Jak zdjąć hybrydę w domu i nie zrobić sobie przy tym krzywdy?
Kobiety, które regularnie korzystają z usług stylistek paznokci, w obecnej sytuacji mogą mieć nie lada problemu. Bo jak poradzić sobie teraz z tym, co mamy na paznokciach? Jak zdjąć lakier hybrydowy? Czy można domowym sposobem usunąć żel? Przychodzimy z pomocą.

Zdejmowanie hybrydy w domu może okazać się koniecznością. Nie tylko przez wzgląd na estetykę, ale też wygodę oraz zachowanie prawidłowej i niezbędnej higieny dłoni. Zarówno hybryda jak i żel są materiałami dość trwałymi. Dobrze wykonany manikiur hybrydowy czy stylizacja żelem potrafią utrzymać się na dłoniach w nienaganny stanie do kilku tygodni, ale nie są niezniszczalne. Przenoszenie takiej stylizacji grozi nie tylko bolesnymi złamaniami naturalnych paznokci, ale także, gdy materiał zacznie się odklejać od płytki, przestrzeń między lakierem hybrydowym/żelem a płytką stanie się idealnym miejscem dla bakterii i wirusów. Jak więc poradzić sobie samodzielnie, szczególnie gdy nie mamy wprawy i wystarczającej wiedzy w profesjonalnym dbaniu o paznokcie?
Samodzielne zdejmowanie hybrydy w domu
Jak zdjąć hybrydę w domu? Najważniejsze, to nie panikować. Najlepiej zacząć od konsultacji ze stylistką, która wykonywała zabieg. W sieci można znaleźć mnóstwo porad jak usunąć hybrydę czy żel, ale produkt produktowi nierówny i jeśli nie wiemy co mamy na paznokciach lub jakiego rodzaju jest to produkt, możemy mieć spore problemy z jego usunięciem, a sam zabieg może być katastrofalny w skutkach dla naszej naturalnej płytki. Dlatego ważne jest by ustalić, czy naszą stylizację można usunąć poprzez użycie acetonu i jej rozpuszczenie (hybryda/akryl), czy poprzez spiłowanie (żel/akrylożel).
Kolejny krok to zaopatrzenie się w niezbędne akcesoria. Bez obaw, nie wymaga to wizyty w profesjonalnym sklepie. W popularnym serwisie aukcyjnym możecie zakupić wszystko w bardzo przystępnych cenach.
Czego potrzeba do zdjęcia hybrydy z paznokci?
Do zdjęcia hybrydy potrzebujemy:
- czysty aceton,
- aluminiową folię spożywczą,
- waciki,
- pilnik o gradacji 180/240,
- polerkę o gradacji 240,
- metalowe kopytko do odsuwania skórek.
Jak zdjąć hybrydę: krok po kroku
Pilnikiem naruszamy wierzchnią warstwę hybrydy, co przyspieszy jej rozpuszczenie i tym samym skróci czas zabiegu. Jeśli paznokcie wzmocnione są bazą budującą można spokojnie pilnikiem spiłować również kolor. Bazy budujące mają to do siebie, że trudniej je usunąć gdyż zazwyczaj kładzione są grubszą warstwą i mocniej przylegają do płytki. Nasączony w acetonie wacik przykładamy do paznokcia, zawijamy w kawałek folii aluminiowej i czekamy około 5-10 minut. Czas zależy od rodzaju produktu. Niektóre firmy produkują lakiery, które nie wymagają mechanicznego usuwania preparatu i po zdjęciu folii hybryda odchodzi sama.
Jeśli mamy do czynienia z mocniejszym materiałem, niezbędne będzie metalowe kopytko które ułatwi nam usunięcie resztek hybrydy z płytki paznokcia. Na koniec przy użyciu polerki wyrównujemy powierzchnię paznokcia, szczególnie jeśli została na nim resztka pierwszej warstwy, czyli bazy. I gotowe!
Jak zdjąć paznokcie żelowe w domu?
Paznokcie żelowe są większym wyzwaniem, ale mamy dobry sposób na ich opracowanie. Nie zdejmujmy żelu do samego końca. Wystarczy przy użyciu pilnika (gradacja 120/150), jego ostrzejszej strony, spiłować od góry nadmiar masy żelowej, a delikatniejszą stroną wyrównać powierzchnię uważając na część naturalną, która zdążyła już odrosnąć. Warto też skrócić paznokcie - na pewno łatwiej będzie utrzymać żel na kolejne tygodnie. Przy użyciu polerki (gradacja 180/240) wygładzamy pozostawioną warstwę żelu i na tak przygotowany paznokieć możemy położyć zwykły lakier.
Eksperci Gala.pl:

Emilia Bylińska - właścicielka warszawskiego studia Mani Mani, stylistka paznokci z artystycznym zacięciem i pasją do sztuk wizualnych. W pracy przede wszystkim ceni kreatywność w połączeniu z dokładnością oraz indywidualnym podejściem do klienta.
Polecane
„Przy Krzyśku nie potrafiłam trzymać łap przy sobie. Mąż przyłapał nas in flagranti, ale to nie on był tym zniesmaczony”
„Pracuję na 2 etatach, bo mąż inwestuje w siebie, a nie w nasze małżeństwo. Ale nie to było w tym wszystkim najgorsze”
„Mój pasierb patrzy na mnie jak na intruza, który zabrał mu matkę. Nie wiem, ile jeszcze wytrzymam w tym domu”
„Teściowa panoszyła się po moim domu, jakby była u siebie. W końcu nie wytrzymałam i postawiłam wszystko na jedną kartę”
„Teściowa miała mi pomóc przy dziecku po porodzie, ale panoszy się jak u siebie. Nie dam się jej zepchnąć na margines”
„Nie pójdę na ślub mojego syna. Lepiej zostać w domu niż grać w tym teatrze szczęścia, gdzie dla mnie nie napisano roli”
„W tym roku dodatkowe miejsce przy wigilijnym stole nie stało puste. Niespodziewany gość został nie tylko na Święta”
„Żona się obraziła, bo nie było mnie przy porodzie syna. Ktoś przecież w tym domu musi pracować, żeby miała na chleb”
„Żyłam w trójkącie. On, ja i jego mama. Utknęłam w tym egzotycznym układzie i nie wiedziałam, jak się z niego wyplątać”
„Rodzina podejrzewała, że podkradam pieniądze ze wspólnej skarbonki. Ale to nie ja w tym domu miałem lepkie ręce”
„W towarzystwie żona jest aniołem, ale w domu ma diabła za skórą. Nie wiem, czym sobie zasłużyłem, że tak mnie traktuje”
„Mąż nie radził sobie w małżeństwie i interesach. Nawet nie zauważył, jak małżeńskim łożu zastąpił go wspólnik”
„Zamiast na wielkanocny obiad, trafiłem na rodzinną dramę. Hiszpańska telenowela to nic przy tym, co działo się przy stole”
„Zniszczyłam ślub przyjaciółki, bo na to zasłużyła. Mogła trzymać łapy przy sobie, nie zostawiła mi wyboru”
„Przy Krzyśku nie potrafiłam trzymać łap przy sobie. Mąż przyłapał nas in flagranti, ale to nie on był tym zniesmaczony”
Minimalizm w praktyce: jedno urządzenie zamiast trzech. Jak zadbać o dom i odnaleźć czas dla siebie?
Współpraca reklamowa
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa
Chmiel – zielony bohater urody, zdrowia i smaku
Współpraca reklamowa
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa