Nie matura, lecz chęć szczera...
Jak wysoko można zajść bez matury? Na sam szczyt! Bez świadectwa ukończenia szkoły średniej można z powodzeniem realizować swoje artystyczne pasje, zrobić karierę w polityce, zostać prezydentem, a nawet dostać Nagrodę Nobla.

Nie zachęcamy do porzucania edukacji w wieku przedpoborowym. Bynajmniej. Życie bez matury nie jest usłane różami i, szczególnie jeśli mierzymy wysoko w kraju nękanym przez bezrobocie, wymaga nie lada hartu ducha. Oblany egzamin maturalny to jednak nie koniec świata. Można przecież próbować za rok lub poświęcić się profesji, która nie wymaga papierów, lecz talentu. A takich jest co najmniej kilka. Zostań artystą
Nasza najpiękniejsza z eksportowych gwiazd, Edyta Górniak, nie zdążyła zdać matury, bo pochłonęły ją występy w musicalu Metro. Widzowie spektaklu zachwycali się jej głosem. Edyta rozwinęła skrzydła jako piosenkarka, zdobyła serca fanów, po czym, nie znając angielskiego, wyjechała do Londynu. Jej ostatnia płyta podbija teraz europejskie rynki. Brak matury może być nawet atutem w tworzeniu artystycznego image'u. Przykładem gloryfikacji obrażenia się na szkołę i inne środki społecznego przymusu (np. służba wojskowa) jest Maciej Maleńczuk. Luki w szkolnej edukacji idealnie komponują się z jego wizerunkiem kontestatora. Złośliwcom, którzy lubią wytykać artystom przedwczesną rezygnację z edukacji, najskuteczniej zamyka usta finansowy sukces tych ostatnich. W tej dziedzinie palmę pierwszeństwa dzierżą aktorzy. Nicolas Cage, który zrezygnował ze szkoły w wieku lat 17, dziś jest bożyszczem tłumów, opływa w dostatki i nagrody. Fakt, że jest siostrzeńcem Francisa Forda Coppoli, pomógł mu w karierze, ale dobry start też można zmarnować. Drew Barrymore zbyt wcześnie padła ofiarą sukcesu: zamiast siedzieć w szkolnej ławce, siedziała na odwyku. Edukacji nie skończyła, ale jej kariera nie ucierpiała. Sarah Jessica Parker, kolejna dama ekranu bez matury, jest dziś dla milionów kobiet wzorem elegancji, dobrego smaku i stylu życia. Serial Seks w wielkim mieŚcie był dla niej trampoliną do kariery oraz dużych pieniędzy - gra w nim główną rolę i jest jego współproducentką.
Na rodzimym gruncie trudniej o tak spektakularne kariery. I to nie dlatego, że mniej u nas aktorskich brylantów, ale skala wypłat ma się do hollywoodzkiej jak maluch do tira. Piszę, więc jestem
Gdańszczanin G nter Grass jest laureatem literackiej Nagrody Nobla, więc nikt mu w papiery nie zagląda. Autor wielu powieści, esejów, sztuk teatralnych opuścił szkołę, mając 16 lat. Wcielony do Hitlerjugend, dostał się do amerykańskiej niewoli. Po wojnie pracował jako kamieniarz, później studiował rzeźbę w Akademii Sztuki w D sseldorfie. Po sukcesie powieści Blaszany bĘbenek wrócił do Berlina, gdzie przez następne lata pisał i zbierał prestiżowe nagrody. Nobel ukoronował jego starania. Zaszyty w Beskidzie Niskim
pisarz Andrzej Stasiuk nie dostał jeszcze co prawda zaproszenia do Sztokholmu, ale nie wygląda na kogoś, komu zależy na nagrodach i medialnym szumie. Stasiuk nie skończył szkoły średniej, przesiedział natomiast półtora roku w więzieniu za odmowę odbycia służby wojskowej. Dziś z żoną Moniką prowadzą wydawnictwo Czarne, hodują kozy, a Stasiuk jest jednym z najpopularniejszych polskich pisarzy. Daj się wybrać ludowi
Historia Lecha Wałęsy, elektryka, który obalił komunizm i został prezydentem, cieszy się na świecie taką samą popularnością jak amerykański mit o pucybucie, który stał się milionerem. Przykład Wałęsy pokazał, że polityczny instynkt i otwarta głowa ważniejsze są w polityce niż szkolne formułki. Były prezydent RP nie ma kompleksów z powodu braku matury, tym bardziej że 16 uniwersytetów przyznało mu doktoraty honoris causa. Na tle Wałęsy blado wypadają na razie posłowie Samoobrony: Józef Głowa, Zbigniew Nowak i Józef Tomala. Oni również ukończyli tylko zasadnicze szkoły zawodowe. Jednak fakt, że zasiadają w parlamencie i tworzą polskie prawo, mówi sam za siebie. Czy się to komuś podoba, czy nie. Anna Rączkowska, Zuzanna O'Brien ZBIGNIEW HOŁDYS
Chodziłem do prestiżowego Liceum im. Frycza-Modrzewskiego w Warszawie, które po marcu 1968 roku opustoszało. Komuniści zmusili do wyjazdu ludzi żydowskiego pochodzenia i na chwilę przed maturą zastałem w połowie pustą klasę. Wyjechali moi najlepsi kumple, zniknęli najwspanialsi nauczyciele. Opadły mi ręce... Nienawidziłem tej szkoły. Już wcześniej miałem z nią na pieńku. Pierwszego dnia wygonili mnie za długie włosy, potem nękali za to, że gram w zespołach rockowych. Po Marcu straciłem dla nich resztki respektu. Pewnego ranka po prostu nie poszedłem na lekcje. W wieku 17 lat nie zdawałem sobie sprawy z konsekwencji takiego kroku. W komunizmie bez matury nie można było uzyskać uprawnień muzyka zawodowego. Nieistotne było to, co umiałeś. Szedłem jednak w zaparte. Jako 18-latek grałem z Marylą Rodowicz, w dwa lata nagrałem kilkadziesiąt płyt jako muzyk studyjny. Jednak bez matury nie mogłem dostać posady instruktora muzycznego w klubie Medyków. Kiedy miałem 25 lat, postanowiłem uporządkować różne sprawy. Zacząłem chodzić do szkoły wieczorowej i szło mi znakomicie, ale po trzech miesiącach dostałem kontrakt - wyjechałem do USA i już więcej nie wróciłem do tego tematu. Obnosiłem się z faktem, że nie mam matury. Moja matka, nauczycielka, bardzo się tego wstydziła. Była przerażona, gdy mówiłem o tym w wywiadach. Ja jednak zawsze uważałem, że jest to powód do dumy. Znalazłem w sobie ogromną determinację, żeby brak wykształcenia nabytego drogą oficjalną zastąpić wykształceniem zdobytym samemu. Gdyby mój syn Tytus pokazał mi, że ma wielką pasję, i udowodnił, że da sobie radę w życiu bez liceum, spałbym spokojnie. Wtedy mógłby rzucić szkołę, choćby jutro. MATEUSZ POSPIESZALSKI
Mając 16 lat, zacząłem grać z zespołem Tie Break. Wszyscy byli tam ode mnie o 10 lat starsi i funkcjonowali na muzycznym rynku. Zespół wprowadził mnie w dorosłe życie, ale przez to zaniedbałem naukę, bo zacząłem jeździć po Polsce i grać koncerty. W wieku 18 lat, wtedy kiedy zdaje się maturę, zachorowałem na zapalenie opon mózgowych. Przez pół roku nie mogłem grać na instrumencie. Kiedy powróciłem do grania, o szkole zapomniałem. Okres rekonwalescencji, kiedy nie mogłem się ani uczyć, ani grać, był dla mnie jak przełom. Miałem czas na przemyślenia, stałem się innym człowiekiem. Dojrzałem. Moi rodzice byli bardzo zmartwieni, że nie skończyłem szkoły. Sami mają wyższe wykształcenie, a ja tu nagle, taki wyrzutek bez matury. Moje dzieci są już na tyle dorosłe, że powiedziałem im o moim braku matury i wyjaśniłem, dlaczego tak się stało. Praca zawodowa i choroba to mocne argumenty. STEFANIA GRODZIEŃSKA
W klasie maturalnej wyrzucono mnie ze szkoły, zresztą słusznie. Stopnie miałam zastanawiające: dwóje i słabe trójki oraz dwie piątki - z polskiego i z łaciny. Nigdy nie potrafiłam uczyć się czegoś, co mnie nie interesuje. W dodatku dyrekcji nie podobała się gazetka ścienna, którą redagowałam. Matura nie była mi nigdy potrzebna, może dlatego, że jednocześnie uczyłam się w gimnazjum i w szkole baletowej. Pamiętam osłupienie komisji, kiedy wygrałam konkurs na spikera polskiego radia i na polecenie złożenia papierów okazałam dyplom szkoły baletowej. Komisja kręciła głowami, naradzała się, mruczała, ale jakoś mnie przyjęli. 50 lat później, w 1994 roku, otrzymałam najwyższe odznaczenie radiowe - Diamentowy Mikrofon. Dzisiaj, ponieważ mnie już zdawanie matury nie grozi, a moi potomkowie pozdawali bez problemów, jestem wielką zwolenniczką egzaminów maturalnych.
1 z 4

3216
2 z 4

3217
3 z 4

3218
4 z 4

3219
Polecane
„Synowa poniżała mnie, bo nie miałam matury. Może i nie mam głupiego papierka, ale to ona nie ma serca”
„Oczami wyobraźni widziałam się na uniwersytecie. Po tym, co zrobiłam na maturze, nie spojrzę matce w oczy”
„Odebrałam wyniki matury i wtedy się zaczęło. To, że nie zdałam, to był dopiero początek moich problemów”
„Mąż nie ma matury i nie błyszczy inteligencją. Nie zabieram go do ludzi, bo wstyd mi za to, co mówi”
„Po maturze syn spakował manatki i się wyprowadził. Przez ambicje męża od 17 lat nie mam kontaktu z własnym dzieckiem”
„Po śmierci dziadka rodzina pokazała prawdziwe oblicze. Chcieli rozgrabić rodzinny majątek, lecz nie przewidzieli jednego”
„Ojczym mnie poniżał, a matka udawała, że nie widzi. Obcy człowiek wyciągnął pomocną dłoń, lecz miał 1 warunek”
„Marzyłam o romantycznym wypadzie za miasto, ale wszystko poszło nie tak. W szczerym polu płakałam z rozpaczy”
„Tuż przed maturą córka oznajmiła, że spodziewa się dziecka. Smarkula zniszczyła coś więcej, niż swoją przyszłość”
„Zniszczyłem rodzinie Wielkanoc, bo byłem szczery. Wciskali nos w nie swoje sprawy, to teraz mają, co chcieli”
„Moja teściowa zamknęła się w domu jak w trumnie. Wspierałam jak córka, lecz nie takiej reakcji się spodziewałam”
„Ustna matura z polskiego zmieniła moje życie. Powiedziałem coś, czego wstydziłem się wymówić na głos od dziecka”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa