Edukacja Ministra Przemysława Czarnka zatacza coraz szerszy krąg. Niedawno pisałyśmy o kampanii społecznej, która odbiła się szerokim echem w mediach społecznościowych.
"Kariera w pierwszej kolejności, a później może dziecko. Prowadzi to do tragicznych konsekwencji. Jeśli pierwsze dziecko rodzi się w wieku 30 lat, to ile można tych dzieci urodzić? To są konsekwencje tłumaczenia kobiecie, że nie musi robić tego, do czego została przez Boga powołana" - te słowa Czarnka z października 2019 roku rozbrzmiewają ze spotu kampanii. Szczególnie uderza to, że są wypowiadane z ust 12-letniego chłopca do siostry, studentki, która postanowiła w pierwszej kolejności postawić na swoją edukację i rozwój.
Jak widać nie są to puste słowa użyte tylko do celów kampanii społecznej. To się dzieje w szkołach naszych dzieci. Doskonałym przykładem jest screen z prezentacji z lekcji rozszerzonej biologii w jednej z mazurskich szkół. Prawdopodobnie lekcja dotyczyła planowania rodziny. Kiedy zeszło na temat antykoncepcji, dzieci dowiedziały się, że to samo zło, które "niszczy człowieka".
Antykoncepcja niszczy człowieka, jego duszę, psychikę i ciało - taki przekaz dostają nasze dzieci w szkołach.
Niestety to nie wszystko. Autor lub autorka prezentacji postanowiła rozwinąć temat i jak to w szkole bywa uzasadnić słuszność tej tezy. Zacznijmy od punktu pierwszego, czyli "Antykoncepcja niszczy duszę człowieka". Uzasadnienie? Bo jest to "wystąpienie przeciw Stwórcy". Idźmy dalej "Antykoncepcja niszczy psychikę człowieka? To zagadnienie w porównaniu do poprzedniego ma o wiele dłuższe rozwinięcie.
Antykoncepcja:
- ogranicza wolną wolę;
- kształtuje postawę egoistyczną;
- kształtuje postawę przeciw życiu.
Przejdźmy do ostatniego punktu prezentacji, czyli "Antykoncepcja niszczy ciało: niszczy płodność oraz uszkadza zdrowy organizm". Kropka. Lekcja antykoncepcji skończona.
To z pewnością jeden z licznych przykładów na to, czego uczy się nasze dzieci w szkołach. Nam nasuwa się kluczowe pytanie: "Czy rzeczywiście edukacja seksualna nie jest potrzebna w szkołach?" Odpowiedź na to pytanie pozostawiamy każdemu z Was. Tymczasem załączamy screena ze stories profilu "Make Life Harder", żeby nie było, że to ściema.
Zobacz także: