Poznaj swój typ libido

Każda z nas jest inna, dlatego też inne jest nasze libido. Odkryj swój typ i ciesz się nim, ale pamiętaj, że twoja energia seksualna jest zmienna.

Libido zazwyczaj kojarzy się z popędem seksualnym. Ale to zdecydowanie coś więcej niż chęć oddania się miłosnym igraszkom. To energia życiowa. Popęd do tworzenia. Tworzenia nowego życia, więzi z partnerem, szczęśliwego życia. To akceptacja tego, kim się jest, i umiejętność cieszenia się z tego, kim się jest. Tak rozumiał to pojęcie jego twórca Zygmunt Freud, słynny psychoanalityk. Wiązał on libido z Erosem – siłą twórczą. Bo nasza seksualność nie ogranicza się tylko, jak zwykliśmy sądzić, do sypialni. To droga do spełnienia. W każdym sensie, w różnych dziedzinach – w łóżku, w domu, w pracy, w życiu. Oto 10 typów libido stworzonych przez Sandrę Pertot, australijską seksuolożkę, autorkę książki „Jak zbudować szczęście intymne. 10 typów libido. Niedopasowanie seksualne”. Sprawdź, jaki typ temperamentu najbardziej pasuje do ciebie, i zobacz, co możesz zrobić, by wprowadzić do sypialni więcej harmonii i satysfakcji.

Typ zmysłowy Prawdziwa czułość i głęboka intymność liczą się dla ciebie bardziej niż seksualna sprawność i wyścig po orgazm. Czasami masz wrażenie, że seks dla ciebie w ogóle mógłby się składać tylko z gry wstępnej. Do ekstazy doprowadzić cię mogą choćby same namiętne pocałunki. Frustrujesz się, jeśli twój partner chce po prostu seksu, a w chwilę po samym akcie seksualnym zasypia. Zamiast zadręczać się, że tak naprawdę on cię nie pragnie, pomyśl o tym, jak twój partner zachowuje się poza łóżkiem. Daje ci oznaki miłości i przywiązania? Tego się trzymaj. Pamiętaj: brak czułości w łóżku nie oznacza braku miłości i pożądania. Jest to po prostu inny niż twój sposób na osiągnięcie przyjemności seksualnej.

Typ erotyczny Namiętność, przekraczanie granic i poszukiwanie nowości w łóżku to dla ciebie coś oczywistego. Nie wyobrażasz sobie życia bez gorących nocy i ekscytujących szybkich numerków. Problem? Szybko się nudzisz. Nic więc dziwnego, bo do przeżycia rozkoszy potrzebujesz coraz silniejszych wrażeń. Jeśli partner ich nie dostarcza, marniejesz w związku lub rozglądasz się za romansem. A gdyby tak w łóżku zamiast na adrenalinę postawić też na hormon przywiązania – oksytocynę? I wypróbować nowe techniki, które skupiają się na medytacyjnym seksie zamiast na seksualnej gimnastyce? Masz szanse nie tylko przeżyć ekstazę, ale też wzmocnić swój związek.

Typ odłączony Kiedy wszystko układa się po twojej myśli, lubisz seks i chętnie inicjujesz miłosne momenty. Ale w stresie seks mógłby dla ciebie nie istnieć. Jeśli masz taki typ libido, powiedz o tym partnerowi: by przestał się martwić, że twoja niechęć do kochania się to jego wina. Poza tym znajdź sposób na zostawienie napięć za drzwiami sypialni. Po wyjściu z pracy co najmniej przez kilkanaście minut przejdź się szybkim krokiem, wyobrażając sobie, że wszystkie kłopoty zostawiasz daleko za sobą. Gdy wejdziesz do domu, jak najszybciej weź prysznic lub kąpiel i przebierz się. Dzięki temu rozluźnisz się i chętniej poddasz pieszczotom partnera. To nie tylko dobrze wpłynie na twój związek, ale doda ci energii do radzenia sobie z napięciami w pracy lub rodzinie.

Typ zależny Seks to dla ciebie sposób radzenia sobie ze stresem. Im więcej masz napięć w pracy lub w domu, tym chętniej i częściej się kochasz. Ba, doskonałą grą wstępną dla ciebie jest… wręcz awantura. Chętnie godzisz się w łóżku, bo wtedy seks daje ci wyjątkową przyjemność. Taki sposób radzenia sobie z napięciem może uzależnić i zrujnować każdy związek. Dlatego poszukaj innych metod rozładowywania stresu. Zamiast ciągnąć partnera do sypialni, zaproponuj obejrzenie komedii. Śmiech rozluźnia mięśnie i likwiduje stan alarmu w ciele. Idź na spacer, rower lub do siłowni. Dzięki temu zniwelujesz napięcie i zdystansujesz się od sytuacji stresowej. Jeśli to zrobisz, seks przestanie być sposobem na relaks i powodem konfliktów, a stanie się przyjemnością, która będzie was łączyć, a nie dzielić.

Typ uzależniony Masz bardzo duże potrzeby seksualne. To nie problem. Problem w tym, że nie potrafisz ich kontrolować. A to jest oznaka braku bezpieczeństwa emocjonalnego. Jeśli ktoś idzie z tobą do łóżka, dla ciebie jest to sygnał, że cię docenia i pragnie. Ten typ libido jest niemal gwarancją kłopotów w związku i braku satysfakcji w sypialni. Bo jeśli partner nie ma ochoty na seks, ty czujesz się całkowicie odrzucona. Możesz wtedy szukać potwierdzenia swojej atrakcyjności w innych ramionach. Wzmocnij swoją pewność siebie za pomocą metod innych niż seks. Wtedy masz szansę, że łóżko będzie służyło wzajemnej przyjemności, a nie leczeniu twojej niskiej samooceny.

Typ niezainteresowany Odkąd pamiętasz, seks raz na trzy miesiące to dla ciebie w sam raz? Jeśli odpowiada to też twojemu partnerowi, nie masz czym się martwić. Jeżeli jednak obawiasz się, że on znajdzie inny obiekt pożądania, naucz się lubić seks. Pomoże ci w tym odkrycie zmysłowej strony swojego libido. Nie przejmuj się, że nie czujesz szalonej namiętności, gdy partner dotyka cię i pieści. Po prostu skoncentruj się wtedy na satysfakcji związanej z bliskością i czułością. Zaproponuj partnerowi, żeby był twoim nauczycielem przyjemności. Poproś, by wykazał się przy tym cierpliwością i delikatnością. To nęcąca rola dla mężczyzny. A dla ciebie szansa na więcej przyjemności w życiu.

Typ reaktywny Rzadko inicjujesz seks, ale chętnie odwzajemniasz pieszczoty. Nie masz problemu z podnieceniem się, gdy tylko czujesz, że partner tego chce. Pragniesz dać mu wszystko, żeby był zadowolony. Co więcej, masz z tego naprawdę sporą satysfakcję. Twoje życie seksualne zyska, jeśli bardziej docenisz swoje potrzeby. Od czasu do czasu podejmiesz inicjatywę i zaproponujesz pozycję lub zabawę, która tobie wydaje się pociągająca. Zyskasz więcej przyjemności, ale też ofiarujesz partnerowi coś, na czym zależy każde- mu mężczyźnie: możliwość dania rozkoszy swojej kobiecie. W ten sposób staniesz się dla niego jeszcze bardziej pociągająca.

Typ roszczeniowy Skoro jestem w związku, to mam prawo do seksu wtedy, gdy mam ochotę – to motto osób z takim libido. Partner jest po to, żeby dawać ci rozkosz w sposób, na jaki masz ochotę. Bo w głębi duszy uważasz, że w łóżku wszystko ci się należy To prosta droga seksualnych, metod doprowadzania partnera do orgazmu i sposobów osiągania wielokrotnych orgazmów. Efekt? Znużenie i pojawiający się brak radości w łóżku. Z czasem ochota na seks może zaniknąć całkowicie. Jedyna rada: wyluzuj. Śmiej się w łóżku. Naucz się bawić dotykiem, pocałunkami. Odkryj zmysłową stronę pieszczot.

Typ kompulsywny Ten typ ma swój przepis na seks. Może to być określony rodzaj pornografii, dzięki któremu ma szansę się podniecić. Może fetysze i miejsca, bez których o podnieceniu nie ma mowy. To nie tylko kwestia tego, że bez szpilek i pończoch nie pójdziesz do łóżka, ale tak naprawdę oznaka ukrytych potrzeb emocjonalnych. Jeśli nie odkryjesz, czego ci brakuje w życiu i związku, ryzykujesz, że jedynie perwersyjny seks będzie w stanie cię zaspokoić. A z perwersją jest tak, że zwykle potrzebuje się coraz silniejszych bodźców, by poczuć satysfakcję. Rada? Zanim rozpadnie się twój kolejny związek, porozmawiaj z psychoterapeutą lub seksuologiem. Znajdź sposób na zaspokojenie swoich seksualnych fantazji tak, by nie zrujnować sobie życia.