Hanna Zborowska wyznaje: "Przyzwyczaiłam się do samotności" [WIDEO]
O nowej miłości, macierzyństwie, relacjach z siostrą i życiu w Brazylii Hanna Zborowska-Neves opowiedziała Sandrze Hajduk.
Dla miłości wyprowadziła się z Polski do słonecznej Brazylii. Dziś jest mamą dwójki dzieci i choć jej małżeństwo nie przetrwało, Hanna Zborowska-Neves patrzy w przyszłość optymistycznie.
Hanna Zborowska-Neves o Brazylijczykach
Hania, która do Brazylii wyprowadziła się dla miłości, zdradziła nam, co urzekło ją w mężu - Brazylijczyku. Zaznaczyła też, jakie są ich słabe strony:
W Brazylii panuje kultura macho. Pamiętam, że kiedy mieszkaliśmy z mamą mojego męża, on rzucał koszulki w jedną stronę, skarpetki w drugą (...) Za nim szła mamusia, babcia i służąca. (...) Brakowało tylko, żeby podały mu szklankę ze słomką, by się napił. Zobaczyłam, że tam tak naprawdę jest u wszystkich. I uznałam, że tego nie zniosę. (....) Brazylijczycy mają sporo do nauczenia się od Polek - wyznała.
Oni są trochę inni niż Polacy, tacy szarmanccy. To naród, na który ja lubię patrzeć, oni ładnie pachną, ładnie wyglądają. Mają inne podejście do życia, ciała, kobiet - dodała.
Hania przyznaje też, że życie z dala od bliskiej rodziny nauczyło ją umiejętności bycia samą ze sobą:
Miewałam momenty, kiedy czułam się wyoutowana. Pokłóciłam się z mężem, on szedł do rodziny, ja zostawałam sama. Ale nauczyłam się samotności, bycia sama ze sobą i to przestało mi przeszkadzać.
Hanna Zborowska-Neves o roli matki
Prywatnie Zborowska-Neves jest matką dwójki dzieci: Niny i Mili. Szczerze przyznała, że macierzyństwo mocno ją zaskoczyło:
Nie zdawałam sobie sprawy z tego, co to znaczy być mamą. Wydawało mi się, że to coś w rodzaju zajmowania się szczeniakiem. Zobaczyłam, jak bardzo się myliłam, jaka to odpowiedzialność, jak bardzo ja kształtuję głowę młodego człowieka. (...) Daję dużo luzu moim dzieciom, chcę, żeby mogły mi wszystko powiedzieć, chciałabym być ich mamą, ale też przyjaciółką. Mam wrażenie, że macierzyństwo zmusza mnie do tego, żeby dorosnąć.
Zawsze bałam się, że mając dwie córki w podobnym wieku, może pojawić się tzw. "mordobicie" - pamiętam, że między mną i moją siostrą była straszna wojna. Nie wyobrażałam sobie takiej sytuacji w domu, dlatego dążyłam do tego, by moje córki stały za sobą murem.
Cały wywiad, w którym Hania opowiada m.in. o swoich planach zawodowych i nowej miłości, zobaczycie poniżej:
Polecane
„Przywykłem do samotności w jesieni życia. Zaskakujące spotkanie we Władysławowie sprawiło, że znów poczułem się młody”
„Wynajęłam mieszkanie, bo bałam się samotności. Mieli mnie za naiwną i bogatą emerytkę z Warszawy”
„Przywykłem do samotności w jesieni życia. Zaskakujące spotkanie we Władysławowie sprawiło, że znów poczułem się młody”
„Wynajęłam mieszkanie, bo bałam się samotności. Mieli mnie za naiwną i bogatą emerytkę z Warszawy”
„Córka nie może zrozumieć, że zakochałem się po 11 latach samotności. Uważa, że staremu wdowcowi już nie wypada”
„Wyznaję tradycyjne wartości i marzę o rodzinie, a żona wykręca się pracą. Nie na to się pisałem”
„Zapisałam się na kurs tańca dla seniorów, by nie umrzeć w samotności. Nie sądziłam, że na starość wytańczę sobie męża”
„Marzyłam o rodzinnych świętach wielkanocnych, ale żurek jadłam w samotności. Nie chciałam czuć się jak kula u nogi”
„Mąż znikał na delegacjach, a ja kisiłam się w samotności. Gdy postanowiłam go zaskoczyć, odkryłam podwójną zdradę”
„Znalazłam lokatora, bo chciałam wyleczyć się z samotności. W jego mięciutkiej pościeli znalazłam nie tylko antidotum”
„Po wyjeździe córki i wnuczek bałam się samotności. Tymczasem na starość zaczęłam nowy rozdział w życiu”
„Pojechałam na pielgrzymkę do Medziugorie, by odpocząć od samotności. Znalazłam tam coś, co zmieniło moje życie”
„Choć mam rodzinę, to Dzień Matki spędzam w samotności. Po tym, co zrobiła córka, żałuję, że ją urodziłam”
Wskazano 3 znaki zodiaku, które niebawem doświadczą samotności. Ktoś bliski opuści je na zawsze
„Dla córki ważniejsza jest reputacja, niż szczęście matki. Woli, bym uschła z samotności niż randkowała na stare lata”
„Pierwszej gwiazdki wypatruję w samotności. Nie mam rodziny, więc wigilijny barszcz doprawiam słonymi łzami”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa