Grubosz (taką nazwę w rzeczywistości nosi drzewko szczęścia) to roślina podatna na formowanie. Jeśli oberwiemy dolne pędy, możemy stworzyć niewielkie bonsai. A jego uprawa jest naprawdę przyjemna, bo grubosz jest minimalistą, jeśli chodzi o wymagania.

Stanowisko
Przede wszystkim musimy zadbać o odpowiednie miejsce. Idealne będzie takie, w którym słońca będzie sporo, ale nie na tyle, by jego promienie szkodziły liściom. Ostre słońce prowadzi do ich czerwienienia i opadania. Z kolei zbyt mała jego dawka szybko da o sobie znać w postaci wyciągających się pędów.

Podlewanie
Druga ważna sprawa to podlewanie. Latem powinno być obfite. W okresie zimowym natomiast, kiedy grubosz przechodzi w stan spoczynku, możemy właściwie zaprzestać nawadniania. Warto jednak od czasu do czasu sprawdzić glebę, by nie doprowadzić do jej zasuszenia.

Temperatura
Kolejna istotna kwestia to temperatura. W okresie wegetacji (marzec-sierpień) grubosz lubi ciepłe miejsca. Zimą zaś temperatura nie powinna przekraczać 10-12 stopni Celsjusza. Co prawda może się zdarzyć, że przetrwa w warunkach pokojowych, ale taka egzystencja będzie dla niego męką. Drzewko szczęścia nie lubi bowiem suchego powietrza w mieszkaniach.

Okres wegetacji to dobry moment, by wynieść grubosza na balkon lub taras. Będzie się ładnie prezentował na świeżym powietrzu i z powodzeniem może stać się rewelacyjną balkonową ozdobą. Wczesnym latem przypada czas kwitnienia grubosza. Bardzo często jednak w warunkach domowych do niego nie dochodzi. Nie powinniśmy się jednak martwić, jeśli ni ujrzymy na nim białych lub różowych kwiatów. Drzewko szczęścia samo w sobie ma mnóstwo uroku, którym rekompensuje naszym oczom brak kwitnienia.

Decydując się na hodowlę grubosza, warto również pamiętać o jego nawożeniu. Latem powinno być ono regularne, mniej więcej co 14 dni. Grubosz nie należy raczej do chorowitych roślin, bo wszelkie szkodniki dopadają go bardzo rzadko, albo i wcale. Jedyne, na co właściwie musimy uważać, to pleśń. Pojawia się ona jednak wyłącznie, jeśli powietrze jest zbyt wilgotne.

I wcale nie trzeba szczęścia, by uprawa grubosza przebiegała pomyślnie. Wystarczy trochę czasu, serca i kreatywności, jeśli chcemy mieć w domu średniej wielkości bonsai.

.