Pierwsza randka – iść, czy nie iść do łóżka?
Pokusa pójścia na pierwszej rance do łóżka jest czasami bardzo silna, zwłaszcza jeśli wyjątkowo między wami iskrzy. Czy to się jednak opłaca?

Podobno seks na pierwszej randce jest jak usłyszenie zakończenia filmu przed jego obejrzeniem. Psuje całą zabawę i przyjemność oglądania. Coś w tym jest, bo idąc od razu na całość likwiduje się całą aurę tajemniczości i budowania napięcia. Istnieje wiele teorii, że szybki seks niweczy możliwość stworzenia długotrwałego związku. Czy to jednak jest regułą?
Mężczyzna jako „samiec” zazwyczaj pierwszy próbuje skusić kobietę na seks. Czasem mu się to udaje i często właśnie to burzy wszystko. Dochodzi bowiem do wniosku, że skoro kobieta jest tak uległa z pewnością ma za sobą wiele podobnych przygód.
A co na ten temat myślą kobiety? Oczywiście bardzo starają się wypaść jak najgrzeczniej, ale czasem także je ponosi burza namiętności. I nie znaczy to wcale, że robią to często, może po prostu trafiły na odpowiedniego faceta! Niestety co najmniej połowa kobiet żałuje potem takich chwil uniesienia. Z jednej strony maja wyrzuty sumienia, a z drugiej obawiają się opinii na swój temat.
Seks na pierwszej randce znacznie skraca czas poznawania się, zastanawiania się jak partner wygląda nago i powolnego dojrzewania do decyzji o pójściu na całość. Nie znaczy to jednak że całkowicie przekreśla szanse na związek. Każdy z nas jest inny i zupełnie inaczej patrzy na świat. Jest też wiele udanych związków, które zaczęły się od seksu na pierwszej randce i nic nie stanęło im na przeszkodzie cieszyć się swoim szczęściem przez wiele kolejnych lat.
Polecane
„Wnuczka nie chciała iść do pierwszej spowiedzi przed komunią. Wyznała mi, czego naprawdę się boi”
„Synowa nie chciała iść ani do kościoła w Niedzielę Palmową, ani do spowiedzi. Jak ona chce obchodzić Wielkanoc?”
„Nie chciałam iść sama na Wigilię do teściów, bo traktowali mnie jak przybłędę. Czekała mnie niespodzianka”
„Nie zgodziłam się iść do łóżka z szefem, więc wyrzucił mnie z pracy. Wtedy pomogła mi jego żona”
„Mąż wolałby iść na jagody z teściową, niż zająć się żoną. To, czego pragną kobiety, dostaję od przystojnego sąsiada”
„Mąż nagadał mi takich rzeczy, że musiałam iść do spowiedzi. Za takie grzeszne myśli ksiądz nie da mi rozgrzeszenia”
„Mąż wolał przytulać asystentkę, zamiast iść ze mną do teatru. Popamięta dzień, w którym przejrzałam na oczy”
„Od 30 lat płacę za błąd młodości mojej matki. Mogła iść do zakonu, zamiast zabawiać się z moim ojcem”
„Mogłam iść na randkę z wykładowcą i zdać egzaminy przed terminem. Wolałam jednak mieć czyste sumienie”
„Mąż nie pozwalał mi iść do pracy i karał za zbyt wysokie rachunki. Mam dość ten przemocy ekonomicznej”
„Mój 18-letni syn oznajmił, że się żeni, zamiast iść na studia. Wymyśliłam taki plan, że odechce mu się żeniaczki”
„Mama uważa, że w kuchni należy iść z duchem czasu. To, co podała na wigilijny stół, przeszło wszelkie oczekiwania”
„Nie mogę dłużej znieść gderania teścia. Zagląda nam do łóżka i namawia na dzieci, chociaż nie chcemy ich mieć”
„Randka na wrzosowisku okazała się totalną klapą i koszmarem. Przysięgam, że nigdy więcej nie kupię wrzosu”
„Wnuczka nie chciała iść do pierwszej spowiedzi przed komunią. Wyznała mi, czego naprawdę się boi”
„Synowa nie chciała iść ani do kościoła w Niedzielę Palmową, ani do spowiedzi. Jak ona chce obchodzić Wielkanoc?”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa
Chmiel – zielony bohater urody, zdrowia i smaku
Współpraca reklamowa
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa