Co kryje owoc MINIKIWI?
Pod koniec sierpnia w Polsce pojawi się wyjątkowy owoc. Jagody aktinidii ostrolistnej, znane także jako minikiwi.

Aktinidia ostrolistna (Actinidia arguta) jest pnączem, które choć znane od wieków i cenione ze względu na walory ozdobne, nie było dotąd powszechnie uprawiane w celach spożywczych. Owocem aktinidii jest jagoda, której miąższ przypomina popularne kiwi – w przeciwieństwie jednak do niego wyróżnia się gładką, cienką i jadalną skórką. Owoc można od razu włożyć do ust i zjeść, tak jak maliny lub porzeczki.

Minikiwi nie wymaga obierania ani krojenia, nie pozostawia także plam. Ten niewielki, słodko-kwaśny i niskokaloryczny owoc (tylko 52 kcal w 100 g) jest idealną przekąską dla dzieci, młodzieży, seniorów oraz osób prowadzących aktywny tryb życia. Wystarczy spakować poręczne opakowanie do torebki lub pudełka na drugie śniadanie, aby cieszyć się smakiem minikiwi w ciągu dnia. Warto po niego sięgnąć również przed treningiem lub gdy potrzebujemy zastrzyku energii.
Choć owoc doskonale smakuje sam, można go wykorzystać jako dodatek do wielu dań i przystawek. Za każdym razem wniesie do przygotowywanych posiłków egzotyczną atmosferę, słodycz oraz oryginalność.
Zobacz również 5 sposobów na mrożoną herbatę
Co należy wiedzieć na temat lodów
Polecane
„Zrezygnowałam z awansu w Warszawie, by pomóc schorowanej matce. Nie przypuszczałam nawet, co się kryje za jej prośbą”
„Myślałam, że sąsiad jest miły, bo oddałam mu zgubę. Nie przypuszczałam, co naprawdę kryje się w zakamarkach jego myśli”
„Posiadówki w ogrodzie z mężem mojej ciotki przeniosły się na kanapę. Słono zapłaciłam za ten zakazany owoc”
„Podczas lata na wsi moje serce zabiło mocniej. Nasza miłość dojrzewała razem z owocami w wiśniowym sadzie”
„Zorganizowałem pracownikom w firmie luksusowy Dzień Dziecka. Poznałem tam owoc grzesznego romansu sprzed lat”
„Mam 40 lat i myślałam, że mój kwiat już przekwitł. Niestety to owoc grzesznej uciechy we mnie zakiełkował”
„Wybrałam się do lasu na jagody i zgrzeszyłam. Sąsiad tak zaangażował się w zbiory, że został mi po nim słodki owoc”
„Pojechałam na borówki na Mazury i straciłam głowę. Ale macho z plantacji nie tylko mój koszyczek zapełniał owocami”
„Od małżeńskiego chłodu uciekałam prosto w ciepłe ramiona teścia. Zakazany owoc smakował wybornie, ale do czasu”
„Wyjechałem sam na majówkę, bo żona miała zostać w pracy. Czułem, że za tą wymówką coś się kryje”
„Siostra zrobiła mi pośmiertną niespodziankę. W spadku zostawiła mi zasmarkany i zapłakany owoc swojego romansu”
„Zakazany owoc to dla mojej mamy pożywka. Gdy ta raszpla zaczęła ostrzyć szpony na mojego męża, dałam jej do wiwatu”
„Bałam się przyznać mężowi, że za 9 miesięcy powitamy owoc mojej delegacji. Może kiedyś mi wybaczy”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa
Chmiel – zielony bohater urody, zdrowia i smaku
Współpraca reklamowa
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa