Wysokie kary dla szpitali za oddzielanie matki od dziecka na porodówkach. Ważna decyzja Rzecznika Praw Pacjenta
"Tylko przesłanki medyczne, w tym podejrzenie lub potwierdzenie zakażenia, mogą uzasadniać oddzielenie matki od dziecka" - podkreśla Rzecznik Praw Pacjenta. W końcu jest decyzja w sprawie oddzielania matki od noworodka na porodówkach, a szpitalom grożą wysokie kary.

Rzecznik Praw Pacjenta o oddzielaniu dzieci od matek na porodówkach
Od początku trwania pandemii, aż do teraz w wielu szpitalach cały czas praktykowane jest rozdzielanie matki z dzieckiem po porodzie. Fundacja Rodzić po Ludzku w maju interweniowała w tej sprawie u Rzecznika Praw Obywatelskich.
Matki po urodzeniu dziecka trafiały do izolatki i nie miały kontaktu ze swoim dzieckiem przez 2-3 dni, aż do czasu uzyskania negatywnego testu na koronawirusa. O dziwo taka praktyka miała miejsce w wielu zwykłych szpitalach, a nie jednoimiennych.
Taka praktyka wywołuje nieodwracalne skutki dla kobiet i ich dzieci. Pierwszego kontaktu skóra do skóry, czy też pierwszego przystawienia dziecka do piersi nie da się powtórzyć, nie wspominając już o fakcie ogromnego cierpienia psychicznego zarówno kobiety jak i noworodka, którzy bez wyraźnego powodu zostają rozdzieleni” – pisał RPO w ślad za Fundacją.
„Procedura ta wykracza więc poza sformułowane w tym zakresie zalecenia Konsultantów Krajowych w dziedzinie ginekologii i położnictwa oraz w dziedzinie perinatologii. Wywołuje nieodwracalne skutki dla kobiet i ich dzieci. Pierwszego kontaktu skóra do skóry, czy też pierwszego przystawienia dziecka do piersi nie da się powtórzyć, nie wspominając już o fakcie ogromnego cierpienia psychicznego zarówno kobiety jak i noworodka, którzy bez wyraźnego powodu zostają rozdzieleni.” - tłumaczył Rzecznik Praw Obywatelskich.
Przeczytaj także: "Byłam sama, z widmem hospitalizacji i samotnego porodu. Nie tak to sobie wyobrażałam" - wspomnienia mam, które rodziły w trakcie pandemii
Wysokie kary za rozdzielanie matki z noworodkiem
Na szczęście po wielu miesiącach jest decyzja w tej sprawie. Na stronie rządowej pojawiła się informacja o decyzji Rzecznika Praw Pacjenta, w odniesieniu do praktyk stosowanych w jednym ze szpitali z województwa łódzkiego.
„Rzecznik Praw Pacjenta uznał, że praktyka stosowana w jednym ze szpitali z województwa łódzkiego, polegająca na oddzielaniu (separowaniu) matek od ich nowonarodzonych dzieci, urodzonych drogą cesarskiego cięcia, do czasu uzyskania negatywnego wyniku testu na obecność u matki koronawirusa - narusza zbiorowe prawo pacjentów do świadczeń zdrowotnych.”
Rzecznik podkreślił, że tylko w konkretnych przypadkach uzasadnione jest oddzielenie matki od dziecka.
Tylko przesłanki medyczne, w tym podejrzenie lub potwierdzenie zakażenia, mogą uzasadniać oddzielenie matki od dziecka. W pozostałych sytuacjach takie postępowanie będzie niezgodne z aktualną wiedzą medyczną, a także standardami organizacyjnymi opieki okołoporodowej określonymi przez Ministra Zdrowia.
RPP zwrócił uwagę na fakt, jak ważny jest kontakt noworodka z matką po porodzie.
Pierwsze kontakty po porodzie są niezwykle ważne, zarówno dla matki, jak i dziecka. Ograniczenia w tym zakresie mogą występować jedynie w wyjątkowych, uzasadnionych sytuacjach.
Za niewykonanie decyzji Rzecznika szpitalowi grozi kara pieniężna do wysokości 500 tys. zł.
Rzecznik Praw Pacjenta wniósł o niezwłoczne zaprzestanie stosowania ww. praktyki.
Przeczytaj także: Paulina Splechta: polska fotografka, której praca została okrzyknięta najlepszym zdjęciem porodowym
Polecane
„Ledwo co wyszłam z porodówki, a matka już zaczęła swoje gderanie. Nigdy nie usłyszałam od niej dobrego słowa”
„Żona izoluje dzieci od mojej matki, a ja nie mam odwagi się sprzeciwić. Dzieci muszą mieć kontakt z babcią, prawda?”
„Ta kobieta walczyła o prawa do swoich dzieci. Czasem prawo jest jednak bezwzględne dla matki”
„Matka zaczynała od koperku do ziemniaków, a kończyła na wychowaniu moich dzieci. Miałam dość jej pouczania i krytyki”
„Miałem chrapkę na gorący romans z szefową. Gdy już prawie miałem ją w garści, podjąłem absurdalną decyzję”
„Na Dzień Matki dostałam miłosną niespodziankę od losu. Może i dzieci o mnie zapomniały, ale Amor pamiętał”
„Żyję pod pantoflem apodyktycznej matki. Wybrała mi szkołę, narzeczoną, garnitur na ślub, a nawet imiona dla dzieci”
„Córka miała dla nas pod choinkę wyjątkowy prezent. Poprosiła, byśmy za 9 miesięcy odebrali ją z porodówki”
„Dla mojej siostry matka była jak pośmiertny bankomat. Za życia miała ją gdzieś, ale po spadek gnała jako pierwsza”
„Chcieliśmy wziąć ślub na plaży w Grecji, a nie w kościele. Teściowie wyzwali nas od bezbożników i grozili karą bożą”
„Wyszłam za mąż tuż po maturze, bo chciałam uciec od matki. Po roku wróciłam do domu z podkulonym ogonem”
„Zrobiłabym wszystko dla awansu i to był błąd. Cena sukcesu okazała się dla mnie zbyt wysoka”
„Moja matka zamiast na wnuki, wydaje pieniądze na luksusowe perfumy. Dzieci płaczą, bo jej zachciało się prestiżu”
„Mąż na buty dla dzieci wydał 799 zł, a ja ubierałam się w lumpeksie za 40. Nie da się razem żyć bez szacunku do pieniądza”
„Ledwo co wyszłam z porodówki, a matka już zaczęła swoje gderanie. Nigdy nie usłyszałam od niej dobrego słowa”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Restauracja Mezalians z Kołobrzegu wśród najpiękniejszych na świecie
Współpraca reklamowa
Prosto z BBC Proms w Bristolu na Future Festival we Fromborku
Współpraca reklamowa
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa

























