Zaprzysiężenie Joe Bidena w USA: co założy przyszła para prezydencka i co będzie to oznaczać?

W kuluarach krążą plotki, że na uroczystość zaprzysiężenia Joe Bidena na 46. prezydenta USA, para prezydencka wybierze projekty Ralpha Laurena, esencji amerykańskiego stylu. Specjaliści od wizerunku spekulują czy jednak przyszłe głowy państwa nie zdecydują się na kreacje od amerykańskiego debiutującego projektanta. Bez względu na to, w czym ostatecznie wystąpią na środowej uroczystości, jedno jest pewne. Ten wybór będzie czymś więcej niż stylizacją, będzie komunikatem i zapowiedzią stylu przyszłej prezydentury

Zobacz też: 10 najpiękniejszych kreacji pierwszych dam na zaprzysiężeniu - od Jacqueline Kennedy, Jolanty Kwaśniewskiej do Michelle Obama

Dlaczego najwięcej mówi się o Ralphie Laurenie w kontekście kreacji Joe i Jill Bidena? Styl marki pasuje do podniosłej okazji, która określana jest niemal państwowym świętem (przynajmniej wszystkich tych, którzy nie odwiedzili Kapitolu bez zaproszenia). Według Women’s Wear Daily to właśnie projekt tej amerykańskiej marki podkreśli patriotyczny charakter wydarzenia, dowodząc amerykańskiej zachowawczej elegancji kontrastującej ze stylem poprzednich mieszkańców Białego Domu.

„Czy garnitur od Ralpha Laurena nie jest wyrazem niezawodności, a nawet przewidywalności?[...] Zarówno Biden jak i Ralp Lauren należą do tak zwanego „pokolenia milczącego. To męska forma bezpretensjonalnej skromności - wyraźnie kontrastuje z impulsywnością i potrzebą uwagi Trumpa”, powiedział Michael Zakim, autor książki "A History of Men’s Dress in the American Republic".

Zobacz też: Michelle Obama skończyła 57 lat. Barack Obama, jak co roku, złożył żonie wyjątkowe życzenia

Gdyby wybór państwa Bidenów padł na kreacje od Ralpha Laurena, marki która cieszy się renomą luksusowej na równi z modą masową, byłby to komunikat, że ta prezydentura będzie inna niż poprzednia - amerykańska do szpiku kości, w dobrym stylu, ale o egalitarnym charakterze. Te spekulacje są najbliżej prawdy, bo pasują do wizerunku Joe Bidena i przyszłej pierwszej damy podczas trwania kampanii prezydenckiej, którą można określić jako: wysokiej klasy i dostępnej.

„Ralph Lauren to marka, która stała się synonimem Ameryki na arenie międzynarodowej” - powiedziała Emma McClendon, która była kuratorką Power Mode: The Force of Fashion w Museum of FIT w Nowym Jorku. „Od szykownych kampanii reklamowych firmy po czerwono-biało-niebieskie mundury, które [Lauren] zaprojektowała dla amerykańskiej drużyny olimpijskiej”.

Zaprzysiężenie Joe Bidena w USA: Jaką kreację włoży Jill Biden, przyszła pierwsza dama Stanów Zjednoczonych?

Najwięcej jednak ciekawości wzbudza wybór kreacji na tę wyjątkowo podniosłą okazję przez przyszłą pierwszą damę USA, Jill Biden. Nie od dziś wiadomo, że małżonka Joe Bidena nie zamierza być jedynie elementem pięknego obrazka "pierwszej damy stojącej u boku męża". Nie ma wątpliwości co do tego, że Jill Biden będzie bardzo aktywną pierwszą damą. Była inicjatorką Joining Forces, zapewniając pomoc żołnierzom i ich rodzinom. W połowie lat 90. ubiegłego stulecia została prezeską Biden Breast Health Initiative zapewniającej dziewczętom i kobietom profilaktykę i edukację w walce z rakiem piersi, a swoje działania koncentruje na pracy charytatywnej. Mówi się więc, że kreacja, którą Jill Biden wybierze na okazję zaprzysiężenia męża na prezydenta USA będzie czymś nie oderwanym od kontekstu polityczno-społecznego. W jej przypadku najpewniejszym wyborem będzie projekt od do cna amerykanskiego Ralpha Laurena, który ubierał byłe pierwsze damy jak Melanię Trump (słynny jasnobłękitny kostium) i Hillary Clinton.

„Z ideologicznego punktu widzenia styl Bidenów już jest świadectwem amerykańskości w jej najbardziej wyidealizowanej wersji. Jego ubrania przypominają Amerykanom i światu czasy wielkiej amerykańskiej świetności”, powiedział Djurdja Bartlett, autor książki "Moda i polityka".

Zobacz też: Melania Trump - żona Donalda Trumpa planuje wydać autobiografię! Szykuje się skandal?

Zobacz także:

W przypadku Jill Biden spekuluje się też nad mniej oczywistym, a równie wymownym wyborem. Redaktorzy modowi chwaląc styl Jill Biden, pokładają w niej nadzieje i marzą, że tym razem pierwsza dama na jedno z najważniejszych państwowych wydarzeń - zaprzysiężenie prezydenta USA, wybierze projekt młodego, debiutującego amerykańskiego projektanta, co mogłoby być odebrane jako powiew świeżego powietrza i zmiany w zastałych strukturach i zasadach.