Pokaż mi swoje biurko - Gosia Baczyńska
Projektantka mody Gosia Baczyńska pokazała nam miejsce, w którym rodzą się jej piękne projekty. Oto jej kącik pracy.

Atelier na warszawskiej Pradze to mój drugi dom. Urządzałam go przez dwa lata. Wnętrze jest industrialne, nieco surowe, ale niepozbawione ciepła. Lubię tu być, zwłaszcza wieczorami, kiedy jestem sama i tworzę w skupieniu - mówi Gosia Baczyńska.
Jestem sentymentalna, przywiązuję się do rzeczy. To biurko od 18 lat towarzyszy mi w każ-dej pracowni. Stało także w mojej pierwszej, urządzonej w suterenie z oknami ledwie wystającymi nad poziom ulicy. Wszędzie budziło zainteresowanie, często podziw. Cieszę się, bo to fragment mojej pracy dyplomowej (na wydziale projektowania grafiki i szkła wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych). Lubię przy nim pracować, szkicować nowe kolekcje. Zawsze stoją na nim świeże kwiaty i filiżanka zielonej herbaty. Są świeczki zapachowe i albumy sztuki, w których znajduję inspirację, oraz dodatki do ozdabiania kreacji: opaski, ozdoby, frędzle.
Nie umiem uniknąć artystycznego bałaganu. Na szczęście „okoliczności przyrody” są uporządkowane – za oknem rozpościera się cudowny widok na warszawską ulicę Floriańską. Znałam to miejsce od lat, zawsze mi się podobało. Szerokie brukowane ulice, w tle neogotycka katedra św. Floriana tworzą magię tego miejsca. Urzekła mnie zabudowa z czerwonej cegły, przypomina mi trochę rodzinny Wrocław. Czuję tutaj spokój i ciszę, w jakiej dorastałam.
Polecane
„Miałem dość swojego życia i postawiłem wszystko na jedną kartę. Wszyscy mi odradzali, ale ja wiedziałem swoje”
„Nocami sprzątałam biurowce. Jedno biurko szorowałam zawsze 2 razy, bo wiedziałam, co na nim robiłam”
„Miałem dość swojego życia i postawiłem wszystko na jedną kartę. Wszyscy mi odradzali, ale ja wiedziałem swoje”
„Nocami sprzątałam biurowce. Jedno biurko szorowałam zawsze 2 razy, bo wiedziałam, co na nim robiłam”
„Siostra wygrała dużo kasy, ale nie chciała mi pomóc. Mam sama spłacać swoje długi, a nie żebrać”
„Siostra zrobiła mi pośmiertną niespodziankę. W spadku zostawiła mi zasmarkany i zapłakany owoc swojego romansu”
„Instruktor pilatesu pokazywał mi swoje wygibasy nie tylko na siłowni. Słono zapłaciłam za te swawole”
„Jestem teściową z kawałów, bo nienawidzę swojego zięcia. Wstyd mi, że ojcem mojego wnuka jest taki burak”
„Mąż zasiał swoje nasionko w cudzym ogródku. Przez 10 lat wciskał mi kit, aż w końcu mleko się wylało”
Paula, 32 lata: „Gdy mój facet się mnie pozbył, pomoc zaoferował mi teść. Podarował mi cieplutkie miejsce w swojej sypialni”
„Czereśnie pobrudziły moją suknię ślubną, a ja splamiłam honor swojej rodziny. Może mi nie wybaczą, ale ja nie żałuję”
„Narzeczony przyjaciółki w końcu wyznał mi swoje uczucia. Szkoda tylko, że zwlekał z tym aż do dnia ich ślubu”
„Mąż latami skrywał przede mną swoje rodzinne tajemnice. Gdy odkryłam prawdę, zimny dreszcz przeszedł mi po plecach”
„Koleżanka z pracy zwabiła mnie do swojej sypialni. Smrodu, którego mi narobiła, nie zamaskują najdroższe perfumy”
„Wakacyjny kochanek został moim nowym szefem. Biurko w jego biurze nie służyło nam tylko do pracy”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa