Chcesz wyszczupleć?
Jeśli należysz do kobiet, które zadają sobie to pytanie, mamy dla ciebie dietę cud - prostą, skuteczną, a co najważniejsze - zdrową!

Może trudno w to teraz uwierzyć, ale przez wiele lat nie udawało mi się utrzymać figury takiej, jakiej pragnęłam - mówi Jennifer Aniston, aktorka (i była żona Brada Pitta). - To chudłam, to tyłam, zazwyczaj o 5 kg. Ta "huśtawka" wagi rozstrajała mnie nerwowo. Rozpaczliwie chwytałam się niemal wszystkich tzw. cudownych diet, po których, niestety, po jakimś czasie znów przybierałam na wadze. Zawzięłam się! Metodą wielokrotnych prób i błędów wymyśliłam "autorską" dietę, którą nazwałam zwięźle 9:1.
Aktorka nie tylko ją wymyśliła, ale i spopularyzowała. Ponieważ otrzymywała mnóstwo maili od kobiet, które chcą stracić na wadze - zdecydowała się opublikować ją na swojej stronie internetowej. Główną ideą proponowanej przez Jennifer diety jest takie ułożenie dziennego jadłospisu, aby składał się w 90 procentach z niskokalorycznych oraz niskotłuszczowych pokarmów. Pozostałe 10 procent stanowią tzw. małe szaleństwa. Dzięki temu, kiedy już zdecydujemy się stosować tę dietę, łatwo na niej wytrwać - nie mamy bowiem ochoty rzucić się na jedzenie tuż po tym, jak ją zakończymy.
A oto podstawowa zasada diety: spożywamy dużo pokarmów bogatych w błonnik i skrobię (takich jak muesli, ziemniaki gotowane w mundurkach) oraz bardzo dużo świeżych i gotowanych warzyw i owoców. Rezygnujemy natomiast z potraw tłustych oraz słodyczy. Dieta nie powoduje bardzo szybkiego chudnięcia (w ciągu pół roku można zrzucić do 14 kg), ale za to jej rezultaty są trwałe. Inną zaletą jest to, że nie ma specjalnych ograniczeń czasu jej stosowania.
Menu na cały dzień
Śniadanie: szklanka świeżego (niesłodzonego) soku owocowego, kromka pełnoziarnistego chleba z twarożkiem i niskosłodzonym dżemem, owoce.
Obiad: sałatka - ziemniak ugotowany w łupinie, 150 g ugotowanej piersi kurczaka, 3 łyżki kukurydzy z puszki, pół pojemnika niskotłuszczowego jogurtu.
Kolacja: pizza - na cienkim spodzie z drożdżowego ciasta położyć pomidor, szynkę (50 g), posypać ziołami i startym serem.
Polecane
„Otworzyliśmy agroturystykę, więc kuzyni przyjeżdżają jak do hotelu. Gdy znów nie chcieli zapłacić, wyrzuciłam ich”
„Teściowa chce mnie wychować na swoje podobieństwo. Zbuntowałam się, a czarę goryczy przelała kobiałka truskawek”
„Urlop we Włoszech zamienił się w tani dramat. Przyjaciółka i chłopak chcieli nawinąć mi makaron na uszy”
„Dziadek przepisał mi gospodarstwo, ale go nie chcę. Wolę się wozić skuterem po Warszawie, niż traktorem po polach”
„Narzeczony zrobił mi taką niespodziankę, że do ołtarza prawie poszłam sama. Nie chcę dzieciaka za męża”
„Matka chce mnie swatać z właścicielem masarni. Wolę wychować dziecko sama, niż z facetem o zapachu pasztetowej”
„Narzeczona wydziwia i nie chce wziąć po mnie nazwiska. Zakpiła nie tylko ze mnie, ale i z tradycji”
„Dla matki jestem grzeszną bezbożnicą, bo nie chcę ślubu kościelnego. To, co zrobiła, przekroczyło wszelkie granice”
„Wychowałam dziecko córki jak swoje własne, żeby oszczędzić jej wstydu. Teraz sobie przypomniała, że chce być matką”
„Po wygranej w totolotka dla bliskich stałem się chodzącym bankomatem. Chcieli mnie wycisnąć jak cytrynę”
„Kupiłam wnukom kurtki na jesień, a synowa warczała na mnie, że marnuję kasę. Nie chcę, by dzieci chodziły w łachmanach
„Teściowa przyjechała do Warszawy i chce brylować na salonach. Zapomniała, że słoma wystaje jej z butów”
„Synowa chce mnie odciąć od wnuka, bo je rozpieszczam. A przecież trochę czekolady jeszcze nikomu nie zaszkodziło”
„Spędziłam urlop w Chorwacji z sąsiadem i wróciłam z pamiątką na całe życie. Nie powiem mężowi, bo nie chcę rozwodu”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa
Chmiel – zielony bohater urody, zdrowia i smaku
Współpraca reklamowa
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa