Maja Ostaszewska o przemocy w szkołach filmowych: „Niektóre sprawy nadają się dla prokuratury”
Maja Ostaszewska postanowiła zabrać głos w sprawie stosowania przemocy fizycznej i psychicznej w polskich szkołach kształcących przyszłych aktorów. Artystka, znana jest ze swojego zaangażowania w akcje społeczne, dlatego również tym razem postanowiła wesprzeć swoich kolegów i koleżanki w walce o bezpieczną przestrzeń dla przyszłych pokoleń. Co miała do powiedzenia?

Oskarżenia wobec nauczycieli aktorstwa
Od kiedy Anna Peliga oskarżyła nauczycieli z łódzkiej filmówki o stosowanie przemocy fizycznej i psychicznej, nie cichną głosy kolejnych aktorów i aktorek, którzy postanowili podzielić się ze światem swoją historią. Ostatnio opowiedziała o tym Zuzanna Lit, która wyznała, że profesor zmusił ją do grania nago, a szantaże i molestowanie były w placówce na porządku dziennym. O swojej wielkiej traumie z czasu studiów opowiedziała też Joanna Koroniewska, która zdradziła, że jedna z profesorek, która szczególnie źle ją traktowała, zmusiła ją do pojawienia się na próbie, mimo że mama aktorki właśnie umierała, a ta błagała ją, by pozwoliła jej się pożegnać.
Maja Ostaszewska staje zawsze po stronie słabszych. Sekret tkwi w doświadczeniach z dzieciństwa?
Maja Ostaszewska jest nie tylko świetną aktorką, ale też aktywistką zaangażowaną w najbardziej aktualne problemy zarówno te dotyczące praw kobiet, przemocy w rodzinie, nieudolności polskich polityków czy ekologii. Skąd tak wielkie pokłady empatii i odwagi w artystce. Sekret tkwi w jej wychowaniu i doświadczeniach z dzieciństwa.
Maja Ostaszewska o swoich doświadczeniach
Teraz do poruszających relacji dołączył też głos Mai Ostaszewskiej. Aktorka przyznaje, że miała ogromne szczęście przez większą część studiów trafiać na dobrych pedagogów. Porusza jednak inną kwestię, mianowicie fuksowanie, czyli tak zwany „chrzest” dla pierwszych roczników. Przyznaje, że jest to przemocowa praktyka, w której nie chciała brać udziału.
Kończyłam Akademię Teatralną w Krakowie, byłam rocznikiem, który szczęśliwie wstrzelił się w lata wspaniałych, czasem surowych, ale nie przemocowych profesorów. Wcześniej spędziwszy pół roku na wydziale lalkarskim we Wrocławiu, doświadczyłam niezwykle okrutnego fuksowania. I gnębienia przez wykładowczynię impostacji głosu. W Krakowie nie pozwoliłam się fuksować i nikogo nie fuksowałam w kolejnych latach. Żyjemy w kraju, w którym panuje ciche niewypowiedziane przyzwolenie na wszelką przemoc.
Jednocześnie zaznacza też, jak ogromnie wdzięczna jest wszystkim swoim kolegom i koleżankom, którzy zabrali głos w tej sprawie. Podkreśla, że kolejne pokolenie nie godzi się na przemoc i nie boi się podważać autorytetów, które ją stosują.
Działania, podjęte przez uczelnie w Krakowie, Warszawie i teraz deklarowane w Łodzi bezcenne. Ale to sprawa nas wszystkich, bo to nasze środowisko. Specyficzne, w którym spór artystyczny, merytoryczny, kryzys, nawet konflikt bywa nieunikniony w procesie twórczym, ale nigdy przemoc. Na szczęście dla młodego pokolenia jest to jasne. Poczucie własnej godności, prawo do walki o swoje zdrowie. Jestem im za to wdzięczna. Za odwagę. Moje i starsze pokolenia powinny zrozumieć, że w większym lub mniejszym stopniu godziliśmy się na nadużycia. Że wydawały nam się dopuszczalne. Otóż NIE. Przemoc jest przemocą i żaden twórczy proces tego nie usprawiedliwia.
Maja Ostaszewska: "Politycy i panowie w sutannach - wstydźcie się!"
Maja Ostaszewska napisała na swoim profilu instagramowym gorący apel przeciwko dyskryminacji osób nieheteronormatywnych. "Lęk podsycany obrzydliwą propagandą" tak oceniła powody obecnej nagonki na środowisko LGBT, które stało się narzędziem w rękach polityków prowadzących wyborczą walkę o głosy.
Maja Ostaszewska o sprawcach przemocy
Maja Ostaszewska nie próbuje bronić ani usprawiedliwiać sprawców przemocy. Zwraca jednak uwagę na ważną kwestię, która nie została do tej pory poruszona. Sadyzm i agresja nie biorą się znikąd. Aktorka zaznacza, że ci, którzy dzisiaj są oprawcami, w latach swojej młodości sami pozostawali pod wpływem równie przemocowego środowiska.
Zarzuty są różne, każdy przypadek indywidualny. Niektóre sprawy nadają się dla prokuratury, inne uzdrowić może zrozumienie błędów, terapia i PRZEPROSZENIE. Często oprawcy sami kiedyś byli ofiarami, wychowali się w kulturze agresji. Musimy wszyscy nauczyć się nowych reguł. I naprawdę nie każdy dobry artysta ma predyspozycje do nauczania.
Na koniec Maja Ostaszewska podważa jeden z argumentów, po który najczęściej sięgają nauczyciele w szkołach filmowych odpowiedzialni za stosowanie przemocy. Próbują usprawiedliwić swoje działania procesem twórczym i uważają niejako za niezbędne „złamanie” przyszłego aktora.
Na koniec jako doświadczona aktorka, mająca na swoim koncie bardzo trudne emocjonalnie role, także intymne, nagie sceny chcę podkreślić, że wszystko, co udało mi się najskuteczniej, kiedy przekraczałam swoje wcześniejsze granice, odbywało się w akceptacji, poczuciu, że to, co robię, ma wartość. Nigdy deprecjonowanie mnie jako aktorki, człowieka nie pomogło mi rozwinąć skrzydeł, nie dało odwagi. Nie dajcie sobie wmawiać, że „łamanie” „upokarzanie” może jakkolwiek przydać się w tym, pięknym przecież zawodzie.
Tym samym Maja Ostaszewska poruszyła kilka ważnych kwestii, które wciąż pozostawały w cieniu całej sprawy. Pozostaje mieć nadzieję, że głosy kolejnych absolwentów przyczynią się do zmian w polskich placówkach kształcących przyszłych aktorów.
Maja Ostaszewska w mocnych słowach o "Karcie Rodziny": "bardzo bym chciała żeby Pan Prezydent nie straszył mojej rodziny osobami LGBT"
"Jako matka dwójki dzieci, bardzo bym chciała żeby Pan Prezydent, ani nikt inny nie straszył mojej rodziny osobami LGBT+. Osobami, nie ideologią" - napisała na Instagramie Maja Ostaszewska. To odpowiedź aktorki na przedstawioną ostatnio przez prezydenta Andrzeja Dudy "Kartę Rodziny".
Polecane
Basia Kurdej-Szatan: "Dlaczego nikt nigdy nie powiedział mi tych okropnych rzeczy prosto w twarz?!"
Joanna Jędrzejczyk wydała oficjalne oświadczenie w sprawie współpracy z TVP. Jej słowa to ważny apel do nas wszystkich
„Zniszczyłem rodzinie Wielkanoc, bo byłem szczery. Wciskali nos w nie swoje sprawy, to teraz mają, co chcieli”
Te kwiaty nadają się tylko na cmentarz. Przyciągają miłość, ale jesienią przynoszą pecha
Więcej zieleni w warszawskich szkołach. P&G zamienia szkolne podwórka w zielone enklawy
Współpraca reklamowa
Wskazano 3 znaki zodiaku, które w połowie maja znajdą się na rozdrożu. Mają tylko 1 wyjście
Horoskop na Pełnię Kwiatowego Księżyca w maju 2025. Sprawdź przesłanie dla twojego znaku zodiaku
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa