Anna Powierza - co lubi a czego nie lubi

Perfumy Do niedawna moim ulubionym zapachem był Joop! granatowy. Teraz przerzuciłam się na Manię Armaniego.

Srebro Lubię prostą biżuterię. Co prawda pierścionków nie noszę, ale chętnie zakładam bransoletki i naszyjniki.
Mongolia To moje wymarzone miejsce na weekend, a nawet na dłuższy urlop. Chciałabym kiedyś przejechać konno przez góry Ałtaj (te graniczące z Rosją).
Kawa latte Najchętniej wypiłabym ją w towarzystwie Roberta De Niro. Ba, spotkałabym się z nim również na śniadaniu, obiedzie, kolacji, a potem przetrzymałabym go do wieczora. Bo krótkie szkolenie aktorskie przez mistrza może się przydać.
Tulipany Bez nich nie wyobrażam sobie wiosny. A bez kwiatów domu. Z małym wyjątkiem - odkąd mam własny ogród, nie toleruję żółtych mleczy.
Nie znoszę... brukselki. Od wczesnego dzieciństwa! Odkąd pani przedszkolanka zapowiedziała, że nie opuszczę sali, dopóki nie zjem obiadu. Oczywiście brukselkowego.
Las Największą frajdę sprawia mi jazda konna po lesie w towarzystwie Moi i Toli. Moja to posokowiec bawarski, a Tola - dog kanaryjski. A mój koń nazywa się Emil. Jest gniady, piękny i kochany.
Nie... Irytuje mnie brak uczciwości. Nie znajduję żadnego usprawiedliwienia dla kłamstwa. Chronicznie też nie cierpię głupoty.
Dżinsy ...uwielbiam je! W każdym momencie swojego życia. Czuję się świetnie, gdy mam na sobie dobre spodnie.
Tak ...na chandrę najbardziej pomagają mi rozmowy z przyjaciółmi, najchętniej przy lampce wina. To zresztą jest dobre lekarstwo właściwie na wszystko.
Kocham ...jabłka. Jem je cały rok. Pasjami. To główna pozycja w mojej diecie. Na drugim miejscu jest żółty ser. Bez dziur. Najlepiej "Morski".
Claudia 7/2006