by wziąć udział w akcji ratowania nosorożców. Niestety tam dopadła ją choroba. Zgodnie z diagnozą księżna Monako cierpi na ARVI, czyli ostrą infekcję wirusową układu oddechowego. Choroba wywołuje m.in. wysoką temperaturę, stan zapalny gardła, infekcję ucha, kaszel czy charakterystyczną wydzielinę z nosa.

Żeby wrócić do zdrowia księżna potrzebuje wielu zabiegów medycznych i obecnie przebywa pod stałą opieką lekarzy. Charlene zachorowała tuż przed uroczystymi obchodami 10. rocznicy swojego ślubu z księciem Albertem i przez swój poważny stan nie mogła wziąć w nich udziału. Aktualnie księżna dalej przebywa w RPA i nie wiadomo, kiedy wróci do Europy. Ci, którzy znają historię związku książęcej pary twierdzą, że choroba Charlene mogła nie być przypadkiem. Po wielu plotkach i doniesieniach księżna postanowiła zabrać głos w tej sprawie.

To dla mnie czas próby. Zabija mnie tęsknota za moim mężem i dziećmi. Albert to moja opoka i siła, bez jego miłości i wsparcia nie byłabym w stanie przejść przez ten bolesny czas – powiedziała w rozmowie z południowoafrykańską telewizją Channel24.

Operacje plastyczne księżnej Monako

Kiedy świat dowiedział się o związku Alberta z pływaczką olimpijską, mówiono, że jest ona najpiękniejszą przyszłą księżną w Europie. Niestety, później zamiast tego została okrzyknięta najsmutniejszą panną młodą. Kobieta prawie w ogóle nie uśmiechała się na ceremonii, a do ołtarza szła zalana łzami. Już wtedy mówiono o kryzysie w związku księcia i księżnej Monako.

Od tamtej pory księżna jest rzadko widywana z uśmiechem na twarzy. Niektórzy twierdzą, że nie jest to spowodowane nieudanym małżeństwem, tylko licznymi operacjami plastycznymi. Nie da się bowiem ukryć, że z roku na rok twarz księżnej Monako coraz bardziej się zmienia. Ona sama w 2019 r. wyznała w jednym z wywiadów, że się nie uśmiecha, ponieważ...nie ma ku temu powodu.