Mirosław Baka - w moim domu rządzi żona
W filmach najczęściej grywał policjantów lub bandytów, postaci pełne niepokoju, które gdzieś „nosi” wewnętrzna siła. Mirosław Baka w życiu jest domatorem, który uwielbia wylegiwać się na kanapie.

Zodiakalny strzelec. Nadzwyczaj ceni ciszę i spokój. Wiele lat temu zadomowił się na Wybrzeżu, dokąd przeprowadził się po studiach aktorskich.
Ostatnio chwaliłeś się domkiem na wsi. A teraz słyszę, że zmieniłeś miejsce zamieszkania. Gdzie mieszkasz?
Mirosław Baka: – W Starym Wrzeszczu – sercu Gdańska. Za ogrodzeniem rośnie bukowy las, a przed domem dwa świerki, które są chyba starsze od mojego dziadka. Trudno to porównać z domem za miastem, ale wciąż mam kontakt z naturą.
Pewnie chodziło o waszą pracę w teatrze, szkolę dla dzieci…
Mirosław Baka: – Żona, na którą spadają obowiązki związane z domem, zbuntowała się. Obliczyła, że zawożenie i odbieranie dzieci ze szkoły oraz dojazdy na próby i spektakle zajmują jej jedną trzecią dnia. Znaleźliśmy więc w mieście piękny dom z 1926 r. A potem go remontowaliśmy, dbając o zachowanie pierwowzoru. Trwało to rok. I już nie muszę się martwić, kto zawiezie syna do szkoły, bo niedaleko jest przystanek autobusu. Do teatru też mamy blisko.
Jaki był twój wkład w remont?
Mirosław Baka: – Niewielki. Czasem tylko nadzorowałem prace. Terminów i fachowców pilnowała żona. To twarda sztuka.
Masz tam ulubione miejsce?
Mirosław Baka: – Uwielbiam naszą kanapę przy kominku. Kiedyś marzyłem, że jak zamieszkam w starym domu, to kupię sobie taki angielski fotel z podgłówkiem. Ale tak pokochałem tę kanapę, że właśnie tam wylegujemy się z kotem w wolnych chwilach.
Jaki to kot?
Mirosław Baka: – Poldek jest dachowcem, który z latami nabył cech szlacheckich (śmiech). Tego nie zje, tamtym pogardzi. Bardzo się lubimy, ale traktujemy po męsku.
To znaczy?
Mirosław Baka: – Nie mam skrupułów, żeby zostawić go na dworze. Poldek ma swoje fanaberie. Lubi o 4 rano wyjść na spacer i budzi wtedy domowników. Pewnego razu chciałem się wyspać i zostawiłem go na zewnątrz. Rano patrzę, a nasz kot śpi w karmniku, który zrobiłem dla ptaków (śmiech). Wyglądał w nim jak w śpiworze. Od tej pory często tam nocuje.
A co u twoich synów?
Mirosław Baka: – Jeremi ma 14 lat, 182 centymetry wzrostu i włosy do ramion. Słucha zespołu Metallica i chce grać na perkusji. Natomiast 21-letni Łukasz marzy, by zostać operatorem filmowym. Studiuje na pierwszym roku.
Pewnie rozpiera cię duma?
Mirosław Baka: – Tak, ale najważniejsze są nasze relacje. To wspaniałe uczucie, gdy dojrzałemu mężczyźnie podczas spaceru towarzyszą jego synowie. I robią to naprawdę z wielką przyjemnością.
Z Joanną też tworzycie udany związek. Razem w życiu, razem na scenie. Jak się gra z żoną?
Mirosław Baka: Bardzo dobrze. Myślę, że nie sprzeniewierzę się Joaśce, jeśli powiem, że w pracy to bardziej ja jestem szefem (śmiech). Wynika to z mego doświadczenia. Zagrałem sporo głównych ról. Ona mi ufa, słucha moich wskazówek. Po każdym spektaklu wszystko dokładnie omawiamy. Jeden za nami, drugi przed nami i tak w kółko. Ale nie narzekam.
Za chwilę święta. Pomagasz żonie?
Mirosław Baka: – (śmiech). W domu to ona zarządza i rozdziela obowiązki. Nie ma ulg. Każdy ma coś do roboty.
Sylwetka gwiazdy : Mirosław Baka
Polecane
„Przyjaciółki mojej żony wlazły nam w życie z butami. Panoszą się w domu jak mrówki, grzebią po szafkach i pod kołdrą”
„Dla mojej żony cały świat mieści się w smartfonie. Nie zauważyła nawet tego, że przestałem wracać do domu na noc”
„Przyjaciółki mojej żony wlazły nam w życie z butami. Panoszą się w domu jak mrówki, grzebią po szafkach i pod kołdrą”
„Dla mojej żony cały świat mieści się w smartfonie. Nie zauważyła nawet tego, że przestałem wracać do domu na noc”
„Przyjaciel płakał nad grobem mojej żony, jakby była jego, a w domu postawił jej ołtarzyk. To było podejrzane”
„W wielkanocnym koszyczku zamiast jajek, znalazłem pozew rozwodowy. Kochanka zamiast życzeń złożyła mojej żonie wizytę”
„Żałuję, że oddałam córce dorobek mojego życia. Załamałam ręce, gdy zobaczyłam, co razem z zięciem zrobili z mojego domu”
„Teściowa chlapnęła ozorem i w końcu prawda o moim małżeństwie wyszła na jaw. Żona wyśpiewała wszystko jak na spowiedzi”
„Pasierbica szarogęsi się w moim domu, jakby była u siebie. Zajęła nawet moje miejsce w sypialni”
„Moja dziewczyna wpisywała nasze życie w tabelki. Obok wykresu opłat za dom, zrobiła ocenę moich występów w łóżku”
„Gdy dostałem awans w pracy, prawie nie było mnie w domu. Żona w końcu postawiła mi ultimatum”
„W moim domu to teściowa trzymała łapę na kasie. Miałam być potulną utrzymanką i tańczyć, jak mi zagra”
„Dla mojego brata żona stroiła się jak stróż w Boże Ciało. Nie wierzyłem, że między nimi panuje tylko szczera przyjaźń”
„Kręciło mnie, że on jest tajemniczy do czasu, aż w moich drzwiach stanęła jego żona. Jak mógł mnie tak okłamać?”
„Żona wpuściła mnie w maliny i poszła grzać się w pościeli mojego przyjaciela. Słodko to sobie zaplanowali”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa
Blask, ciepło i styl na chłodniejsze dni z SHEIN
Współpraca reklamowa