Katarzyna Wójcik

Katarzyna Wójcik – redaktorka i dziennikarka literacka z ponad 15-letnim doświadczeniem. Współpracowała z wieloma dużymi wydawnictwami jako redaktorka prowadząca, redaktorka i korektorka, a także z prasą literacką jako recenzentka. Prowadziła wiele spotkań autorskich oraz rozmów z pisarzami na festiwalach literackich, a także program telewizyjny o książkach. Jest wykładowcą na wydziale edytorstwa i w szkole kreatywnego pisania. Redaktorka tekstów true stories w portalach polki.pl i kobieta.pl. Absolwentka filologii polskiej. Prywatnie miłośniczka koni, wspinaczki skałkowej oraz weganizmu.

Historie

Katarzyna Wójcik

„Matka uważała, że nie dam sobie rady sama z dzieckiem. Chciała za zięcia właściciela masarni o aparycji salcesonu”

„Myślałem, że odzyskam swoją miłość sprzed lat. Przekonałem się, że lepiej nie wchodzić 2 razy do tej samej rzeki”

„Mój mąż ma uczucia jak kloc granitu. Szczytem czułości, na jaki mogę liczyć z jego strony, jest kanapka z pasztetem”

„Nasz idealny synuś zawsze był oczkiem w głowie. Byłam w szoku gdy odkryłam, czym naprawdę zajmuje się po lekcjach”

„W młodości byłem niebieskim ptakiem. Teraz chcę się ustatkować, ale panienki wolą imprezować niż niańczyć mi dziecko”

„Narzeczona opiekowała się bobasem, a ja szalałem na delegacjach. W końcu zamiast niej przywitały mnie spakowane walizy”

„Żona traktowała mnie jak znoszony gałgan. Miałem dość jej tyrad, więc uciekłem w ramiona pięknej rekonwalescentki”

„Kumpel odezwał się po latach po to, bym zeznawał na jego rozwodzie. Chciał moimi łapami urobić żonkę na kasę”

„Przez 15 lat córka skutecznie niszczyła moje związki. Wreszcie wysłałam ją do tatusia, niech teraz jemu niszczy życia”

„Eks uważał mnie za lalę z mózgiem wielkości tik-taka. Gdy pojawił się problem z oszustami, docenił moją błyskotliwość”

„Córka traktuje mnie jak kuchtę, mimo że niańczę jej syna. Chodzi w butach za 1000 zł, a mi wydziela każdy plaster sera”

„Mąż wolał naprawiać kran sąsiadce, niż opiekować się ciężarną żoną. Dla zemsty zagrałam jego własną bronią”

„Mój drugi mąż sępił na wszystkim. Uznał, że skoro mamy obrączki z poprzednich małżeństw, nie potrzebujemy nowych”

„Przez 10 lat żyłam w dwóch związkach. Udawałam przed mężem, że nikogo nie mam, a on udawał, że o niczym nie wie”

„Zaczęły mi ginąć cenne rzeczy. Myślałam, że to złodzieje, dopóki facet w lombardzie nie zdradził, kto je przynosi”

„Narzeczony chciał sprawdzi moja wierność. Tak namieszał, że rzuciłam mu pierścionkiem w twarz”

„Po rozwodzie zrobiłam z syna przyzwoitkę. Teraz traktuje mnie jak własność i zabrania zapraszać mężczyzn do łóżka”