Karczochy - dobre na problemy trawienne
Karczoch jest warzywem jeszcze mało docenianym w naszym kraju i dlatego dosyć rzadko po niego sięgamy. Tymczasem warto poznać jego zalety, gdyż nie tylko czyni on danie bardziej wykwintnym, ale także pozytywnie wpływa na nasze zdrowie, szczególnie na układ trawienny.

Przypuszcza się, iż ojczyzną karczocha są rejony Morza Śródziemnego, a pochodzące z czasów antycznych zapisy świadczą o tym, iż był on znany jako lek moczopędny. Jednak dopiero w XIV wieku zyskał on popularność jako roślina jadalna. Obecnie karczoch uprawiany jest w Hiszpanii, Francji, Grecji, Turcji, Egipcie i w Maroku, natomiast za jego stolicę uznawane są Włochy. To tam na warzywnych targach można spotkać jego różne odmiany, np.:
- Catanase – o lekko wydłużonym, opływowym kształcie
- Romanesco – duże, z zaokrąglonymi główkami
- Violetto di Toscana – koloru fioletowego
W Polsce dostępne są dwie ostatnie odmiany. Karczochy zbierane są zanim zakwitną, kiedy ich główki są jeszcze zwinięte. Gdy zdążą się otworzyć i ściemnieć, karczoch staje się niejadalny. Dlatego bardzo ważne jest to, aby przy zakupie wybierać te warzywa, które mają zamknięte koszyczki oraz jędrne i twarde listki. Małe warzywa charakteryzują się lepszym smakiem, dlatego są bardziej pożądane. Jadalną częścią rośliny są dolne spody liści oraz delikatna podstawa kwiatu (tzw. „serce karczocha”). Części te odznaczają się lekko gorzkawym, ale oryginalnym i wykwintnym smakiem, co często wykorzystywane jest w kuchni śródziemnomorskiej.
Karczoch to warzywo o bardzo małej zawartości kalorii (100 g dostarcza tylko 10 kalorii). Bogate jest natomiast w witaminy (jedynie poza witaminą Ci E) oraz składniki mineralne takie jak: sód, potas, magnez, wapń i fosfor.
Już w XIX wieku karczoch stał się bardzo popularny w leczeniu chorób układu trawiennego, głównie wątroby oraz w zapaleniu stawów. Wyodrębnienie 100 lat później z niego takich związków jak: cynaryna, trójterpeny, sterole, garbniki, flawonoidy, inulina i kwasy chlorogenowy tylko potwierdziło pozytywny wpływ regularnego spożywania karczocha na organizm. Wykazano, iż działa on:
- żółciotwórczo i żółciopędnie, polecany jest więc w leczeniu chorób dróg żółciowych oraz pęcherzyka żółciowego
- przeciwwzdęciowo, normalizuje stolce
- obniża cholesterol we krwi
- antyoksydacyjne
- detoksykacyjne i odtruwająco
- pomocniczo w marskości wątroby oraz niealkoholowym stłuszczeniu wątroby
Doniesienia ze świata nauki
Pierwsze doświadczenia kliniczne z udziałem karczocha przeprowadzane były już w latach 30-tych XX wieku. Od tego czasu powstało wiele prac, gdzie poświęcono szczególną uwagę leczniczym i farmakologicznym właściwościom tej rośliny. Oto niektóre z nich:
- W latach 60-tych przeprowadzono badanie na szczurach, którym wycięto fragment wątroby, a następnie podawano wyciąg z karczocha. Zaobserwowano, iż u zwierząt, które otrzymywały wyciąg, regeneracja wątroby następowała dużo szybciej.
- W 1991 r. na podstawie doświadczeń klinicznych przeprowadzonych przez Kupke wykazano, iż karczoch pozytywnie wpływa na zmniejszenie takich dolegliwości trawiennychjak: wzdęcia, nudności, zgaga, bóle brzucha.
- W tym samym roku Heid przeprowadził doświadczenie podczas którego podawał swoim pacjentom z chorobami wątroby lub dróg żółciowych wyciąg z karczocha. Już po pierwszym tygodniu u 70 % badanych zanotowano zmniejszenie lub ustąpienie tych dolegliwości, a po 4 tygodniach odsetek ten wzrósł do 85 %
- Z kolei w roku 1998 Gebhardt wykazał, iż ekstrakty z karczocha hamują biosyntezę cholesterolu w wątrobie, natomiast kilka lat później udowodnił, iż wyciągi wodne z liści karczocha mają właściwości antyoksydacyjne i chronią komórki wątroby.
- W 2002 roku Zapolsa-Downar wykazała, że wodne i alkoholowe wyciągi z liści karczocha hamują stres oksydacyjny oraz zmniejszają ryzyko wystąpienia miażdżycy poprzez zapobieganie utlenianiu cholesterolu LDL.
Polecane
„Na all inclusive w Grecji trafiła mnie strzała Erosa. Hotelowy romans przyniósł mi problemy większe niż Meteory”
„Byłam wzorową studentką i perfekcyjną kochanką. Koleżanki mi zazdrościły, bo miałam swoje sposoby na dobre stopnie”
„Po latach na dobre wróciłem z emigracji. Okazało się, że wśród bliskich byłem bardziej samotny niż na obczyźnie”
„Dawny kochanek wywołał lawinę krępujących emocji na moim ślubie. Moje życie legło w gruzach zanim się na dobre zaczęło”
„Ojciec latami ukrywał przed nami swoje problemy. Przestał zgrywać twardego zawodnika, gdy do drzwi zapukał windykator”
„Matka zmusiła babcię, by nic mi nie zapisała w testamencie. Na koniec odebrała mi nawet dobre wspomnienia”
„Przez głupi zakład przegrałem wolność. Zasiałem w niej nasionko, z którego wykiełkowały same problemy”
„Chciałam się odgryźć za biurowy żart i sama rozsiałam złośliwą plotkę. Z jednego nasionka wyrosły całkiem spore problemy”
„Pożyczyłam sąsiadce 1500 zł, bo nie miała co do garnka włożyć. Myślałam, że mam dobre serce, a wyszłam na idiotkę”
„Na stoku chciałam podreperować złamane serce i kondycję. Okazało się, że w obu przypadkach trzeba dobrego instruktora”
„Szwagierka ma nas za biedaków, bo nie szastamy kasą na lewo i prawo. Szkoda, że sama nie wie, co to dobre wychowanie”
„Miałam dobre serce, więc dałam kasę przyjaciółce. Luksusem, na który szarpnęła się moim kosztem, nie było masło”
„Narzeczony był dobrym materiałem na męża, ale go nie kochałam. Nie moja wina, że przed ołtarzem powiedziałam imię kochanka”
„Moja była próbowała mnie wmanewrować w ojcostwo. Jedna noc w ciemnym lesie rozwiązała wszystkie problemy”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Prosto z BBC Proms w Bristolu na Future Festival we Fromborku
Współpraca reklamowa
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa
Chmiel – zielony bohater urody, zdrowia i smaku
Współpraca reklamowa