Krzysztof Chodorowski - Romantyk, który stawia na czyny
W „Moim rowerze” Piotra Trzaskalskiego zagrałem 17-latka, który będzie miał dziecko ze swoją nauczycielką. Maciek ma zostać ojcem i nie wie, co ma zrobić. Też bym nie wiedział. Ani ja, ani moi kumple nie mamy dzieci.

Co dla mnie znaczy odpowiedzialność? To umiejętność samodzielnego dokonywania wyborów i co ważniejsze, ponoszenie za nie odpowiedzialności. Życie z myślą o konsekwencjach. Oczywiście, że dziś mam 20 lat i bardzo romantyczne spojrzenie na świat, ale tak to widzę. To ideał, a czy sam taki jestem? Szczerze mówię, że nie wiem. Kiedy mam powiedzieć: „kocham cię”, pojawia się skrępowanie. To strasznie trudne, bo coś rzeczywiście czuję, ale czy trzeba to od razu nazywać słowami? Zaczynam się zastanawiać: „Zaraz, zaraz, a co to właściwie znaczy »kocham«?
Mam wrażenie, że mężczyźni generalnie wolą wyrażać, co czują, przez czyny. Mój tata w czymś mi pomoże, dokądś ze mną pojedzie, a nie będzie mi mówił: „Krzysiu, kocham cię”. Jeśli chcę pokazać dziewczynie, że kocham, zabieram ją na kolację, do kina. Dla mnie to jest forma powiedzenia o swoich uczuciach. A jeśli ona czeka na słowa: „Jesteś najważniejsza, najpiękniejsza”? Jeśli czuję się przez nią zmuszony do ich wypowiedzenia, blokuję się, krępuję. Czy można zakochać się w kimś na planie, podczas zdjęć? Można. Ale na tym polega sztuka, żeby po scenie miłosnej, po ujęciu wrócić do siebie. To trudne, bo z jednej strony to ty płaczesz, ty się bijesz, ty kochasz, całujesz się. Z drugiej – to przecież nie ty. Jak byłem młodszy, myślałem, że tak trzeba, że to ja odczuwam, ja przeżywam, ja robię. A potem ja idę na terapię (śmiech). Niedawno, pośrednio pod wpływem mojej dziewczyny, zacząłem zmieniać zdanie. Ona robi teraz z Iwanem Wyrypajewem dyplom w Warszawie, sztukę „UFO kontakt”. Ależ ten facet ma charyzmę. Po spotkaniach z Iwanem wraca i opowiada mi, jak pracuje, jak myśli. Słuchałem, ale jeszcze tego nie przyjmowałem. Dopiero Jan Peszek – mój profesor, z którym sam mam zajęcia – do mnie dotarł. W najprostszych słowach: chodzi o to, że gdy grasz postać, to użyczasz jej swojego ciała i emocjonalności. Ot, na chwilę wyjmuję swoją duszę, odkładam na półkę.
No tak, zakochałem się w aktorce. Lepiej być w związku z osobą z branży czy spoza? Hm, trzeba by wziąć kartkę papieru i wypisać po jednej stronie plusy, po drugiej minusy. No dobrze, na plus: mamy wspólne tematy do rozmowy, chodzimy do kina, na premiery. Interesuje nas to samo, kręci, mamy podobną wrażliwość. Z drugiej strony tak to jest w tym zawodzie, że każdy chce być na szczycie, a rzadko się zdarza, żeby dwóm osobom udało się to w jednym momencie. Dziś te światła, po premierze i dobrym przyjęciu „Mojego roweru”, skierowane są trochę bardziej na mnie. Tak się zdarzyło i to jest trudne. Na plus jest to, że kiedy oboje wychodzimy wieczorem do teatru, nikt nie robi problemu. Taki scenariusz, że ona wraca z pracy, a ja właśnie się do niej szykuję, nie brzmi dobrze. W weekendy nie lepiej – ja pracuję, a ona ma wolne. Bo co z tego, że spektakl gram wieczorem, kiedy cały dzień już tylko tym żyję.
U nas nie ma rozjazdu, rozumiemy się. Bilans wychodzi na plus. Teraz ona pojechała do Poznania, bo tam występuje, potem zrobi przystanek w teatrze w Warszawie i dopiero wróci do Krakowa. Jestem tu na drugim roku w szkole teatralnej, zajęcia trwają od ósmej rano do ósmej wieczorem. Bo ostatnio przyszedłem po dłuższej nieobecności i wyszedłem do domu o 23. Moja dziewczyna chciała jeszcze oglądać film, a ja padłem na twarz.
– Krzyś, przez całą rozmowę stukasz obrączką o stół. Gruba, srebrna, przyciąga spojrzenie. – Noszę, bo tak sobie z dziewczyną wymyśliliśmy. – Jesteś zaklepany? – W pewnym sensie tak (śmiech). Noszę ją wszędzie, mam na palcu zawsze. Byłem ostatnio gościem czatu i w pewnym momencie wszystkie pytania zaczęły krążyć wokół jednego: czy jestem wolny, czy mam dziewczynę (śmiech). Czy ja się mogę podobać? Z moim dużym nosem po babci, trochę odstającymi uszami i wyglądem 16-latka? Staram się bronić uderzeniom sodówki. I tak, jestem zaklepany.
Polecane
„Wszyscy stawiali moją matkę na piedestale jako wzór godny naśladowania. Okazało się, że wcale nie była taka święta”
„Podejrzewałam sąsiada o straszne czyny, chciałam go przyłapać. Nie wiem, jak mogłam być tak naiwna”
Horoskop karmiczny tygodniowy 12-18 stycznia 2025. Aż 3 znaki zodiaku odpowiedzą za swoje czyny
Oto imiona 7 mężczyzn, którzy mają duszę romantyka i nie wstydzą się rozmawiać o miłości. Rozumieją ukochaną bez słów
Mężczyzna Ryby to największy romantyk ze wszystkich znaków zodiaku. Przekonaj się jak go zdobyć
Horoskop na czwartek 19 października 2023. Skorpion poniesie konsekwencje za swoje czyny
Krzysztof Jackowski dostrzegł, że pokój na świecie jest niemożliwy. Wszystko przez 1 rzecz
Krzysztof Jackowski snuje wizje na najbliższy czas. "Będzie uciekał potężny exodus ludzi"
Krzysztof Jackowski zdradza, że Polacy opuszczą swój kraj. Okrutna prawda wyszła na jaw
Konflikt na Bliskim Wschodzie będzie dotyczył Europy? Krzysztof Jackowski nie zostawia złudzeń
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa