Świat się kończy - pisze Anna Wendzikowska
Lecę na wywiad z Winoną Ryder. – Która to? – pyta szczerze zainteresowany osiemnastoletni brat mojego chłopaka. Nie jest głupi i chodzi do kina. Tłumaczę, wymieniam tytuły, wreszcie pokazuję zdjęcie w Google Search na iPhonie i dopiero to przynosi zamierzony efekt. – Aaaa, to już wiem – pada wreszcie. O co chodzi? Czy jestem już tak stara, że idole popkultury mojej młodości odchodzą w niebyt? Świat się kończy.

Kiedy mówię rodzicom, że jadę na jakiś wywiad, to wrażenie na nich robią takie nazwiska, jak Jack Nicholson, Anthony Hopkins, Robert De Niro, Susan Sarandon, ewentualnie Julia Roberts. Ale już Kate Hudson, Jennifer Lopez, Ben Affleck czy Christian Bale niewiele dla nich znaczą. Oni mają swoich idoli. Teraz okazuje się, że idole mojego pokolenia „wychodzą z mody”. Zwariować można. Cholera, jestem stara. Bo choć wiem, kim są bogowie dzisiejszych czasów – z powodu mojego zawodu wiedzieć muszę – to jakoś mnie ci bogowie nie podniecają. Robert Pattinson na przykład, pisałam to już kilka razy: ani on przystojny, ani czarujący, ani elegancki. Normalny chłopak, nic specjalnego. Zac Efron? Miły, ale wybitnie nieciekawy. Średnio inteligentny i kompletnie pozbawiony osobowości. Justin Bieber? Bez komentarza.
A może to coś innego. Może coś niedobrego dzieje się ze światem? Bo skoro w roli Bonda Pierce’a Brosnana zastępuje Daniel Craig, to coś tu chyba jest nie tak, prawda? Jedno się nie zmienia. Mężczyzna, który aktualnie jest naczelnym hollywoodzkim przystojniakiem, cierpi z tego powodu. – To był najgorszy okres mojego życia. Nigdzie nie byłem anonimowy – powiedział mi DiCaprio o tym, co działo się z nim tuż po premierze „Titanica”. Aktor cieszy się, że kobiety już nie piszczą na jego widok. Obecnie cierpiącym jest Pattinson. – Nie rozumiem tej fascynacji moją osobą – komentuje. To jest nas dwoje. Wychodzi na to, że w dzisiejszych czasach idol nie musi być przystojny. Wystarczy zagrać w „Zmierzchu”. Dziewczyny koczują pod twoim hotelem, wysyłają ci bieliznę, proponują małżeństwo. Chłopak cierpi za miliony. Ale jego czas chyba powoli dobiega końca. Kto będzie następnym brzydalem? Widzicie jakichś kandydatów? Bo ja straciłam wyczucie.
Polecane
„Na emeryturze zrobiłam biznes na wynajmie pokoju. Przez moje pielesze przewija się połowa świata”
„Córka nie potrafi zrozumieć, że moje życie nie kończy się na byciu babcią. Jestem też kobietą i mam swoje potrzeby”
Gwiazdy żegnają Edwarda Miszczaka. "Świat się kończy" - pisze Agnieszka Woźniak-Starak, dla Rozenek to "koniec epoki"
„Na emeryturze zrobiłam biznes na wynajmie pokoju. Przez moje pielesze przewija się połowa świata”
„Córka nie potrafi zrozumieć, że moje życie nie kończy się na byciu babcią. Jestem też kobietą i mam swoje potrzeby”
„Świat mi się zawalił, gdy w Sylwestra poznałem przeszłość mojej dziewczyny. Brzydzę się jej dotknąć”
„Rodzina ukochanego traktowała mnie jak śmiecia. Gdy poznałam powód, mój świat wywrócił się do góry nogami”
Krzysztof Jackowski zdradza, że świat zbliża się do najgorszego. Przed nami 4 trudne lata
„Narzeczony nie chce spędzić świąt z moją rodziną. Miał być ślub, a nie możemy się dogadać nawet w sprawie Wielkanocy”
„Zostałem fałszywie oskarżony o kradzież. Gdy dowiedziałem się, kto spiskował za moimi plecami, mój świat się zawalił”
„Marzyłem o lepszym życiu, ale wybrałem drogę na skróty. Wystarczyła chwila, a mój świat rozpadł się na kawałki”
„Po 7 latach zwolnili mnie z pracy i zostałam na lodzie. Myślałam, że mój świat się skończył, ale wtedy pojawił się on”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa