Dziennikarka zwolniona po 35 latach pracy na wizji. Powód? Prawdopodobnie jej siwe włosy

58-letnia kanadyjska prezenterka stacji CTV, Lisa LaFlamme, gościła na wizji od 35 lat. 15 sierpnia na Twitterze opublikowała video, w którym informuje, że została zwolniona, co było dla niej dużym zaskoczeniem. Dziennikarka pożegnała się z widzami i gorzko wyznała, że nie spodziewała się tak rychłego końca kariery w stacji, w której miała jeszcze tak wiele historii do opowiedzenia.

Byłam pewna, że w wieku 58 lat będę miała dużo więcej czasu, aby opowiedzieć historie, które wpływają na nasze codzienne życie. Niestety moja droga w CTV dobiegła końca. Podejrzewam, że to moje oficjalne pożegnanie, dlatego jestem wdzięczna za wasze wsparcie. [...] To bardzo przykre odchodzić ze stacji w sposób, który nie był moim wyborem, ale chcę, żebyście wiedzieli, że praca dla was była dla mnie kwestią honoru. 

Mimo iż Lisa LaFlamme zachowała dyskrecję, media donoszą o aferze z ageizmem i seksizmem w tle. 58-letnia doświadczona, profesjonalna i ceniona dziennikarka w czasie pandemii zrezygnowała z farbowania włosów. Jej kasztanowy bob pokrył się naturalną siwizną. I to było prawdopodobnie jednym z zarzutów wobec LaFlamme. "Kto na to pozwolił, żeby Lisa miała siwe włosy?" - miał zapytać jeden z jej przełożonych według źródła The Globe and Mail. Jeszcze inne źródła donoszą o "dziennikarskich spięciach" na linii LaFlamme - dyrektor stacji. 

Podczas wewnętrznego spotkania wicedyrektor firmy, Karine Moses, odniosła się do medialnych zarzutów. Zapewniła, że ani wygląd ani wiek Lisy nie miały nic wspólnego z decyzją zakończenia z nią współpracy.

Jestem kobietą. Jestem tu od 25 lat. Czy naprawdę sądzicie, że wyrzuciłabym z pracy kobietę, tylko dlatego, że jest kobietą? - pytała.

Pozostawiamy to pytanie bez komentarza.