Jagna Marczułajtis: "Życie z niepełnosprawnym dzieckiem to nie jest normalne życie"
Jagna Marczułajtis w szczerym wywiadzie opowiedziała o chorobie synka, stresie i depresji.

Synek Jagny Marczułajtis cierpi na nieuleczalną chorobę
Znana snowboardzistka Jagna Marczułajtis w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” opowiedziała o tym, jak wygląda jej życie z niepełnosprawnym dzieckiem, o stresie, który jej towarzyszył, gdy dowiedziała się o chorobie dziecka i jak teraz radzi sobie z problemami, które dotknęły jej rodzinę. Jagna Marczułajtis, mama 15-letniej Jagody i 9-letniej Igi, dwa lata temu urodziła upragnionego synka Andrzeja. Niedługo po porodzie Jagna zauważyła, że coś niepokojącego dzieje się z dzieckiem:
Przychodziła położna, nic nie widziała. Ale mnie się nie podobało, że dziecko jest płaczliwe, że ma kłopoty ze snem, a jak śpi, to niespokojnie. Nie mógł się najeść. Karmiłam piersią, jak wcześniej córki. Ale jemu coś nie pasowało. - opowiada Jagna Marczułajtis
Gdy synek snowboardzistki w wieku trzech miesięcy nie trzymał główki i "leciał przez ręce" Jagna Marczułajtis poszła do neurologa. W rezonansie magnetycznym dziecka wykryto zmiany w mózgu i postawiono straszną diagnozę:
Jak nie trzymał główki po trzech miesiącach, to zaczęłam się martwić. Z trzymiesięcznym bobasem to się biega po domu na ręku, w drugim trzymając chochlę i mieszając zupę. A Kokos (tak rodzice mówią na Andrzeja) leciał przez ręce. Zaczęłam szukać informacji, chodzić po neurologach. W końcu w rezonansie magnetycznym stwierdzono pachygyrię. Zaczęłam się uczyć, co to w ogóle jest. A teraz staram się z tym żyć, wytłumaczyć sobie wszystko. - mówi w wywiadzie Jagna Marczułajtis
Diagnoza lekarzy oznaczała, że rozwój fizyczny dziecka zatrzymał się na etapie piątego miesiąca. Pachygyria to nieuleczalna choroba wymagająca ciągłej rehabilitacji.
Jagna Marczułajtis: „Rozsypałam się”
Wiadomość o chorobie dziecka była szokiem. Zmęczenie, nieprzespane noce, stres, do tego doszła depresja i choroba Hashimoto - to wszystko spowodowało, że Jagna Marczułajtis przestała sobie radzić z problemami.
Długo próbowałam ratować się sama. Wydawało mi się, że jako sportowiec muszę po prostu stoczyć kolejną walkę i wygrać. Ale to nie był sport. Korzystam z porad psychologa. Andrzej ma wczesne wspomaganie rozwoju, trafiliśmy do Centrum Maltańskiego w Krakowie i otrzymujemy tam kompleksowe wsparcie. Dziecko i ja. Życie z niepełnosprawnym dzieckiem to nie jest normalne życie. To jest wyzwanie i trzeba się wszystkiego nauczyć, zaakceptować chorobę, oswoić z nią siebie i innych członków rodziny. Zmieniłam tryb życia z latającego na siedzący. Kiedyś ciągle nie było mnie w domu, w zeszłym roku miałam dwa wyjazdy. - opowiada Jagna Marczułajtis
Jagna Marczułajtis przyznaje, że jest w życiowym dołku, ale powoli stara się stawać na nogi. Oprócz choroby synka, umarł ojciec snowboardzistki i teściowa. Wraz z mężem Jagna Marczułajtis musiała zamknąć szkołę narciarstwa i snowboardu.
Bóg rozdaje karty, wie, co robi. Tak musiało być, biorę to wszystko na siebie. Przez pierwszy rok byłam zdruzgotana, nie mogłam się pogodzić z losem, dzisiaj jestem w innym miejscu. Zaczynam cieszyć się życiem, synem, każdym jego małym postępem. - dodaje Jagna Marczułajtis
Choroba dziecka jest dla rodzica czymś najgorszym, dlatego wiemy, jakie trudne chwile przeżywa Jagna. Wierzymy, że jest silną kobietą i pokona przeciwności losu, czego szczerze Jej życzymy.
Polecane
Jagna Marczułajtis-Walczak, mama niepełnosprawnego synka: "Od początku do końca ciąży miałam wybór"
„Całe życie kochałem cudze dziecko. Może jestem za miękki, ale nie potrafię tak po prostu przestać być ojcem”
„Moje życie jest emocjonujące jak przeglądanie telegazety. To był ostatni moment, by coś z tym zrobić”
„Moje życie nabrało blasku, a ja w końcu jestem szczęśliwa. Problem w tym, że mąż nie wie, że to sprawka sąsiada”
„Po 60. chciałam być wolna jak ptak, a nie latać za wnukami. Nie po to harowałam całe życie, żeby nic z tego nie mieć”
„Mam 4 dzieci z 3 tatusiami. Ludzie mówią, że to patologia, ale tak naprawdę to nieudane życie miłosne”
„Żonie nie przeszkadza życie w bałaganie, a dla mnie to piekło, ale nie odpuszczę. Przecież to kobieta powinna dbać o dom”
„Po śmierci żony chciałem zacząć nowe życie. Nie spodziewałem się, że na drodze do szczęścia staną mi własne dzieci”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa
Blask, ciepło i styl na chłodniejsze dni z SHEIN
Współpraca reklamowa
Blaupunkt świętuje 100-lecie innowacyjnym gramofonem wertykalnym VT100
Współpraca reklamowa