WOJCIECH MODEST AMARO - mój pierwszy raz
Zadzwonił do mnie René Redzepi, szef najlepszej restauracji według przewodnika Michelin. Zapytał, jak się czuję. Powiedziałem: „Normalnie”. A on na to: „Jak to normalnie? Masz gwiazdkę!”

Na wieść o tym, że jako jedyny Polak zdobyłem gwiazdkę Michelina, prestiżowego przewodnika po najlepszych na świecie restauracjach, poleciały mi łzy. 20 lat pracowałem na ten sukces. Przyrzekłem sobie, że jeśli go nie osiągnę do 40., to będę musiał przewartościować swoje życie. Na szczęście mogłem zostać przy tym, co kocham. Od dziecka przesiadywałem w kuchni. Chciałem uczyć się w szkole gastronomicznej, ale rodzice się nie zgodzili. Mama pracująca na uczelni, ojciec pilot, a syn kucharz? Po maturze trafiłem na politologię. Po roku przerwałem jednak studia i wyjechałem do Londynu. Byłem zdeterminowany – musiałem się dostać na staż do renomowanej restauracji. Przekonałem szefa kuchni, że mam talent, dlatego zasługuję na szansę. Dostałem ją i dałem z siebie wszystko. W Londynie spędziłem 10 lat. Nie miałem podstaw z gastronomika, zawsze myślałem, że muszę pracować więcej niż kucharze, którzy ten etap zaliczyli. Był taki moment, że od trzeciej w nocy zasuwałem w piekarni, a potem do 23 pracowałem w restauracji. Zasypiałem w metrze. Wiedziałem jednak, że nie mogę się zatrzymać. Z domu wyniosłem przekonanie, że ciężka praca jest kluczem do sukcesu. Tajniki sztuki kulinarnej zgłębiałem, pracując z wybitnymi mistrzami z całego świata. Aż zrozumiałem, że jedyne, co chcę robić, to wstrząsnąć polską kuchnią. Wróciłem do kraju z własną koncepcją. Zamiast serwować schabowego, przygotowuję dania, których dotąd nie było, np.zupę z esencją z mchu leśnego albo zająca w kawie żołędziowej. Nie wiem, gdzie jest meta mojej wyobraźni. To mnie wciąga.
Polecane
„Mój mąż złapał bakcyla i biegał maratony. Tylko raz z nim pobiegłam i w połowie trasy zażądałam rozwodu”
„Przed świętami pomogłem bezdomnej, a ona niczym anioł odmieniła mój los. Pierwszy raz nie byłem samotny w wigilię”
Święty Wojciech – główny patron Polski. Poznaj życie pierwszego męczennika i świętego słowiańskiego
„Mój mąż złapał bakcyla i biegał maratony. Tylko raz z nim pobiegłam i w połowie trasy zażądałam rozwodu”
„Przed świętami pomogłem bezdomnej, a ona niczym anioł odmieniła mój los. Pierwszy raz nie byłem samotny w wigilię”
„Ten sekret miał umrzeć razem z moim mężem, ale teściowa zwęszyła mój spisek. Jak teraz spojrzę na siebie w lustrze?”
„Gdy pierwszy raz zobaczyłam nową koleżankę córki, kompletnie mnie zatkało. Dobrze znałam tę twarz”
„Wybaczyłam narzeczonemu, gdy pierwszy raz podniósł na mnie rękę. Żałuję, bo potem było tylko gorzej”
Nie ustawiaj się w tym miejscu, gdy jesteś gdzieś po raz pierwszy. Tam kumuluje się pech
„Mój największy sekret zamierzałam zabrać ze sobą do grobu. Synowa mnie przejrzała i cały mój świat runął”
„Pierwszy sylwester na swoim i od razu takie coś. Sąsiadka zgotowała nam piekło, ale nie to było najgorsze”
„Mój mąż był nudny jak stare kapcie. Odeszłam od niego do pierwszego lepszego tirowca, którego poznałam w barze”
„Mój mąż źle mnie traktował, ale teściowa tym 1 zdaniem ukoiła mój niewyobrażalny żal. Trafiła mi się złota kobieta”
„Mój pierwszy chłopak zerwał ze mną, wysyłając pocztówkę z wakacji. Po 20 latach odezwał się, żeby mi wszystko wyjaśnić”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa