Małgorzata Kożuchowska - odkryłam swoją drogę
Jedna z najpopularniejszych i najlepiej ubranych Polek. Nie martwi jej upływający czas. Wiele go poświęca na pomaganie chorym dzieciom.

Telewidzowie pokochali ją w roli łagodnej Hanki Mostowiak z „M jak miłość”. Inną twarz pokazała w nowym wcieleniu, jako ostra i zdecydowana inspektor policji w serialu „Nowa”.
[adsense]
Czy w prawdziwym życiu zdecydowałaby się pani na zawód policjantki?
Małgorzata Kożuchowska: Nie, w rzeczywistości nie myślałam o takiej pracy. Mam to szczęście, że jako aktorka mogę, pośród innych profesji, być przez chwilę nawet policjantką...
Wierzy pani w przeznaczenie?
Małgorzata Kożuchowska: Czasem tak, ale uważam, że człowiek w dużej mierze jest panem swojego losu. Dokonując wyborów, ponosi ich konsekwencje. I jest w stanie kierować własnym życiem.
Czy w pani życiu jest miejsce na zrządzenia losu? Choćby w sprawach zawodowych: chciała pani być weterynarzem, dziennikarka, a tymczasem...
Małgorzata Kożuchowska: Po prostu odkryłam swoją drogę. Jako dziecko śpiewałam w chórze, deklamowałam wiersze, tańczyłam. Gdy byłam w szóstej klasie, postanowiłam, że zostanę aktorką. Wyobrażałam sobie ten zawód na podstawie tego, co robiłam na szkolnej scenie. I zdecydowałam, że chcę się rozwijać w tym kierunku. Powiedziałam sobie jednak, że jeśli nie dostanę się do PWST od razu, nie będę więcej startować.
Dziś jest pani ogromnie popularna. Bardzo pani dokuczają paparazzi?
Małgorzata Kożuchowska: Nie, ale to dla mnie dziwne, że jestem podglądana w trakcie codziennych, zwykłych zajęć. Na przykład, gdy idę na zakupy, spotykam się z przyjaciółką lub jadę coś załatwić, a za mną wlecze się ogon podglądaczy...
Wiele osób, oglądając panią w „M jak miłość”, uczyło się, jak postępować w małżeństwie. Jaka jest pani recepta na udany związek?
Małgorzata Kożuchowska: Wzajemny szacunek i rozmowa. Umiejętność słuchania i dzielenia się. Jeśli zaczynamy chować w sobie drobne urazy, to urastają one do olbrzymich rozmiarów i mogą narobić wiele złego. Lepiej sobie wszystko od razu wyjaśniać, na samym początku.
Za rok „magiczna czterdziestka”. Czuje pani upływający czas?
Małgorzata Kożuchowska: Przypomniała mi pani! (śmiech). Oczywiście, jestem świadoma upływającego czasu. Mój zawód jest skupiony na człowieku, na obserwacji siebie. I nie ma sensu udawać, że ma się mniej lat, niż się ma. Patrzę na siebie raczej z ciekawością. Zastanawiam się, co we mnie zmieniają upływające lata, ile zyskuję, co tracę? Teraz wiem o sobie więcej niż kiedyś: lepiej siebie znam, wiem, co lubię, mam więcej odwagi w podejmowaniu decyzji zawodowych. Jako młoda dziewczyna byłam pełna niepewności, potrzebowałam potwierdzać słuszność swoich wyborów. Nie mówię, że teraz jest mi to obce – każda moja rola jest oceniana! Ale mam większy dystans do tych ocen.
Pracuje pani na rzecz fundacji Mam Marzenie , która spełnia życzenia chorych dzieci. Czy jakieś wydarzenie z tej pracy szczególnie utkwiło pani w pamięci?
Małgorzata Kożuchowska: Widziałam, jak spełnienie marzeń przywraca dzieciom zdrowie. Pamiętam chłopca, który chciał pojechać do Rzymu, ale jego stan tak się pogorszył, że wszystko trzeba było odwołać. Dostałam informację, że lekarze nie dają mu większych szans. Padło pytanie, czy pieniądze zebrane na ten wyjazd przeznaczamy na spełnienie marzeń innych dzieci? Sprzeciwiłam się. Uznałam, że póki chłopiec żyje, jest nadzieja. Po paru miesiącach jego stan na tyle się poprawił, że mógł wyjechać do Włoch. I dzisiaj jest zdrowy...
Polecane
„Mąż codziennie kupował konwalie. Wmawiał mi, że na grób matki, ale odkryłam, gdzie naprawdę przeżywał swoją żałobę”
„Odkryłam, że mąż kupuje innej błyskotki i zgotowałam mu zemstę na zimno. Sam podpisał cyrograf na swoją karę”
„Mąż codziennie kupował konwalie. Wmawiał mi, że na grób matki, ale odkryłam, gdzie naprawdę przeżywał swoją żałobę”
Horoskop finansowy tygodniowy 20-26 maja 2024. Waga znajdzie swoją finansową drogę
„Odkryłam, że mąż kupuje innej błyskotki i zgotowałam mu zemstę na zimno. Sam podpisał cyrograf na swoją karę”
„Mama zmuszała mnie do chodzenia do kościoła. Udawała świętą, a ja odkryłam, że miała swoją tajemnicę”
Horoskop dzienny anielski na 21 grudnia 2024 dla Raka. Anioł intuicji wskaże mu drogę
Horoskop dzienny anielski na 12 grudnia 2024 dla Bliźniąt. Anioł mądrości wskazuje drogę
Lwia Pełnia ześle nam moc superksiężyca. Na dniach 3 znaki zodiaku odnajdą drogę do wielkich pieniędzy
„Przez całe życie stałam w cieniu idealnej siostry. Odkryłam, że jej perfekcyjne życie skrywało mroczny sekret”
Pod żadnym pozorem nie układaj tulipanów w ten sposób. Wystarczy 1 błąd, aby zablokować sobie drogę do szczęścia
„Dzięki starej szkatułce babci Zosi odkryłam rodzinną tajemnicę. Od teraz nic już nie będzie takie, jak przedtem”
Horoskop dzienny anielski na 7 grudnia 2024 dla Bliźniąt. Anioł czuwania wskaże drogę
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa
Chmiel – zielony bohater urody, zdrowia i smaku
Współpraca reklamowa
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa