Bo ja jestem kobieta pracująca!
Ten słynny cytat, znak rozpoznawczy Ireny Kwiatkowskiej z kultowego już „Czterdziestolatka”, niestety nie do końca oddaje dzisiejszą sytuację kobiet na rynku pracy. Wiele z nas w okresie pandemii znalazło się na marginesie życia zawodowego. I chciałoby to zmienić.

Choć brzmi to prawie niewiarygodnie – w Polsce wskaźnik aktywności zawodowej kobiet od lat jest niezmienny i według danych GUS wynosi zaledwie 50%. To oznacza, że prawie połowa Polek nie wykonuje żadnej pracy zarobkowej. Pozostała część kobiet za swoją pracę według statystyk otrzymuje wynagrodzenie o 19,9% niższe niż mężczyźni. Przy takich danych nie ma mowy o równości i równouprawnieniu. Co gorsza, pandemia koronawirusa tylko tę sytuację pogłębiła.
Pokłosie „korony”
Raport Komisji Europejskiej z marca 2021 roku pokazuje, że w czasie lockdownu i pracy zdalnej obowiązki domowe częściej wykonywały kobiety. Pandemia wzmocniła tradycyjny podział obowiązków i przyczyniła się do osłabienia pozycji kobiet na rynku pracy. Ciężko być efektywną, jeśli trzeba pracować, a jednocześnie podołać domowym i rodzicielskim obowiązkom. Na skutki nie trzeba było długo czekać. Tegoroczne dane Międzynarodowej Organizacji Pracy pokazują, że zdecydowanie więcej kobiet niż mężczyzn straciło pracę z powodu pandemii. Stało się tak na skutek zwolnień, ale też ich własnych decyzji, często wymuszonych koniecznością opieki nad dziećmi w okresie zamknięcia szkół i przedszkoli. Kobiety straciły wiarę w swoje zawodowe kompetencje i możliwości oraz poczuły się mniej wartościowe jako uczestniczki rynku pracy.
Gotowe na zmiany
Najgorsze, co w takiej sytuacji można zrobić, to pogodzić się z sytuacją. Za to zdecydowanie warto szukać wsparcia – profesjonalnego. Bo ono jest w zasięgu ręki! Kobietom, które po przerwie pragną wrócić na rynek pracy, przychodzi z pomocą np. program „W drodze do pracy” – wspólne przedsięwzięcie firmy Henkel Polska oraz Fundacji Miejsce Kobiet. Dzięki tej inicjatywie kobiety w trakcie blisko trzymiesięcznego programu zdobywają nowe umiejętności praktyczne, ale także wspierają się wzajemnie w stawianiu pierwszych kroków na drodze ku wymarzonej pracy. Korzystają też z pomocy i wiedzy doświadczonych psychologów oraz coachów, którzy pomagają uczestniczkom znaleźć wewnętrzną siłę i odbudowywać poczucie własnej wartości. W ramach zajęć organizowane są także spotkania networkingowe z pracowniczkami firmy Henkel. Szereg różnorodnych warsztatów uzupełnia kurs aktywizacji zawodowej „Spadochron”, podczas którego uczestniczki odkrywają na nowo swoje zainteresowania i predyspozycje do wykonywania określonej pracy.
– Stawiamy na kobiety – mówi Anna Kobierska z Henkel Polska. – Chcemy ułatwić im powrót na rynek pracy po dłuższej przerwie, wesprzeć je w tym, także psychologicznie. Zależy nam na wyrównaniu płac i stanowisk kobiet i mężczyzn. To nasza misja – podkreśla. Warto sięgnąć po taką pomoc i… znów stać się kobietą pracującą!
Projekt jest realizowany od 2013 roku.
W 10 edycjach udział wzięło 200 uczestniczek, z których 75% z sukcesem odnalazło się na rynku pracy. Wyniki badania społecznego wpływu programu z 2019 roku pokazują, że w sposób znaczący wpłynął on na poczucie wartości uczestniczących w nim kobiet. Wzmocnienie psychiczne odczuło ponad 83% badanych, a ponad 74% kobiet zyskało świadomość posiadania różnych wartościowych kompetencji oraz wiedzy. Obecnie trwa 11. edycja. Tym ważniejsza i cenna, że odbywa się w czasie pełnym wyzwań dla wielu kobiet.
Polecane
„Myśleli, że jestem szczęśliwy, bo nie usidliła mnie żadna kobieta. A ja łkałem w kącie, bo czułem się samotny”
„Wystarczy jedno spojrzenie mojej szefowej, a ja staję na baczność. Kobieta z takim temperamentem jest moim ideałem”
„Myśleli, że jestem szczęśliwy, bo nie usidliła mnie żadna kobieta. A ja łkałem w kącie, bo czułem się samotny”
„Wystarczy jedno spojrzenie mojej szefowej, a ja staję na baczność. Kobieta z takim temperamentem jest moim ideałem”
„Tegoroczna Wielkanoc była jedną wielką farsą. Zdaniem wujka nie jestem prawdziwą kobietą, bo nie mam dzieci i męża”
„Żona wyjeżdżała w delegacje, a ja zieleniałem z zazdrości. Czułem, że mnie zdradza, bo taka jest kobieca biologia”
„Jestem singielka, bo faceci na mnie nie zasługują. Gardzą mną, bo nie jestem trzpiotką na jeden numerek”
„Lubię inne kobiety w łóżku, bo żona to za mało. Fruwałem z kwiatka na kwiatek, aż dostałem nauczkę”
„Jestem teściową z kawałów, bo nienawidzę swojego zięcia. Wstyd mi, że ojcem mojego wnuka jest taki burak”
„Serce mi pęka, bo dla moich dzieci jestem nikim. Nie złożyły mi życzeń, bo miały ważniejsze sprawy niż stara matka”
„Przyjaciółka płacze, bo jej facet porównuje ją do byłej. Szkoda, że nie pomyślała o tym, odbijając mi chłopaka”
Żółte tulipany to popularny wybór na Dzień Kobiet. Lepiej nie dawaj ich ukochanej, bo mają ukryte znaczenie
„Mój zięć to taki prosty chłopek. Nie wiem, co córka w nim widzi, bo ja już dawno zażądałabym rozwodu”
„Kobieta po emeryturze ma być już tylko nudną babcią. A ja wolę pilates i sanatorium od zmieniania pieluch”
„Teściowa wybałuszyła gały, bo podałam szparagi na wielkanocny stół. Mam ją gdzieś, mój dom, to moje zasady”
„W szkole jestem pośmiewiskiem, bo rodzice zarabiają najniższą krajową. Wstyd mi, że przez nich jestem biedny”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Wakacje nad morzem w Grano Hotel Solmarina – relaks, natura i słońce!
Współpraca reklamowa
Neuropeptydy w kosmetyczce. Technologia, która zatrzymuje czas
Współpraca reklamowa
Zaproś sztukę do swojego wnętrza z nową linią Velvet ART
Współpraca reklamowa
Jak dobrać damskie buty zimowe do swojego stylu i sylwetki?
Współpraca reklamowa
Wybierz się do Suntago i wypocznij w tropikalnym stylu
Współpraca reklamowa
„Woda opadła, psy zostały” – rusza kampania pomocowa dla bezdomnych zwierząt
Współpraca reklamowa