Kim ty w końcu jesteś? – pytają nieraz Romę Gąsiorowską znajomi. Odpowiada bez wahania: – Artystką. Po prostu. Nie myślę o sobie jak o początkującej projektantce czy aktorce, która zajmuje się modą. Jedno i drugie to sztuka, więc mnie kręci – podkreśla Roma. Modelka Joanna Horodyńska zauważa: – Teraz jest czas, gdy prawie wszyscy stylizują, projektują. Zrobiła się na to moda. Ale ja nie należę do tej grupy. Nie chodzi o to, że projektuję, bo jest taki trend. Ta pasja płynie z mojej duszy od wielu już lat. Wydaje mi się, że mam modową intuicję, i chcę się nią dzielić z innymi kobietami. Kilka lat temu temu bałabym się tak chwalić, bo mam mniej wiary w siebie niż inni, ale kiedyś trzeba zacząć wierzyć – uśmiecha się Joanna. Aleksandra Szwed, która stawia pierwsze kroki w projektowaniu, ma nadzieję, że kiedyś jej talent odkryją polskie gwiazdy. – Nawet kreacje od Diora i Chanel mogą się im kiedyś znudzić – puszcza oko. – Wtedy poświęcą więcej czasu na odkrywanie nowych utalentowanych projektantów. I moje kreacje pojawią się na czerwonym dywanie…
Talent odziedziczyłam po mamie. Uczyła rosyjskiego, ale marzyła o projektowaniu. Dopięła swego. Dziś ubiera tancerzy z „Tańca z gwiazdami”, a mnie pomaga szyć kreacje, które tworzę. Dwa dni temu wróciła z Londynu z kursu dla projektantów mody w prestiżowej Central Saint Martins College of Ar t & Design. – Niezwykłe doświadczenie. Rozbuchało moją wyobraźnię. Dodało pewności, że nie można bać się swych pomysłów – opowiada Ewa. Tych nigdy jej zresztą nie brakowało. – Najlepsze przychodziły mi do głowy w solarium, z którego często korzystałam, bo jako tancerka musiałam mieć opalone ciało. Zamykałam oczy i już pojawiała się wizja nowej sukienki – opowiada. Pierwszą Ewa zaprojektowała, gdy miała 18 lat, dla ówczesnej mistrzyni świata w tańcach towarzyskich Carmen Vincelli. – Sama mi to zaproponowała. Byłam przejęta, ale podjęłam wyzwanie – wspomina. Powstały wtedy dwie kreacje: jedna ozdobiona muszelkami, druga – koronką. Zachwyt w oczach gwiazdy ośmielił młodziutką projektantkę. Tak bardzo, że dzisiaj Ewa ma już na koncie kilka autorskich kolekcji. Projektuje stroje codzienne i wieczorowe. Stworzyła kreację dla Miss Polski: jej wykonanie zabrało 3 tygodnie, użyła 12 metrów strusich piór. Z myślą o tancerzach zaprojektowała unikatowe stroje do treningu. – Plany? Pracuję nad kolekcją, w której pokażę swój pazur. Będzie się działo!
Projektuję dla fajnych kobiet, które mijam każdego dnia. Trochę też dla siebie. Wzruszające uczucie, nie da się go z niczym porównać. Joanna Horodyńska dnia. Trochę też dla siebie. Wzruszające uczucie, nie da się go z niczym porównać. Z Zegarek z lat 50. oplotła biżuterią kupioną w Malezji. Ze starego paska zrobiła naszyjnik, na którym zawisła złota kotwica kupiona w w Nowym Jorku. – Potrzebuję rzeczy, które odzwierciedlają mój charakter. Zwykle jednak coś jest albo zbyt dekoracyjne, albo za bardzo dosłowne. A ja lubię niekonwencjonalny mix, więc tworzę go sobie sama – mówi Joanna. – Moje projektowanie? Oj, zaczęło się wieki temu. A przyszło całkiem naturalnie. W ubieraniu się, zestawianiu rzeczy zawsze mi czegoś brakowało. Metodą prób i błędów doszłam do wniosku, że chodzi o bazę, na której mogę budować całość. Tego nie znajdowałam wtedy w sklepach. Kombinowałam więc sama. Szło mi tak dobrze, że koleżanki pytały: „Skąd to masz?”. Pewnego dnia przestało mi wystarczać bycie modelką, stylizowanie znanych osób, pokazów mody… Zawsze w życiu chciałam więcej. Zaczęłam projektować. Przy tworzeniu szkiców czuję się lekka i wolna. One powstają, gdziekolwiek jestem. Zawsze mam przy sobie notes, zamieszczam w nim wszystko, co mi przyjdzie do głowy. Zdarza się, że upragnionego materiału szukam miesiącami, aż w końcu znajdę. Gdy tworzę nową kolekcję, zawsze pamiętam, by jej elementy pasowały do siebie jak puzzle. Wiem, że to ułatwia kobietom tworzenie własnych stylizacji. Najbardziej podobają mi się zestawienia szalone i nieprzewidywalne. Dlatego łączenie jest głównym motywem moich kolekcji. Najnowsza z nich, dla Gatty, nosi nazwę „Odwrócona”. – To mój manifest przeciwko nudzie i utartym stylom. Zainspirowały mnie romantyczne lata 70., męski look w kobiecym wydaniu oraz mroczny gotyk i nie- grzeczny grunge. Bawmy się modą!
Marzenie? By mój butik Natinaf nie był tylko zwykłym e-sklepem, lecz miejscem artystycznej prowokacji. Szczera. Nie udaje miłej, gdy jest problem. Ale jak kocha, to na śmierć i życie. Tak właśnie kocha modę i projektowanie. – Aktorstwo uwielbiam, ale mam więcej do powiedzenia niż słowa postaci, którą w danej chwili gram – mówi Roma. W dżinsach vintage, czapce smerfetce własnego projektu i koszulce marki Natinaf wygląda zjawiskowo. Natinaf (www.natinaf.com) to butik, który aktorka założyła w internecie. Można tu kupić zaprojektowane przez Romę stroje z kolekcji o przekornej nazwie „Stara Bardzo”. – To kreacje dla odważnych kobiet, ale też niebanalne ubrania na ulicę. Aktorka odkryła projektowanie kilka lat temu, ale w naszym „powierzchownym ja”, jak to określa, grzebała od dawna. – Zawsze, w dużej części, wyrażałam siebie poprzez ubranie. Fascynuje mnie to i sprawia frajdę. Gdy założyłam z przyjaciółmi Stowarzyszenie Twórców Sztuk Wszelkich, zaczęłam zajmować się styl izacją sesji do magazynów. Potem przyszła kolej na kostiumy w offowych spektaklach przyjaciół czy stylizację zespołu 3boys move i Comy. Roma ma na koncie dwie kolekcje: damską „Siedem grzechów” i męską „Saligia”. Nagrodę za rolę matki w filmie „Ki” odbierała w sukni swego projektu, którą zachwyciła wszystkich. Niebawem pokaże swą kolekcję. Zachwyci, to pewne. wierzchownym ja”, jak to określa, grzebała od dawna. – Zawsze, w dużej części, wyrażałam siebie poprzez ubranie. Fascynuje mnie to i sprawia frajdę. Gdy założyłam z przyjaciółmi Stowarzyszenie Twórców Sztuk Wszelkich, zaczęłam zajmować się styl izacją sesji do magazynów. Potem przyszła kolej na kostiumy w offowych spektaklach przyjaciół czy stylizację zespołu 3boys move i Comy.
Mam swój styl i nie przejmuję się krytyką. Projektuję dla kobiet, które chcą wyjść poza stereotyp, są odważne, lubią błyszczeć. Wściekłość i potrzeba, oto czym żywi się moje projektowanie – mówi Monika Jarosińska. Aktorka i wokalistka tak objaśnia swoje credo: – Denerwuje mnie, że na rynku modowym pojawili się nieomylni eksperci, którzy sugerują, co jest modne, a w czym wyjść nie wypada. Mało tego, oni bacznie nas obserwują i wydają wyroki: ta ubrała się „trendy”, a tamta „bez gustu”. No co to ma być? Czy człowiek musi być wystrojony pod ich dyktando? Guzik prawda. Nic nie musi! Wolność ponad wszystko! – A sprawa potrzeby? Dużo koncertuję, ciągle potrzebuję nowych kreacji. Te, które wypożyczałam lub kupowałam, nie zawsze mi odpowiadały. Czułam się w nich przebrana, to nie była moja druga skóra. Czasem prosiłam, żeby ktoś coś dla mnie zaprojektował, ale w końcu miałam dość tej łaski. Zabrałam się za to sama. Zaczęłam projektować kost iumy na scenę. Tak powstała moja pierwsza sukienka, potem kolejne. Ostatnio Fashion Designers Group zaproponowało mi współpracę – zdradza. Niedawno pokazała pierwszą autorską kolekcję. Najwięcej komplementów dostały jedwabne bluzki-motyle. – Pasują do dżinsów, na wieczorną galę, można je też nosić na plaży – opowiada Monika. Po pokazie zebrała sporo gratulacji, ale nie obyło się bez krytyki. Jedna ze znanych projektantek napisała na blogu: „Co za koszmarne kreacje, brak poczucia smaku, gustu i stylu”. Co na to Monika? – Prawdziwa sztuka krytyk się nie boi – mówi i zaprasza do warszawskiego butiku w CH Blue City, tam można kupić jej „koszmarne kreacje”. Chętnych nie brakuje.
Każda sukienka będąca moim dziełem to dowód, że marzenia się spełniają: wystarczy wyobraźnia, wiara i ludzie, którzy cię wesprą. „Imagine and create!” Zrodzone z przypadku, ale ukochane – tak o swoich sukienkach mówi Aleksandra Szwed. – Więcej takich przypadków proszę! – śmieje się młoda aktorka. – Dwa lata temu zostałam modelką marki „Angel”, która tworzy suknie ślubne i wieczorowe – opowiada. – Wiola Piekut, właścicielka firmy i projektantka tych sukien, widząc, jak mi się oczy świecą, gdy przymierzam te cuda i przyglądam się koronkom, plisom, zaproponowała: „Masz jakiś pomysł? Marzy ci się jakaś kreacja? Stwórzmy coś razem! ”. Pomyślałam: czemu nie? Niech żyją wyzwania. I tak z pomocą Wioli zaczęłam wymyślać sukienki dla siebie i kobiet takich jak ja – dodaje. Projekty, które rodzą się w jej wyobraźni, mają fason podkreślający figurę, eksponują talię, dekolt lub nogi. Aleksandra lubi delikatne, zwiewne tkaniny, pastelowe barwy. – Bardzo rzadko zdarza mi się założyć coś krzykliwego – mówi. Może wystąpi w czymś takim na pokazie swej pierwszej kolekcji? Kiedyś...
","aspectRatio":1.5}]}}]],"promo":null,"userRatings":{"total":0,"isHalfStar":false,"commentCount":0},"isSaveable":false,"sponsor":null,"relatedItems":null,"plantOverview":null,"openWebSettings":null,"globalOpenWebSettings":null,"openWebRatingEnabled":false,"breadcrumbs":[{"label":"Strona główna","url":"https://www.kobieta.pl:443"},{"label":"Styl życia","url":"https://www.kobieta.pl/tak-zyjemy/"},{"label":"Gwiazdy","url":"https://www.kobieta.pl/tak-zyjemy/gwiazdy/"},{"label":"Jak one projektują"}],"seoMetadata":{"title":"Jak one projektują","description":"Taniec, chodzenie po wybiegu, granie w \u001ffilmach to ich zawód. Są w tym dobre, mają talent, ale prawdziwe spełnienie odnajdują w projektowaniu mody. Same ubierają się stylowo. Teraz chcą tak ubierać inne kobiety. Brawo.","metaTitle":"Jak one projektują","metaDescription":"Taniec, chodzenie po wybiegu, granie w \u001ffilmach to ich zawód. Są w tym dobre, mają talent, ale prawdziwe spełnienie odnajdują w projektowaniu mody. Same ubierają się stylowo. Teraz chcą tak ubierać inne kobiety. Brawo. ","image":{"aspectRatio":0.6661290322580645,"height":366,"width":500,"alt":"projektantki-glowne","title":"projektantki-glowne","url":"https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/58/2024/09/unnamed-file-c65d045-1.jpeg","sourceName":null},"type":"article","robots":"","canonicalUrl":"https://www.kobieta.pl/tak-zyjemy/gwiazdy/jak-one-projektuja/"},"speedCurveLux":{"label":"article","data":{"layout-variant":"headline"}},"pageUrl":"https://www.kobieta.pl/tak-zyjemy/gwiazdy/jak-one-projektuja/","canonicalUrl":"https://www.kobieta.pl/tak-zyjemy/gwiazdy/jak-one-projektuja/","permutiveModel":{"category":["gwiazdy","tak-zyjemy"],"subcategory":["article"],"channel":"tak-zyjemy","title":"Jak one projektują","article":{"id":"79958","description":"Taniec, chodzenie po wybiegu, granie w \u001ffilmach to ich zawód. Są w tym dobre, mają talent, ale prawdziwe spełnienie odnajdują w projektowaniu mody. Same ubierają się stylowo. Teraz chcą tak ubierać inne kobiety. Brawo.","type":"article","author":"redakcjakl","tags":["hobby","joanna horodynska","pasja","projektanci","Roma Gąsiorowska"]}},"socialShare":{"platforms":["facebook","twitter","pinterest","email"],"emailSubject":"","emailBody":"","twitterHandle":"","fbAuthorizeCode":"","title":"Jak%20one%20projektuj%C4%85","tweet":"Jak%20one%20projektuj%C4%85","disabled":false,"imageUrl":"https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/58/2024/09/unnamed-file-c65d045-1.jpeg","url":"https://www.kobieta.pl/tak-zyjemy/gwiazdy/jak-one-projektuja/"},"schema":{"@context":"https://schema.org","@id":"https://www.kobieta.pl/tak-zyjemy/gwiazdy/jak-one-projektuja/#Article","@type":"Article","description":"Taniec, chodzenie po wybiegu, granie w \u001ffilmach to ich zawód. Są w tym dobre, mają talent, ale prawdziwe spełnienie odnajdują w projektowaniu mody. Same ubierają się stylowo. Teraz chcą tak ubierać inne kobiety. Brawo.","image":[{"@type":"ImageObject","url":"https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/58/2024/09/unnamed-file-c65d045-1.jpeg?resize=500,366","width":500,"height":366}],"mainEntityOfPage":{"@type":"WebPage","@id":"https://www.kobieta.pl/tak-zyjemy/gwiazdy/jak-one-projektuja/"},"name":"Jak one projektują","url":"https://www.kobieta.pl/tak-zyjemy/gwiazdy/jak-one-projektuja/","dateModified":"2024-09-18T00:03:54+02:00","datePublished":"2011-10-20T07:00:00+02:00","headline":"Jak one projektują","keywords":"hobby, joanna horodynska, pasja, projektanci, Roma Gąsiorowska","publisher":{"@type":"Organization","name":"Kobieta.pl","url":"https://www.kobieta.pl","logo":{"@type":"ImageObject","height":42,"url":"https://media.immediate.co.uk/volatile/sites/58/2024/04/kobieta-logo-primary2-fa242e6.svg?resize=228,42","width":228}},"speakable":{"@type":"SpeakableSpecification","xpath":["/html/head/title","/html/head/meta[@name=\"description\"]/@content"]}},"targeting":{"gtm":{"cat":["gwiazdy","tak-zyjemy"],"channel":"tak-zyjemy","format":"gallery","pageid":"79958","primary_cat":"gwiazdy","subcat":"article","author":"redakcjakl","publish_date":"2011-10-20T05:00:00+00:00","template":"article","taxonomies":{"posttag":["hobby","joanna-horodynska","pasja","projektanci","roma-gasiorowska"]}},"dfp":{"configuration":"UAT","cat":["gwiazdy","tak-zyjemy"],"channel":"tak-zyjemy","format":"gallery","pageid":"79958","primary_cat":"gwiazdy","subcat":"article","posttag":["hobby","joanna-horodynska","pasja","projektanci","roma-gasiorowska"]},"piano":[{"key":"premiumContent","value":false},{"key":"primaryCategory","value":"gwiazdy"},{"key":"postType","value":"article"},{"key":"categories","value":["gwiazdy","tak-zyjemy"]},{"key":"tags","value":["hobby","joanna-horodynska","pasja","projektanci","roma-gasiorowska"]}]},"postPreview":null,"affiliateMessage":null,"image":{"aspectRatio":0.6661290322580645,"height":366,"width":500,"alt":"projektantki-glowne","title":"projektantki-glowne","url":"https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/58/2024/09/unnamed-file-c65d045-1.jpeg","sourceName":null},"ediplayer":null,"onnetworkplayer":null,"greenVideo":null,"hideComments":false,"suppression":{"disableAboveFooter":false,"disableAdsOnPictures":false,"disableAllAds":false,"disableBelowHeader":false,"disableBurdaffiInText":false,"disableBurdaffiWidgets":false,"disableEdiplayerAds":false,"disableEdiplayerAutoplay":false,"disableEdiplayerInjection":false,"disableEdiplayerPlaylist":false,"disableInTextAds":false,"disableRtbAds":false,"hidePromoLogoInHeader":false},"layout":"headline","taxonomies":[{"display":"Kategorie","terms":[{"slug":"gwiazdy","display":"Gwiazdy","parent":{"slug":"tak-zyjemy","display":"Styl życia"},"taxonomy":"category"},{"slug":"tak-zyjemy","display":"Styl życia","taxonomy":"category"}]},{"display":"Tagi","terms":[{"slug":"hobby","display":"hobby","taxonomy":"post_tag"},{"slug":"joanna-horodynska","display":"joanna horodynska","taxonomy":"post_tag"},{"slug":"pasja","display":"pasja","taxonomy":"post_tag"},{"slug":"projektanci","display":"projektanci","taxonomy":"post_tag"},{"slug":"roma-gasiorowska","display":"Roma Gąsiorowska","taxonomy":"post_tag"}]},{"display":"Formaty","terms":[{"slug":"post-format-gallery","display":"Galeria","taxonomy":"post_format"}]}],"table":null,"postFormat":"gallery","showHeroImageOverlayIcon":false,"gemius":{"id":".XdAfWdwB_6mYT5KSlnGr4XBroGFNhsKUVnuscDogkb.X7","url":"pro.hit.gemius.pl/gemius.js","parameters":{"content_identifier":"971528","content_title":"Jak one projektują","content_type":"article","publication_date":"2011-10-20T05:00:00+00:00","player":1}},"c2cVars":{"contentId":79958,"contentName":"Jak one projektują","contentType":"ContentGallery","contentUrl":"https://www.kobieta.pl/tak-zyjemy/gwiazdy/jak-one-projektuja/","pageType":"Content","siteCategory":"Kobieta.pl/Tak-zyjemy/Gwiazdy","siteCategoryId":null,"siteCategoryName":"Gwiazdy","website":"kobieta-pl"},"relatedEdiPlayer":{"postType":"article","playerType":"related","breadcrumbs":["Styl życia","Gwiazdy"],"keywords":["hobby","joanna horodynska","pasja","projektanci","Roma Gąsiorowska"],"disablePlaylist":false,"disableAds":false,"disableAutoplay":false,"isAdult":false},"sponsorTracking":null,"postMeta":{"client":"kobieta","schemaId":"https://www.kobieta.pl/tak-zyjemy/gwiazdy/jak-one-projektuja/#Article","entity":"post","source":"search-api","clientId":"79958"},"recommendedCards":null,"adSettings":{"unitName":"/22760503335/Kobieta.pl/","headerBidder":"none","headerBidderUrl":null,"headerBidderTimeout":1500,"adRefresh":{"enabled":true,"excludedOrderIds":[0],"durationInView":20,"percentageInView":50},"targets":{"configuration":["UAT"]},"lazyLoading":{"enabled":false,"renderMarginPercent":1000,"mobileScaling":0},"stitcher":{"disableAllAdvertising":false},"enableAdvertBeforeBodyOfContent":{"article":true,"recipe":false},"nativeAdvertiser":"none","promoPlacementId":".cDmQmMy0l5bPEAnX08d9Hi6Pi9okLrTr8joB_glidz.E7","permutiveConfig":{"permutiveProjectId":"","permutiveApiKey":"","permutiveDomain":""}},"currentPage":1,"pockets":{"aboveFooter":[],"articleContentBottom":[],"articleHeader":[],"articleMeta":[],"articleActions":[{"componentId":"savePostButton","props":{}}],"articleBelowContent":[{"componentId":"tagCloud","props":{"data":{"taxonomies":["post_tag"]},"widgetArea":"articleBelowContent"}},{"componentId":"burdaffi_legal_notice_id","props":{"data":null,"widgetArea":"articleBelowContent"}}],"articleFooter":[{"componentId":"burdaffi_widget_id","props":{"data":{"widgetId":"dd523670968d53be9e30dab7521d5397","wrapperCssClass":"ecomm-boxd"},"widgetArea":"articleFooter"}},{"componentId":"dynamicRelatedContent","props":{"data":{"title":"Polecane","limit":4,"showCardLabels":true,"layout":"horizontal","hideOnMobile":false,"smallCardTitles":false,"categories":["historie"],"type":[],"contentType":[],"aspectRatioOverride":"square","hidePublishDateOnCards":false,"hideAuthorNameOnCards":true,"displayCarousel":false},"widgetArea":"articleFooter"}},{"componentId":"text","props":{"data":{"title":"","text":"","filter":true,"visual":true},"widgetArea":"articleFooter"}},{"componentId":"dynamicRelatedContent","props":{"data":{"title":"","limit":16,"showCardLabels":true,"layout":"horizontal","hideOnMobile":false,"smallCardTitles":false,"categories":[],"type":[],"contentType":[],"aspectRatioOverride":"square","hidePublishDateOnCards":false,"hideAuthorNameOnCards":true,"displayCarousel":false},"widgetArea":"articleFooter"}},{"componentId":"im_carousel_card_widget","props":{"data":{"title":"Promocja","categoryLabels":"hide","categories":["wspolpraca-reklamowa"],"tags":[],"tagsOperators":"","articlesType":"","contentType":"","aspectRatioOverride":"landscape","buttonText":"","buttonLink":"","showDescriptions":false,"showAdvertisingCooperationLabel":true,"showSponsorLabel":false,"showDotsNavigation":false,"numberOfCardsToInclude":8,"numberOfCardsToShowInViewport":4,"pinnedContent":[]},"widgetArea":"articleFooter"}}],"articleSidebar":[{"componentId":"burdaffi_widget_id","props":{"data":{"widgetId":"944195871a8e622d8c045656b6cdb3bb","wrapperCssClass":"ecomm-narrow"},"widgetArea":"articleSidebar"}}],"pageBottom":[{"componentId":"text","props":{"data":{"title":"Legal notice","text":"
Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
\r\n
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych.\r\n
Taniec, chodzenie po wybiegu, granie w filmach to ich zawód. Są w tym dobre, mają talent, ale prawdziwe spełnienie odnajdują w projektowaniu mody. Same ubierają się stylowo. Teraz chcą tak ubierać inne kobiety. Brawo.
Kim ty w końcu jesteś? – pytają nieraz Romę Gąsiorowską znajomi. Odpowiada bez wahania: – Artystką. Po prostu. Nie myślę o sobie jak o początkującej projektantce czy aktorce, która zajmuje się modą. Jedno i drugie to sztuka, więc mnie kręci – podkreśla Roma. Modelka Joanna Horodyńska zauważa: – Teraz jest czas, gdy prawie wszyscy stylizują, projektują. Zrobiła się na to moda. Ale ja nie należę do tej grupy. Nie chodzi o to, że projektuję, bo jest taki trend. Ta pasja płynie z mojej duszy od wielu już lat. Wydaje mi się, że mam modową intuicję, i chcę się nią dzielić z innymi kobietami. Kilka lat temu temu bałabym się tak chwalić, bo mam mniej wiary w siebie niż inni, ale kiedyś trzeba zacząć wierzyć – uśmiecha się Joanna. Aleksandra Szwed, która stawia pierwsze kroki w projektowaniu, ma nadzieję, że kiedyś jej talent odkryją polskie gwiazdy. – Nawet kreacje od Diora i Chanel mogą się im kiedyś znudzić – puszcza oko. – Wtedy poświęcą więcej czasu na odkrywanie nowych utalentowanych projektantów. I moje kreacje pojawią się na czerwonym dywanie…
Reklama
1 z 6
projektantki-1
Taniec, chodzenie po wybiegu, granie w filmach to ich zawód. Są w tym dobre, mają talent, ale prawdziwe spełnienie odnajdują w projektowaniu mody. Same ubierają się stylowo. Teraz chcą tak ubierać inne kobiety. Brawo. Kim ty w końcu jesteś? – pytają nieraz Romę Gąsiorowską znajomi. Odpowiada bez wahania: – Artystką. Po prostu. Nie myślę o sobie jak o początkującej projektantce czy aktorce, która zajmuje się modą. Jedno i drugie to sztuka, więc mnie kręci – podkreśla Roma. Modelka Joanna Horodyńska zauważa: – Teraz jest czas, gdy prawie wszyscy stylizują, projektują. Zrobiła się na to moda. Ale ja nie należę do tej grupy. Nie chodzi o to, że projektuję, bo jest taki trend. Ta pasja płynie z mojej duszy od wielu już lat. Wydaje mi się, że mam modową intuicję, i chcę się nią dzielić z innymi kobietami. Kilka lat temu temu bałabym się tak chwalić, bo mam mniej wiary w siebie niż inni, ale kiedyś trzeba zacząć wierzyć – uśmiecha się Joanna. Aleksandra Szwed, która stawia pierwsze kroki w projektowaniu, ma nadzieję, że kiedyś jej talent odkryją polskie gwiazdy. – Nawet kreacje od Diora i Chanel mogą się im kiedyś znudzić – puszcza oko. – Wtedy poświęcą więcej czasu na odkrywanie nowych utalentowanych projektantów. I moje kreacje pojawią się na czerwonym dywanie…
2 z 6
Ewa Szabatin
Talent odziedziczyłam po mamie. Uczyła rosyjskiego, ale marzyła o projektowaniu. Dopięła swego. Dziś ubiera tancerzy z „Tańca z gwiazdami”, a mnie pomaga szyć kreacje, które tworzę. Dwa dni temu wróciła z Londynu z kursu dla projektantów mody w prestiżowej Central Saint Martins College of Ar t & Design. – Niezwykłe doświadczenie. Rozbuchało moją wyobraźnię. Dodało pewności, że nie można bać się swych pomysłów – opowiada Ewa. Tych nigdy jej zresztą nie brakowało. – Najlepsze przychodziły mi do głowy w solarium, z którego często korzystałam, bo jako tancerka musiałam mieć opalone ciało. Zamykałam oczy i już pojawiała się wizja nowej sukienki – opowiada. Pierwszą Ewa zaprojektowała, gdy miała 18 lat, dla ówczesnej mistrzyni świata w tańcach towarzyskich Carmen Vincelli. – Sama mi to zaproponowała. Byłam przejęta, ale podjęłam wyzwanie – wspomina. Powstały wtedy dwie kreacje: jedna ozdobiona muszelkami, druga – koronką. Zachwyt w oczach gwiazdy ośmielił młodziutką projektantkę. Tak bardzo, że dzisiaj Ewa ma już na koncie kilka autorskich kolekcji. Projektuje stroje codzienne i wieczorowe. Stworzyła kreację dla Miss Polski: jej wykonanie zabrało 3 tygodnie, użyła 12 metrów strusich piór. Z myślą o tancerzach zaprojektowała unikatowe stroje do treningu. – Plany? Pracuję nad kolekcją, w której pokażę swój pazur. Będzie się działo!
3 z 6
Joanna Horodyńska
Projektuję dla fajnych kobiet, które mijam każdego dnia. Trochę też dla siebie. Wzruszające uczucie, nie da się go z niczym porównać. Joanna Horodyńska dnia. Trochę też dla siebie. Wzruszające uczucie, nie da się go z niczym porównać. Z Zegarek z lat 50. oplotła biżuterią kupioną w Malezji. Ze starego paska zrobiła naszyjnik, na którym zawisła złota kotwica kupiona w w Nowym Jorku. – Potrzebuję rzeczy, które odzwierciedlają mój charakter. Zwykle jednak coś jest albo zbyt dekoracyjne, albo za bardzo dosłowne. A ja lubię niekonwencjonalny mix, więc tworzę go sobie sama – mówi Joanna. – Moje projektowanie? Oj, zaczęło się wieki temu. A przyszło całkiem naturalnie. W ubieraniu się, zestawianiu rzeczy zawsze mi czegoś brakowało. Metodą prób i błędów doszłam do wniosku, że chodzi o bazę, na której mogę budować całość. Tego nie znajdowałam wtedy w sklepach. Kombinowałam więc sama. Szło mi tak dobrze, że koleżanki pytały: „Skąd to masz?”. Pewnego dnia przestało mi wystarczać bycie modelką, stylizowanie znanych osób, pokazów mody… Zawsze w życiu chciałam więcej. Zaczęłam projektować. Przy tworzeniu szkiców czuję się lekka i wolna. One powstają, gdziekolwiek jestem. Zawsze mam przy sobie notes, zamieszczam w nim wszystko, co mi przyjdzie do głowy. Zdarza się, że upragnionego materiału szukam miesiącami, aż w końcu znajdę. Gdy tworzę nową kolekcję, zawsze pamiętam, by jej elementy pasowały do siebie jak puzzle. Wiem, że to ułatwia kobietom tworzenie własnych stylizacji. Najbardziej podobają mi się zestawienia szalone i nieprzewidywalne. Dlatego łączenie jest głównym motywem moich kolekcji. Najnowsza z nich, dla Gatty, nosi nazwę „Odwrócona”. – To mój manifest przeciwko nudzie i utartym stylom. Zainspirowały mnie romantyczne lata 70., męski look w kobiecym wydaniu oraz mroczny gotyk i nie- grzeczny grunge. Bawmy się modą!
4 z 6
Roma Gąsiorowska
Marzenie? By mój butik Natinaf nie był tylko zwykłym e-sklepem, lecz miejscem artystycznej prowokacji. Szczera. Nie udaje miłej, gdy jest problem. Ale jak kocha, to na śmierć i życie. Tak właśnie kocha modę i projektowanie. – Aktorstwo uwielbiam, ale mam więcej do powiedzenia niż słowa postaci, którą w danej chwili gram – mówi Roma. W dżinsach vintage, czapce smerfetce własnego projektu i koszulce marki Natinaf wygląda zjawiskowo. Natinaf (www.natinaf.com) to butik, który aktorka założyła w internecie. Można tu kupić zaprojektowane przez Romę stroje z kolekcji o przekornej nazwie „Stara Bardzo”. – To kreacje dla odważnych kobiet, ale też niebanalne ubrania na ulicę. Aktorka odkryła projektowanie kilka lat temu, ale w naszym „powierzchownym ja”, jak to określa, grzebała od dawna. – Zawsze, w dużej części, wyrażałam siebie poprzez ubranie. Fascynuje mnie to i sprawia frajdę. Gdy założyłam z przyjaciółmi Stowarzyszenie Twórców Sztuk Wszelkich, zaczęłam zajmować się styl izacją sesji do magazynów. Potem przyszła kolej na kostiumy w offowych spektaklach przyjaciół czy stylizację zespołu 3boys move i Comy. Roma ma na koncie dwie kolekcje: damską „Siedem grzechów” i męską „Saligia”. Nagrodę za rolę matki w filmie „Ki” odbierała w sukni swego projektu, którą zachwyciła wszystkich. Niebawem pokaże swą kolekcję. Zachwyci, to pewne. wierzchownym ja”, jak to określa, grzebała od dawna. – Zawsze, w dużej części, wyrażałam siebie poprzez ubranie. Fascynuje mnie to i sprawia frajdę. Gdy założyłam z przyjaciółmi Stowarzyszenie Twórców Sztuk Wszelkich, zaczęłam zajmować się styl izacją sesji do magazynów. Potem przyszła kolej na kostiumy w offowych spektaklach przyjaciół czy stylizację zespołu 3boys move i Comy.
5 z 6
Monika Jarosińska
Mam swój styl i nie przejmuję się krytyką. Projektuję dla kobiet, które chcą wyjść poza stereotyp, są odważne, lubią błyszczeć. Wściekłość i potrzeba, oto czym żywi się moje projektowanie – mówi Monika Jarosińska. Aktorka i wokalistka tak objaśnia swoje credo: – Denerwuje mnie, że na rynku modowym pojawili się nieomylni eksperci, którzy sugerują, co jest modne, a w czym wyjść nie wypada. Mało tego, oni bacznie nas obserwują i wydają wyroki: ta ubrała się „trendy”, a tamta „bez gustu”. No co to ma być? Czy człowiek musi być wystrojony pod ich dyktando? Guzik prawda. Nic nie musi! Wolność ponad wszystko! – A sprawa potrzeby? Dużo koncertuję, ciągle potrzebuję nowych kreacji. Te, które wypożyczałam lub kupowałam, nie zawsze mi odpowiadały. Czułam się w nich przebrana, to nie była moja druga skóra. Czasem prosiłam, żeby ktoś coś dla mnie zaprojektował, ale w końcu miałam dość tej łaski. Zabrałam się za to sama. Zaczęłam projektować kost iumy na scenę. Tak powstała moja pierwsza sukienka, potem kolejne. Ostatnio Fashion Designers Group zaproponowało mi współpracę – zdradza. Niedawno pokazała pierwszą autorską kolekcję. Najwięcej komplementów dostały jedwabne bluzki-motyle. – Pasują do dżinsów, na wieczorną galę, można je też nosić na plaży – opowiada Monika. Po pokazie zebrała sporo gratulacji, ale nie obyło się bez krytyki. Jedna ze znanych projektantek napisała na blogu: „Co za koszmarne kreacje, brak poczucia smaku, gustu i stylu”. Co na to Monika? – Prawdziwa sztuka krytyk się nie boi – mówi i zaprasza do warszawskiego butiku w CH Blue City, tam można kupić jej „koszmarne kreacje”. Chętnych nie brakuje.
6 z 6
Aleksandra Szwed
Każda sukienka będąca moim dziełem to dowód, że marzenia się spełniają: wystarczy wyobraźnia, wiara i ludzie, którzy cię wesprą. „Imagine and create!” Zrodzone z przypadku, ale ukochane – tak o swoich sukienkach mówi Aleksandra Szwed. – Więcej takich przypadków proszę! – śmieje się młoda aktorka. – Dwa lata temu zostałam modelką marki „Angel”, która tworzy suknie ślubne i wieczorowe – opowiada. – Wiola Piekut, właścicielka firmy i projektantka tych sukien, widząc, jak mi się oczy świecą, gdy przymierzam te cuda i przyglądam się koronkom, plisom, zaproponowała: „Masz jakiś pomysł? Marzy ci się jakaś kreacja? Stwórzmy coś razem! ”. Pomyślałam: czemu nie? Niech żyją wyzwania. I tak z pomocą Wioli zaczęłam wymyślać sukienki dla siebie i kobiet takich jak ja – dodaje. Projekty, które rodzą się w jej wyobraźni, mają fason podkreślający figurę, eksponują talię, dekolt lub nogi. Aleksandra lubi delikatne, zwiewne tkaniny, pastelowe barwy. – Bardzo rzadko zdarza mi się założyć coś krzykliwego – mówi. Może wystąpi w czymś takim na pokazie swej pierwszej kolekcji? Kiedyś...
Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych.