Opowieść o arbuzach - pisze Beata Pawlikowska
03.08.2013
- Gwiazdy
Śpieszyłam się. Na końcu ulicy dostrzegłam autobus gotowy do drogi, rzuciłam się do niego biegiem, byłam coraz bliżej i bliżej… Chwyciłam za metalową rurkę przy otwartych drzwiach, wskoczyłam na schodki, ach, cudownie! Zdążyłam!