JERZY ANTCZAK I JADWIGA BARAŃSKA Ach, ten aromat chodników!
Co roku wpadają do kraju na dwa miesiące. ,,Musimy spotkać się z kumplami. Nasze wnętrza – moje i żony – tego potrzebują”. Teraz okazja była szczególna. Reżyser ,,Nocy i dni” obchodził w Polsce 80. urodziny i wydał autobiografię.

- GALA 28/09||
GALA: Panie Jerzy, noce czy dnie?
JERZY ANTCZAK: I noce, i dnie, proszę pana. W życiu reżysera nie można powiedzieć, że coś jest nocą czy dniem. Czasami w ciągu dnia człowiek śpi, odsypia, a w ciągu nocy pracuje. Noc i dzień się zacierają. Życie jest snem i my właściwie nie wiemy, czy śnimy, czy nie. To jest piękne.
GALA: Usłyszałem kiedyś: „Antczak – reżyser jednego filmu”.
JERZY ANTCZAK: To jest wielkie szczęście dla twórcy, jeżeli coś takiego się zdarzy. Już od momentu, kiedy ten film kształtował się na stole montażowym, a nawet w czasie jego kręcenia, wiedziałem, że rodzi się coś znaczącego. Zdawałem sobie sprawę, że proza Dąbrowskiej jest nieprzekładalna na język kina, ale mimo to podjąłem się dzieła odrzuconego przez wielu reżyserów i przeklętego przez młodych ludzi w szkole. I okazało się, że ta proza, która w czytaniu była oporna, na ekranie nagle rozkwitała. Stawało się to dzięki aktorom. Całe moje życie to było stawianie na aktorów, którzy są moim sercem, moją duszą, moją myślą. Trzeba mieć przy tym szczęście. Bo gdybym go nie miał, to nie spotkałbym Barańskiej i Bińczyckiego. Nie mówiąc o pozostałych z plejady... W ,,Nocach i dniach” zagrała cała polska śmietanka. Dziś mówimy, że 500 tysięcy widzów, milion, dwa miliony to jest wielki sukces. A te 22 miliony na ,,Nocach i dniach” to była rzecz niebywała. To się zdarza raz na wiek. I ten pochód filmu przez świat. Nominacja do Oscara, Srebrny Niedźwiedź dla Jadwigi.
GALA: Czy dzisiaj ktokolwiek zwróciłby uwagę na taki film jak ,,Noce i dnie”? Teraźniejszość jest ciągłą gonitwą – za pieniędzmi, pracą itd.
JERZY ANTCZAK: Powiedz, Jadziu.
JADWIGA BARAŃSKA: Bardzo trudno na to odpowiedzieć, bo dziś w Polsce nie ma ciągłości kulturowej. W formacie 70 mm powstało na świecie zaledwie 50 obrazów. Po 30 latach Amerykańska Akademia Filmowa wybrała 10 najlepszych. Jedynym filmem z Europy na tej liście były ,,Noce i dnie”. I o tym nikt tutaj nie mówił. Przeszło to bez echa.
JERZY ANTCZAK: ,,Noce i dnie” weszły do krwiobiegu, zostały nobilitowane przez czas. Sądzę, Jadziu, że dzisiaj, nawet gdyby stworzyć arcydzieło, to nie uzyska się takiej oglądalności...
JADWIGA BARAŃSKA: Nie było wtedy konkurencji technicznej. Inna była również ludzka wrażliwość.
JERZY ANTCZAK: Obawiam się, że masz rację. Dzisiaj komputeryzacja i globalizacja rozpędziły się i wiele spraw zatarły. A także przyśpieszyły wszystko, również filmowy montaż i nasze myślenie.
GALA: Pisze pan w książce, że po ,,Nocach i dniach” przestały dzwonić telefony, stracił pan busolę. Co się stało?
GALA: Nie dostawał pan propozycji?
JERZY ANTCZAK: Zero, absolutnie. Ten film jakby zakorkował butelkę.
GALA: Dlatego wyjechaliście z Polski?
JERZY ANTCZAK: Na to pytanie odpowiadam wyczerpująco w mojej książce.
GALA: W USA nie nakręcił pan żadnego filmu. Dlaczego?
JERZY ANTCZAK: Z trzech powodów: po pierwsze, brak szczęścia, po drugie, brak szczęścia, a po trzecie, bezbrzeżna głupota. A szanse miałem. Pierwsza, kiedy zaproponowano mi film o Indianach. Ja, kartofel z Wołynia, powiedziałem wtedy Amerykaninowi, który mi to zaproponował, że jest wielu lepszych reżyserów, którzy mogą zrobić film w... 21 dni. Druga możliwość: mogłem zaistnieć w filmie ,,Mistrz”, który mogłem wyreżyserować, a jedną z głównych ról miał zagrać Rod Steiger...
JADWIGA BARAŃSKA: To ten, który w „Doktorze Żywago” wcielił się w starego kochanka.
JERZY ANTCZAK: Niestety, spalił mu się dom.
JERZY ANTCZAK: I Bóg powiedział tak: „Jureczku, nie będziesz robił amerykańskiego kina...”. Wtedy wygrałem konkurs na profesurę i stała się rzecz piękna. Uczę na prestiżowej amerykańskiej uczelni, w szkole filmowej, którą w pewnym sensie sam zakładałem, bo wcześniej był to departament filmowy. Robię to już 25 lat. Mam wspaniałych studentów. Muszę o tym powiedzieć, bo to są oscarowcy! Czy może być większa radość, niż widzieć swojego studenta ze statuetką? Widocznie Bóg tak zarządził, żebym to, co dostałem, teraz oddawał innym.
GALA: Czym zajmuje się państwa syn?
GALA: Do kogo jest podobny?
JERZY ANTCZAK: Kopia, zdarta skóra z Barańskiej. Jakby pan zobaczył jego pokój, jak tam wszystko jest poukładane.
JADWIGA BARAŃSKA: Umysł ścisły.
JERZY ANTCZAK: On ma niewiarygodną wyobraźnię, uważam, że posiada talent literacki.
GALA: Przyjeżdżają państwo do Polski co roku na dwa miesiące. Co jest tym magnesem?
JADWIGA BARAŃSKA: Musimy się spotkać z kumplami. Nasze wnętrza – moje i żony – tego potrzebują.
JERZY ANTCZAK: Szczerze – to ja z Polski nie wyjechałem. Jadzia może tak... Nie lubi deszczu, śniegu. Mnie jest potrzebny aromat nierównych chodników...
JADWIGA BARAŃSKA: Jest w nas tak straszna siła przynależności do grupy, że tego ze mnie nikt nie wyrwie. Nie mogę powiedzieć, że nie jestem szczęśliwa w Ameryce. O nie! Ja tam jestem szczęśliwa. Moja przynależność do narodu jest jednak niewyobrażalnie silna. Tutaj wysiadam i nie wyobrażam sobie, żeby był równy chodnik, żeby każda ubikacja działała... Tak musi być i z tym jestem szczęśliwa. Bo jestem u siebie.
Polecane
Jerzy, 35 lat: „Sąsiedzi zaczęli szeptać o mnie po kątach. Ktoś chciał mnie sprawdzić i nie była to moja żona”
„Zofia chciała wygrać ze mną wojnę na ciche dni. Ach tak? To niech teraz sama sobie kupuje prezent na Dzień Teściowej”
Oliwin - właściwości magiczne i działanie. Ten kamień ochronny wnosi harmonię i dodaje odwagi
Przesilenie zimowe i słowiańskie tradycje. Kiedy jest przesilenie zimowe i jak dawniej świętowano ten dzień?
„Odbiłam męża ciężarnej kobiecie. Teraz sama będę matką i nie uwierzycie, co ten drań zrobił”
Ten egzotyczny owoc zapewni ci piękną i trwałą miłość. Ale musisz zadbać o 1 rzecz
„Romansowała na prawo i lewo. Obracała się w środowisku pisarzy, malarzy, aktorów. Ach, jak ja chciałbym mieć taką kobietę”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa
Blask, ciepło i styl na chłodniejsze dni z SHEIN
Współpraca reklamowa
Blaupunkt świętuje 100-lecie innowacyjnym gramofonem wertykalnym VT100
Współpraca reklamowa