Dzikość safari
Jedziemy do Serengeti, największego parku narodowego w Tanzanii.

Większość z jego prawie 15 tys. km2 zajmuje porośnięta trawą równina, na której pasą się ogromne stada antylop gnu i zebr oraz setki gazel, bawołów, żyraf i innych zwierząt. Gdzieniegdzie widać kępy drzew, najczęściej akacji, choć zdarzają się też drzewa kiełbasiane. Tak właśnie większość ludzi wyobraża sobie Afrykę.
Wspaniałe widoki podziwiamy z samochodu. Czujemy się w nim jak w klatce, bo poza wyznaczonymi miejscami nie wolno z niego wysiadać. Ta troska o bezpieczeństwo początkowo wydaje mi się przesadna, ale szybko przekonuję się, że wokół roi się od zwierzyny, której zwyczajnie nie jestem w stanie wypatrzyć.
– Widzicie? Tam! Gepard! – ekscytuje się nasz przewodnik, Dick. Geparda nie zdążyliśmy zobaczyć, za to z lwami, których żyje tu niemal 3 tysiące, nie mamy problemów. Zupełnie nie przejmują się obecnością ludzi i wycelowanymi obiektywami aparatów, a bywa wręcz, że układają się do snu w cieniu samochodu, którym podróżują turyści.
Polecane
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa