Red Lipstick Monster przyznała się do zaburzeń odżywiania: " Mam chory stosunek do jedzenia"
Red Lipstick Monster, czyli Ewa Grzelakowska - Kostoglu, influencerka, którą na Instagramie obserwuje ponad 1,5 miliona osób, przyznała, że zmaga się z zaburzeniami odżywiania. W szczerym video na YouTubie opowiedziała jaką drogę przeszła, by zrozumieć, że jest chora i na czym polegał jej problem.
![Rzuciła korporację, by założyć własną firmę odzieżową: "Na co dzień mierzę się z wyzwaniami, których nie uwzględniałam" [PODCAST] Rzuciła korporację, by założyć własną firmę odzieżową: "Na co dzień mierzę się z wyzwaniami, których nie uwzględniałam" [PODCAST]](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/58/2024/09/unnamed-file-c84e7bd.jpg?quality=90&resize=600,400)
Red Lipstick Monster nagrała film, w którym przyznała się do zaburzeń odżywiania
Red Lipstick Monster, czyli Ewa Grzelakowska-Kostoglu wrzuciła na Instagram zdjęcie z hashtagiem #bodypositive, na którym pozuje z odsłoniętym brzuchem, na drugim zasłania go legginsami i odpowiednią pozą. Tak zapowiedziała obserwatorom temat, który poruszyła w ostatnim filmie na swoim kanale YouTubie.
Te zdjęcia dzieli od siebie... 5 min Łatwiej jest nam mówić o ukończonej drodze, tak trudno mówić o początkach. Przełamałam się, jestem gotowa. W najnowszym filmie mówię o moich zaburzeniach odżywiania i o tym, jak z nich właśnie wychodzę. Jestem zawsze gotowa by dodawać wam odwagi i otuchy. Napiszcie tylko czy i jak chcecie bym dalej wtajemniczała was w ten temat
Red Lipstick Monster "Mam chory stosunek do jedzenia"
Red Lipstick Monster w video opowiada o zaburzeniach odżywiania, których doświadczyła i doświadcza. "Mam chory stosunek do jedzenia" przyznała. Jej zaburzenia mają też związek z chorobą, jednak jak dodała, "nie jest na etapie, by już o tym opowiadać".
Nie czuję się zawstydzona ciałem. Mam jakieś tam kompleksiki, ale kocham swoje ciało, za to, że pozwala mi żyć pełnią życia.
Influencerka opowiedziała na czym polegał jej problem. "Pielęgnowałam znęcanie się nad sobą jedzeniem", "zjadłabym tyle, ile bym dostała na talerzu, zjadłabym porcje wszystkich innych", zdobyła się na mocne wyznanie. "Ból brzucha - gigantyczny" - to był efekt przejadania, jak przyznała, a raczej zajadania problemów.
Dla mnie jedzenie to było załatwianie emocji - negatywnych i pozytywnych - jesteśmy na to zaprogramowani od dzieciństwa. Mamy zaprogramowane, że to jest dla nas nagroda. Każdego dnia znalazłam powód, by siebie nagrodzić lub poprawić sobie humor. Teraz pracuję nad tym, by zmienić to myślenie.
Nagranie spotkało się z przychylnymi komentarzami obserwatorów jej kanału:
Podoba mi się Ewa w tobie to, że uczysz społeczeństwo że nie każdy musi być idealny by być szczęśliwym. Każdy ma kompleksy ale musimy stawiac im czoła Jesteś jedną z tych infuencerek, których potrzebujemy Nawet nie masz pojęcia jak bardzo potrzebowałam tego filmu po prostu dziękuję
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa
Blask, ciepło i styl na chłodniejsze dni z SHEIN
Współpraca reklamowa