Agnieszka Kotulanka nie żyje: przegrała z chorobą?
O śmierci Agnieszki Kotulanki poinformowała rodzina.

Agnieszka Kotulanka nie żyje
Agnieszka Kotulanka zmarła 20 lutego, o czym poinformowali jej najbliżsi w nekrologu opublikowanym w sobotę w Gazecie Wyborczej. Agnieszka Kotulanka miała 61 lat, rodzina nie podała na razie przyczyn śmierci aktorki. Informację o śmierci Agnieszki Kotulanki potwierdził także aktor, Tomasz Stockinger. Środowisko aktorskie oraz fani aktorki podejrzewają, że Kotulanka przegrała z chorobą alkoholową, z którą zmagała się od lat. Z powodu swojej niedyspozycyjności spowodowanej prawdopodobnie przez alkoholizm usunięto ją wcześniej z obsady serialu "Klan". Te doniesienia potwierdził też ze smutkiem Tomasz Stockinger w rozmowie z Wirtualną Polską:
Tylko przypuszczam, że doszło do wycieńczenia organizmu wskutek wyniszczającej choroby, jaką jest alkoholizm. (...) Cały czas bolałem nad tym, że taki wielki talent nie dawał sobie rady z chorobą.
Agnieszka Kotulanka - pogrzeb
Rodzina Agnieszki Kotulanki podała w nekrologu, że pogrzeb aktorki odbędzie się 27 lutego o godzinie 12 w parafii św. Józefa Oblubieńca w Legionowie. Agnieszka Kotulanka zostanie pochowana na miejscowym cmentarzu.
Agnieszka Kotulanka - życiorys
Agnieszka Kotulanka, a właściwie Agnieszka Sas-Uhrynowska, z domu Kotuła, urodziła się 26 października 1956 roku w Warszawie. W 1980 roku ukończyła Wydział Aktorski warszawskiej Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej, dyplom zdobyła rok później. Zadebiutowała w 1980 roku, występując w epizodycznych rolach w serialu Jana Łomnickiego „Dom”. Grała też w wielu spektaklach teatralnych, m.in "Śmierć komiwojażera" (1980), i telewizyjnych ("Siła komiczna", 2003). Widzowie pokochali jednak Agnieszkę Kotulankę za rolę Krystyny Lubicz w telenoweli "Klan", w której występowała do 2013 roku. W 2000 roku Agnieszka Kotulanka dostałą nagrodę Telekamery dla najlepszej aktorki polskiej.
Agnieszka Kotulanka była żoną aktora, Jacka Sas-Uhrynowskiego, z którym się rozwiodła. Miała dwoje dzieci, Michała i Katarzynę.
Polecane
„Przez głupi zakład przegrałem wolność. Zasiałem w niej nasionko, z którego wykiełkowały same problemy”
„Mam 35 lat i żyję jak w klasztorze. Z nikim się nie spotykamy, bo mąż twierdzi, że szkoda czasu na takie głupoty”
„Przez głupi zakład przegrałem wolność. Zasiałem w niej nasionko, z którego wykiełkowały same problemy”
„Mam 35 lat i żyję jak w klasztorze. Z nikim się nie spotykamy, bo mąż twierdzi, że szkoda czasu na takie głupoty”
„Gdy mój 10-letni syn powiedział mi, że wolałby dziadka jako tatę, z moich oczu popłynęły łzy. Przegrałem w ojcostwo”
„Teść swoim testamentem zniszczył mi życie. Dobrze, że nie żyje, bo nie mogłabym mu po tym spojrzeć w oczy”
„Wakacje w Portugalii skończyły się z wielkim hukiem. Tajemnicza koperta uświadomiła mi, z jakim dwulicowym łotrem żyję”
„W 1 dzień przeszedłem od zera do milionera. Może i trafiłem szóstkę w totka, ale przegrałem w byciu mężem i ojcem”
„Jestem bogatą emerytką z Warszawy, ale moja córka żyje w biedzie. Chciałam pomóc, a tylko dołożyłam do pieca”
„Mąż znikną bez słowa. Drań żyje w luksusie na Kajmanach, a mnie nawet nie stać na tanie parówki”
Żona Włodzimierza Zientarskiego nie żyje. Maria Zientarska od lat zmagała się z ciężką chorobą
„Dopiero choroba córki ujawniła prawdę. Gdyby nie mój zakłamany mąż i jego tajemnice, mogłoby stać się najgorsze”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa