Jak za Czyngis-chana
Któż z nas nie marzy, by porzucić cały ten cywilizacyjny zgiełk, wsiąść na konia i galopować przez bezkresny zielony step, wdychać krystalicznie czyste powietrze, a nocą przy ognisku wpatrywać się godzinami w rozgwieżdżone niebo.

I spotykać tam tylko ludzi dobrych, prostych, gościnnych i zżytych z naturą, a nie jakichś zepsutych telewizją, telefonami i komputerami popaprańców. Czy są jeszcze na świecie takie miejsca? Niestety, coraz mniej. Ale wciąż jeszcze możemy dziękować Bogu za Mongolię.
Mongolia chyba wszystkim kojarzy się ze stepem, jurtami i Czyngis-chanem, którego wojownicy - znani u nas jako Tatarzy - dotarli do ziem polskich w XIII wieku. W tym roku mija zresztą 800. rocznica stworzenia zjednoczonego państwa mongolskiego przez Temudżyna, obwołanego Wielkim Chanem, czyli Czyngis-chanem. Jego wojownicy podbili Chiny, Azję Środkową, Persję, Indie, Rosję oraz Europę Wschodnią i choć to jedno z największych imperiów w dziejach ludzkości szybko upadło, a Mongolia stała się potem częścią cesarstwa chińskiego, to życie w stepie jeszcze dziś toczy się prawie tak jak za czasów Czyngis-chana.
Polecane
„Wyglądał jak siwy Adonis, ale klasy nie miał za grosz. Przecież kobiecie nie przystoi płacić za randkę”
„Moja matka dokuczała mi, że wyszłam za mąż za prostaka bez matury. Zmieniła zdanie, jak zobaczyła, ile mamy kasy”
„Wyglądał jak siwy Adonis, ale klasy nie miał za grosz. Przecież kobiecie nie przystoi płacić za randkę”
„Moja matka dokuczała mi, że wyszłam za mąż za prostaka bez matury. Zmieniła zdanie, jak zobaczyła, ile mamy kasy”
„Za dom na wsi zapłaciliśmy jak za pałac, a mieszkamy w ruderze. Odpadający tynk i smród wilgoci to nasza codzienność”
„Teściowa traktuje wnuczkę jak lalkę. Za każdym razem, gdy odbieram ją od babci, wygląda jak różowa beza z brokatem”
„Przyszli na wesele najeść się za darmo. Zamiast jak księżniczka, czułam się jak kelnerka w jadłodajni”
„Nasza miłość była jak pączek bez nadzienia. Pokochała mnie za grubość portfela, a nie za to, co mam w środku”
„Mama haruje jak wół za najniższą krajową, a ojciec zbija bąki. Jak długo jeszcze mamy jeść najtańszą pasztetową?”
„Nasza podróż poślubna do Rzymu zakończyła się rozwodem. Jak mogłam nie zauważyć, że wyszłam za dwulicowego bubka?”
„Pokochałam bogatego przystojniaka tak mocno jak jego pieniądze. Za późno zrozumiałam, że w życiu nie ma nic za darmo”
„Wyszłam za mąż dla bajecznego domu w Toskanii. Zamiast włoskiego dolce vita, tkwię w związku zakręconym jak fusilli”
„Według teściowej ziemniaki obierałam za grubo, a dzieci ubierałam za cienko. Utrę jej w końcu nosa za lata zniewag”
„Teściowa życzyła mi jak najgorzej, a z chrztu wnuka zrobiła przedstawienie. Kara za upokorzenie będzie surowa”
„Mój syn krytykował mnie za wszystko, nawet za to jak oddycham. Utemperowała go jego charakterna dziewczyna”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa