Panna Miller wychodzi z cienia
Sienna Miller ma dość Jude'a Law i bycia ikoną mody. Rolą w filmie "Casanova" chce udowodnić, że jest dobrą aktorką. Czy jej się to uda? Alicja Szewczyk

- glamour
Ubrana w białą sukienkę Louis Vuitton i sznur pereł Sienna Miller wysiadła z czarnej limuzyny na londyńskim Leicester Square. Szła po czerwonym dywanie jak zawsze roześmiana. Obok niej matka i eksmacocha. Był 13 lutego br., a dziennikarze okupujący wejście do kina, gdzie miała odbyć się premiera jej nowego filmu "Casanova", umierali z ciekawości, czy Sienna nadal spotyka się z Jude'em Law. Ktoś z tłumu zapytał aktorkę, jak spędzi walentynki. Odpowiedziała: "Z przyjaciółkami". I szybko dodała: "Dziewczyny, bądźcie singlami. Trzymajcie się swoich przyjaciółek". Dla wszystkich stało się jasne, że jej burzliwy związek z Jude'em definitywnie się skończył. Kiedy poznali się dwa lata temu na planie filmu "Alfie", Sienna była początkującą aktorką, a Law megagwiazdą, z nominacją do Oscara za rolę we "Wzgórzu nadziei" u boku Nicole Kidman i Renée Zellweger. Miała wtedy zaledwie 22 lata, ale szybko zdobyła serce starszego i niedawno rozwiedzionego Jude'a. Kiedy więc siedem miesięcy po romantycznych zaręczynach Jude zdradził Siennę z nianią swoich dzieci w Wielkiej Brytanii, prawie go wyklęto. Wszyscy stanęli po stronie Sienny, której świat zawalił się pod nogami. "Nie jesteśmy pierwszą parą, która musi sobie poradzić z niewiernością " mówiła po tym, jak aktor publicznie przeprosił ją za romans. "Nie potrafię kogoś wyrzucić z mojego życia, nawet jeśli mnie skrzywdził." Później było kilkanaście drugich szans, w końcu decyzja o oddaniu Jude?owi psów, które jej podarował. Dla niego był to sygnał: Sienna stawia na siebie!
Zanim Sienna spotkała Jude'a Nietypowe imię zawdzięcza fascynacji swojej mamy, Josephine, Toskanią. "Kiedy się urodziłam, mama stwierdziła, że moja skóra jest w kolorze sieny, a że akurat lubiła to miasto..." Sienna urodziła się w Nowym Jorku, ale wychowała w Londynie, gdzie jej matka, eksrzeczniczka Davida Bowie, obecnie nauczycielka jogi, jest wpływową osobą. Gdy miała pięć lat, była świadkiem rozwodu rodziców. Trzy lata później została wysłana do szkoły z internatem, która uczy dziewczynki dobrych manier. Zadebiutowała przed trzema laty: w Wielkiej Brytanii w serialu telewizyjnym "Bedtime", w Stanach w sitcomie "Keen Eddie". Recenzje były kiepskie, ale zaczęła zarabiać na życie. "Pieniądze się mnie nie trzymają" - mówi rozbrajająco. Kiedyś chciałaby kupić dzieła Modiglianiego, na razie jej słabością są książki i ubrania. "Missoni, Chloé, Alexander McQueen, rzeczy vintage z Portobello..." - wymienia jednym tchem. Media określają aktorkę słowami "wspaniała", "olśniewająca" i "nowa Kate Moss" (Siennie to nie przeszkadza, Kate dostaje szału). Każdy jej strój jest komentowany, nowa fryzura kopiowana, a liczne naśladowczynie zastanawiają się: "Jak ona to robi?".
Życie po panu Law
Miller jest teraz sławna, ale kiedy na nią patrzysz, masz wrażenie, że jest zwyczajną, zagubioną dziewczyną, którą ta sława po prostu przytłacza. Sienna uczy się z nią żyć, ukrywając się na co dzień za wielkimi okularami przeciwsłonecznymi, ale nie przychodzi jej to łatwo. W ciągu ostatnich miesięcy Sienna dojrzała i wydoroślała. Mówi, że to, co ją spotkało, w sumie wyszło jej na dobre. Wreszcie nie musi się przejmować tym, że wzbudza czyjeś zainteresowanie tylko dlatego, że ma sławnego narzeczonego. Teraz jest kimś więcej niż dziewczyną Jude'a Law. Ma na koncie role, z których jest dumna (mówi się, że "Casanova" będzie wielkim przełomem w jej karierze), a w planach kilka projektów tak ekscytujących, że gdy zaczyna o nich mówić, nie może przestać. Jednym z nich jest "Factory Girl", biograficzny film o Edie Sedgwick, ikonie lat 60., muzie Andie'ego Warhola i gwieździe jego filmów. Edie żyła krótko (zmarła w wieku 28 lat), ale mocno: brała narkotyki, miała destrukcyjną osobowość. Żeby się do niej upodobnić, Sienna ścięła włosy, obniżyła głos i spotkała się z przyjaciółmi Edie z tzw. gangu Warhola. Mężczyźni widzą w aktorce słodką blondynkę, ale w rzeczywistości Sienna słynie z tego, że ma cięty język, jest bystrą obserwatorką i dokładnie wie, czego chce. Matthew Vaughn, producent filmowy, mąż Claudii Schiffer, powiedział kiedyś: "Na szczęście ona woli być przez ludzi postrzegana jako aktorka, a nie popularna gwiazda". "To prawda - przytakuje Sienna. - Kariera liczy się najbardziej."