Zaadoptowali dziecko z autyzmem, teraz po dwóch latach chcą je oddać. Parę youtuberów zalała fala hejtu
Po tym jak amerykańskie małżeństwo youtuberów przyznało, że oddali adoptowanego 2 lata wcześniej chłopca z Chin z autyzmem, na parę spadła fala krytyki. Myka i James Stauffer nagrali video z wyjaśnieniem dlaczego życie z autystycznym dzieckiem okazało się dla nich zbyt trudne.

Myka i James Stauffer zaadoptowali chłopca z autyzmem
W jednym z filmów nagranych przez małżeństwo Youtuberów z Ohio, Myka Stauffer opowiada o Huxley'u, czyli adoptowanym z Chin czterolatku, u którego wykryto autyzm. Myka z pasją opowiada o adoptowanym synku: o jego pasjach, umiejętnościach, przyjemnościach jak to, że lubi bawić się na zewnątrz, przygotowywać kawę ze swoim tatą jak "mały barista", słuchać muzyki z musicali i przekomarzać się z tatą. Youtuberzy od początku mówili też otwarcie o trudnościach jakie ich adoptowany syn miał w komunikacji z innymi dziećmi oraz z nimi. Para wyjaśniła, że gdy adoptowali Huxley'a, chłopiec miał wiele słabości i mierzył się z wieloma rzeczami, ale opowiadają też o jego ogromnych postępach, których pokonanie, z włączeniem bariery językowej, trwały miesiącami. „Miałam wrażenie, że jest uwięziony w swoim ciele”, mówiła kobieta o trudach terapii, przeszkodach w komunikacji, o napadach lęku Huxley'a i o tym, że nie lubił być otoczony dużą liczbą osób, co jest charakterystyczne dla autyzmu.
„To nie jest tak, że ja chcę z niego zrobić kogoś, kogo sobie wymarzyłam. Chcę, by potrafił wyrażać siebie, swoje potrzeby i pragnienia”, mówi w filmie Myka.
Para Youtuberów: amerykański sen o rodzinie
Żmudna codzienna walka o chłopca zdawała się przynosić efekty, a Staufferowie, którzy oprócz Huxley'a mają czwórkę biologicznych dzieci, wyglądali jak idealna szczęśliwa rodzina, którą cementuje miłość, zrozumienie i poświęcenia. W filmach na YouTubie małżeństwo podkreśla wielką miłość do adoptowanego syna.
Jest taki słodki, gdy się uśmiecha jego oczy promienieją, musicie to zobaczyć na własne oczy, przekonywała z nieskrywanym wzruszeniem Amerykanka.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Myka i James Stauffer: Trudy wychowania dziecka z autyzmem
Wszystko wydawało się iść w dobrym kierunku, czego potwierdzeniem były słowa Myki w jednym z nagranych filmów na temat adopcji i autyzmu Huxley'a. Jak każdy rodzic ma pewne wątpliwości, jednak pokazuje to, jak wielkie zaangażowanie i wysiłek wkłada w wychowanie syna.
„W tym roku Bóg dał mi pewność, że w 100% należymy do siebie. Są dni, gdy mam wątpliwości, czy daję mu wszystko, czego potrzebuje, czy jestem dostatecznie dobrą matką, wymieniała swoje wątpliwości youtuberka.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Youtuberzy zaadoptowali i po dwóch latach oddali chłopca z autyzmem
Nic dziwnego, że ponad 700 tys. subskrybujących ich kanał na YouTubie, którzy uczestniczyli w całym procesie adopcyjnym, jest zszokowanych po ujawnieniu przez małżeństwo z Ohio informacji w jednym z nagrań. Internautów zafrapował brak Huxley'a w relacjach oraz na zdjęciach Youtuberów. Jak się okazało się, Huxley mieszka już z inną rodziną. Staufferowie oddali adoptowanego 2 lata wcześniej syna, bo przerosło ich wychowania autystycznego chłopca. Kontrowersje wzbudził też fakt, że para zbierała fundusze na tę adopcję.
Na małżeństwo spadła fala krytyki. Myka i James Stauffer zdobyli się na publikację nagrania, w którym wyjaśniają powody swojej decyzji. W dużej części winią domy adopcyjne za brak transparentności i zatajanie informacji o dzieciach. Przyznali też, że pomimo starań, wielu specjalistycznych terapii i miłości, nie są w stanie sprostać wychowaniu Huxleya.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
To najtrudniejsze nagranie, jakie kiedykolwiek zrobiliśmy. Musicie wiedzieć, że w przypadku międzynarodowych adopcji nie wszystko jest jawne, transparentne. Gdy Huxley trafił do naszego domu, okazało się, że ma wiele specjalnych potrzeb, których nie byliśmy świadomi, nie powiedziano nam o nich (...) To było dla nas bardzo trudne. Naprawdę go kochamy (...) Nie chcemy wchodzić w szczegóły, gdyż szanujemy jego prywatność. Teraz jest w dobrej rodzinie, są idealnie dopasowani. Jego mama ma dobre przygotowanie medyczne, mówili nie powstrzymując łez.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby YouTube i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.