Zofia Ślotała - stylistka gwiazd

JESZCZE 5 LAT TEMU...marzyłam o studiach w Mediolanie.

NIE WSTAJĘ Z ŁÓŻKA ZA MNIEJ NIŻ... Mam zdradzać wasze stawki? ;)
TEJ OSOBIE NIE ODMÓWIŁABYM WSPÓŁPRACY: Anna Dello Russo.
NAJWIĘKSZE WYZWANIE DOTYCHCZAS: Sesja okładkowa do „Gali” z udziałem 15 gwiazd na planie.
MOJA PRACA TO MOJA PASJA CZY CIEKAWY SPOSÓB NA ZARABIANIE PIENIĘDZY? Pasja! Bez tego elementu nie można dokonywać rzeczy niemożliwych!
FOTOGRAF, Z KTÓRYM CHCIAŁABYM WSPÓŁPRACOWAĆ: Sølve Sundsbø!
PROJEKTANT, KTÓREGO CENIĘ NAJBARDZIEJ: Alber Elbaz.
STYLIZOWANIE CELEBRYTEK... HOT OR NOT? Hot, pod warunkiem że gwiazda jest kreatywna.
ŚWIATOWA GWIAZDA, KTÓRA CHCIAŁABYM UBIERAĆ: Charlotte Gainsbourg.
MÓJ ULUBIONY OKRES W SZTUCE: Prerafaelici, od dziecka ich podziwiam, a ostatnio byłam na wystawie w Londynie, na której spędziłam 4 godziny!
CHCIAŁABYM MIEĆ SZAFĘ PEŁNĄ... cekinów.
MARKI, KTÓRE CENIĘ I LUBIĘ NOSIĆ: Just Paul, Bohoboco, Rick Owens, Lanvin.
Z POŻARU URATOWAŁABYM TYLKO JEDEN ELEMENT GARDEROBY: Buty.
STYLIZACYJNE SZTUCZKI. ZNAM ICH SPORO, ALE ZDRADZĘ TYLKO JEDNA: Klepsydrowe wzory na sukienkach dla pan o bardziej kobiecych kształtach.
GDYBYM MOGŁA, NAPADŁABYM NA SKLEP: Spożywczy, zamiast jeździć po zakupy co dwa dni :).
DOBRZE PAMIĘTAM MÓJ PIERWSZY JOB... Asystowałam stylistce Tanyi Jones w Mediolanie przy kampanii reklamowej Sergio Rossi.
ZACZYNAŁAM JAKO... modelka.
STYLIZACJA. ZAWÓD NA CAŁE ŻYCIE CZY KROK DO KOLEJNEGO CELU? Myślę, że na całe życie.
TREND WIOSENNEGO SEZONU, KTÓRY POKOCHAŁAM OD PIERWSZEGO WEJRZENIA: Zwiewne kobiece materiały.
MOJA GŁÓWNA CECHA CHARAKTERU: Ostatnio? Cierpliwość.
NAJTRUDNIEJSZE W MOJEJ PRACY... jest noszenie ciężkich toreb ;).
NAJBARDZIEJ KOCHAM W SWOJEJ PRACY... ciekawych ludzi, których wciąż poznaję.