Protest studentów filmówki przeciwko Romanowi Polańskiemu: co się wydarzyło?
Roman Polański promuje w Polsce swój nowy film "Oficer i szpieg". Miał się spotkać ze studentami łódzkiej filmówki, ale studenci nie chcieli w swojej szkole "gwałciciela". Były głośny protest i interwencja policji, a co na to sam reżyser Roman Polański?

Roman Polański ponownie oskarżony o gwałt: protest w Łodzi
Roman Polański przyjechał do Polski po dobrych kilku latach nieobecności, promować kolejny swój, skądinąd bardzo dobry, film. Legendarny reżyser, który dla polskiej i światowej kinematografii jest mocno zasłużony, został też tuż przed premierą kolejnej produkcji mocno zdyskredytowany. Po głośnej aferze sprzed kilku dekad o seksie z nieletnią, przez które to wydarzenie Polański w pośpiechu opuszczał Stany, aby nigdy do nich nie powrócić, bo grozi mu tam wciąż kara więzienia, kolejna kobieta wskazała filmowca jako seksualnego oprawcę. Valentine Monnier, francuska aktorka i fotografka twierdzi, że została zgwałcona w 1975 roku w domu Romana Polańskiego w Szwajcarii. Miała wówczas 18 lat. O swojej traumie opowiedziała na łamach tygodnika "Le Parisiene"
Monnier powiedziała w wywiadzie, że nie znała osobiście Polańskiego, kiedy zgodziła się pojechać na narty do jego szwajcarskiego domu razem z grupą przyjaciół w zimie 1975 roku. Po kolacji jednego wieczora Polański miał zaprosić ją na piętro. Tam słynny reżyser miał się na nią rzucić, uderzyć ją, zerwać z niej ubranie i zmusić do kontaktu intymnego. Polański miał też próbować wcisnąć jej do gardła pigułkę nieznanego pochodzenia. Przez wiele lat nie mówiła o swoim traumatycznym przeżyciu, ponieważ bała się zemsty gwiazdy filmowej. Teraz przy okazji premiery "Oficera i szpiega" w Monnier ożyły dawne drastyczne wspomnienia.
Gwałt to bomba zegarowa. Pamięć nie blaknie. Staje się duchem i podąża za tobą, podstępnie cię zmienia. Idolizując winnych, uniemożliwiamy ludziom uświadomienie sobie poważnych konsekwencji ich czynów, powiedziała dziennikarzom Valentine Monnier.
Ta sprawa miała miejsce dwa late wcześniej niż kolejne oskarżenie o gwałt w 1977 roku, za który ciążą na reżyserze zarzuty w USA. Wtedy to podczas jednej z zakrapianych imprez miał zmusić do seksu 13-latkę. Miał podać dziewczynce środek usypiający i alkohol. Na mocy podpisanej ugody, Polański przyznał się do uprawiania seksu z nieletnią, w zamian za oddalenie innych zarzutów. Za domniemany gwałt z 1975 roku na Valentine Monnier nie grozi mu kara we Francji, ponieważ w świetle obowiązującego w tym kraju prawa, okres przedawnienia takich spraw wynosi 20 lat.
Biorąc pod uwagę kontrowersyjne okoliczności pojawienia się Romana Polańskiego w Polsce i zaproszenia go jako gościa honorowego do Szkoły Filmowej w Łodzi (nie umniejszając rzecz jasna dorobkowi artysty) nie dziwią protesty młodych ludzi. Mimo, że Polański finalnie nie pojawił się w łódzkiej filmówce, w sobotę rano stała już przed nią grupa około dziesięciu osób miała ze sobą transparenty: "Kultura filmu czy gwałtu" oraz "Gwałciciel - nie gwiazda", a także "Łódzkie Dziewuchy Dziewuchom".
Nie może być tak, że rektor zaprasza na herbatki i spotkania człowieka, który ma na sumieniu gwałt.To jest k...a jakiś j...y żart! Czekam, aż przyjdzie tu rektor, krzyczała jedna z protestujących studentek, która do Łodzi przyjechała tego samego ranka z Warszawy.
Do akcji wkroczyli wykładowcy oraz studenci szkoły, którzy próbowali przekonać przeciwników Polańskiego do stonowania emocji. Finalnie skończyło się głośną awanturą i interwencją policji.
Proszę spojrzeć, tu nie ma żadnego studenta, nikogo od nas. To jacyś ludzie, którzy przyjechali do naszej szkoły i krzyczą w naszym imieniu rzeczy, z którymi my się nie zgadzamy. Na gwałty się nie zgadzam, ale na język nienawiści też nie. Cenię Romana Polańskiego, nawet jeśli zawinił j jako człowiek. Czy wszyscy artyści są nieskazitelni i bez winy?, komentowała jedna ze studentek filmówki protest na łamach Gazeta.pl.
Reżyser jest aktualnie gościem Forum Kina Europejskiego „Cinergia”. Prawdą jest, iż powstała petycja, podpisana przez część studentów a skierowana do rektora szkoły, o anulowanie planowanego spotkania Polańskiego ze studentami z powodu oskarżeń pod jego adresem. Z piątku na sobotę została też czerwoną farbą oblana gwiazda Romana Polańskiego przy ulicy Piotrkowskiej w Łodzi, a dziś niektórzy studenci zajęli się dziś jej sprzątaniem. Sam reżyser nie skomentował w żaden sposób całej afery.
Nowy film Romana Polańskiego "Oficer i szpieg"
O czym jest nowy film Romana Polańskiego, który wzbudza ostatnio ogromne kontrowersje? Epicki thriller powstał na podstawie bestsellerowej powieści Roberta Harrisa i już zdobył uznanie krytyków. „Oficer i szpieg” opowiada opartą na faktach historię Alfreda Dreyfusa - francuskiego oficera skazanego na dożywocie za zdradę swojej ojczyzny i zesłanego na wygnanie. Nowy szef wywiadu - Georges Picquart, wkrótce po uwięzieniu Dreyfusa odkrywa, że dowody przeciwko skazanemu zostały spreparowane. Picquart postanawia za wszelką cenę ujawnić prawdę, nawet kosztem sprzeciwu wobec przełożonych. Stawka w tej grze jest ogromna: ujawnienie prawdy wywoła wielki międzynarodowy skandal, który zmieni bieg historii. W rolach głównych m.in. żona Polańskiego, francuska aktorka Emmanuelle Seigner i zdobywca Oscara za "Artystę" Jean Dujardin.
Polecane
„Wuj poszedł po białą kiełbasę, a wrócił bez portfela. Nikt z rodziny nie był gotowy na to, co się wydarzyło potem”
„Córka dostała od chrzestnej na Komunię najnowszy smartfon. To, co się wydarzyło później, przerosło moje wyobrażenia”
„Gdy straciłam pracę, wreszcie otworzyły mi się oczy. Zbuntowałam się przeciwko mężowi i pokazałam mu, kto tu rządzi”
„Moja żona latała do spowiedzi jak nawiedzona. Ksiądz Roman zaglądał nam pod kołdrę, a ona mu klaskała”
„Zakochałem się w kelnerce, ale bogaci rodzice byli przeciwko. Podjąłem decyzję, której do dziś żałuję”
„Córka bała się spać sama po halloweenowej imprezie u koleżanki. Wróciła blada i nie chciała powiedzieć, co się stało”
„Cieszyłam się, gdy mąż wyjechał kurować się do Ciechocinka. Mina mi zrzedła, gdy zobaczyłam, co wyczyniał za moimi plecami”
„Pobraliśmy się, bo mówili, że jesteśmy piękni jak z obrazka. Po ślubie dopiero zrozumiałem, w co się wpakowałem”
„Ostrzegali mnie przed wdowcem z tajemnicą. Bałam się, co odkryję, ale nie mogłam mu się oprzeć”
„Dzieliłem się z synem emeryturą, bo nie miał za co żyć. Po tym, co mi zrobił w ramach wdzięczności, nie mam już dziecka”
„Niewinna zabawa na cmentarzu obróciła się przeciwko nam. Musieliśmy ponieść karę za kradzież pamiątki zmarłego”
„Byłam przekonana, że trafiła mi się cudowna teściowa. Po 3 latach dowiedziałam się, co wyczynia za moimi plecami”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Restauracja Mezalians z Kołobrzegu wśród najpiękniejszych na świecie
Współpraca reklamowa
Prosto z BBC Proms w Bristolu na Future Festival we Fromborku
Współpraca reklamowa
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa
























