Szkolne wspomnienia - Martyna Wojciechowska
Wolała lekcje, czy wagary? Opowieści szkolne Martyny Wojciechowskiej.

Jeśli moja córka kiedyś to przeczyta, spokojnie będzie mogła mnie szantażować... Ale trudno, opowiadam. Chodziłam do XII LO im. Jose Marti na Żoliborzu. Byłam szkolną aktywistką: przewodniczyłam samorządowi, występowałam na apelach, a jednocześnie – rozrabia-łam. Lubiłam wagary (w dzienniczku regularnie sama sobie usprawiedliwiałam nieobecności), na przerwach paliłam za śmietnikiem papierosy (dziś żałuję każdego wypalonego papierosa!), a na szkolną dyskotekę wpuszczałam przez okno kolegów z innego liceum. Za ten ostatni wyczyn groziło mi obniżenie oceny ze sprawowania. Zawsze jednak miałam bardzo dobre wyniki w nauce i wtedy przez pokój nauczycielski przetoczyła się dyskusja, czy mi tego nie darować, żeby nie „popsuć mi świadectwa”. Darowali!
Do szkoły jeździłam motocyklem MZ150 (żeby go kupić, sprzedałam gitarę), choć nie miałam uprawnień, bo przecież byłam za młoda na prawo jazdy. Raz zaparkowałam motor na miejscu dla dyrektora i dostałam uwagę. Na lekcjach zjawiałam się w mundurze armii amerykańskiej, marzyłam, żeby zostać żołnierzem. W swoim pokoju powiesiłam na suficie siatkę maskującą, spałam na podłodze w śpiworze, żeby hartować ciało i ducha. Jako 17-latka poszłam z kolegami na komisję wojskową i oświadczyłam, że chcę służyć w armii. Usłyszałam, że najwyżej mogę zostać sanitariuszką, i totalnie mnie to obraziło. Tak jak wtedy, gdy profesor Taciak ostrzegła mnie, że na świadectwie maturalnym będę miała ocenę mierną z matematyki. W ramach buntu nie chciałam się poprawiać.
I? Odbieram świadectwo i oczom nie wierzę – kochana pani profesor sama poprawiła mi ocenę, ale kazała obiecać, że nie pójdę na studia związane z matematyką. Tak się jednak złożyło, że skończyłam zarządzanie z wyróżnieniem, a potem zrobiłam dyplom MBA (także z wyróżnieniem). Pani profesor, przepraszam i dziękuję!
Polecane
„Rodzice na starość odstawili taką szopkę, że głowa mała. Wymyślili śmieszny pretekst, by odebrać mi wspomnienia”
„Zastawiłam w lombardzie wszystko – przeszłość, dumę i wspomnienia. Myślałam, że gorzej być nie może, a jednak”
Must-have na zakończenie roku szkolnego: inspiracje na prezenty dla nauczycieli i uczniów
Współpraca reklamowa
„Rodzice na starość odstawili taką szopkę, że głowa mała. Wymyślili śmieszny pretekst, by odebrać mi wspomnienia”
Martyna Wojciechowska nie akceptowała swojego ciała po porodzie: "Nie patrzyłam nawet w lustro"
To koniec programu "Kobieta na krańcu świata". Martyna Wojciechowska wydała oświadczenie. Co się stało?
„Zastawiłam w lombardzie wszystko – przeszłość, dumę i wspomnienia. Myślałam, że gorzej być nie może, a jednak”
Martyna Wojciechowska o nieadekwatnie wysokich zarobkach celebrytów: "W świecie show-biznesu pieniądze są demoralizujące"
Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski są już po rozwodzie. Zapadł wyrok z orzeczeniem o winie
Martyna Wojciechowska pokazała swoje dwie mamy. "Pozornie różni je właściwie wszystko" - o kogo chodzi?
„Poszłam do spowiedzi, żeby odpokutować za winy. Ale głos w konfesjonale przywołał grzeszne wspomnienia”
Kim jest Kabula, adoptowana córka Martyny Wojciechowskiej chora na albinizm. "Myślę, że to z mojego powodu tata odszedł. Wstydził się mnie"
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa