Żona Aleca Baldwina spodziewa się dziecka

Hilaria Baldwin, żona aktora - Aleca Baldwin poinformowała w mediach społecznościowych, że spodziewa się dziecka. To cudowna wiadomość, zwłaszcza, że Hilaria pięć miesięcy temu poroniła.

Na swoim Instagramie Hilaria Baldwin zamieściła filmik z USG z bijącym serduszkiem i napisała: "Jest jeszcze bardzo wcześnie… ale dowiedzieliśmy się, że we mnie jest mała osoba. Dźwięk tego silnego serca sprawia mi ogromną radość - szczególnie z powodu straty, jakiej doświadczyliśmy na wiosnę. Chcemy podzielić tą wiadomością, ponieważ jesteśmy podekscytowani i nie chcemy ukrywać ciąży".

Żona aktora przyznała, że dokuczają jej ciążowe dolegliwości: "Te pierwsze miesiące ciąży są ciężkie zwłaszcza z powodu mdłości ... i nie chcę udawać, że czuję się dobrze."

Hilaria Baldwin ma ważny apel

Żona Aleca Baldwina skierowała ważną prośbę do mediów i paparazzi.

Moja jedyna prośba polega na tym, aby media nie wysyłały paparazzi, żeby te robiły mi zdjęcia, ani nie kupowały zdjęć od paparazzi. Chcę zachować spokój w tym bardzo wczesnym okresie ciąży."

To ważny apel zwłaszcza, że dokładnie pięć miesięcy temu Hilaria Baldwin poroniła. Tą smutną wiadomością podzieliła się wtedy ze swoimi fankami: "Chcę się z wami podzielić tym, że prawdopodobnie doświadczam poronienia. Zawsze obiecywałam sobie, że jeśli będę znowu w ciąży, podzielę się z wami wiadomością dosyć wcześnie, nawet, jeśli to oznacza publiczne przeżywanie straty. Zawsze byłam przed wami otwarta w kwestii swojej rodziny, fitnessu, ciąż... I nie chcę tego przed wami ukrywać, tylko dlatego, że to nie jest tak pozytywne i błyszczące, jak reszta. Myślę, że to ważne, by pokazywać prawdę..." - pisała kilka miesięcy temu żona Aleca Baldwina.

61-letni aktor i 35-letnia Hilaria mają już czwórkę dzieci. Mamy nadzieję, że już wkrótce para powita na świecie kolejne maleństwo.

Zobacz także:

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

I want to share with you that I am most likely experiencing a miscarriage. I always promised myself that if I were to get pregnant again, I would share the news with you guys pretty early, even if that means suffering a public loss. I have always been so open with you all about my family, fitness, pregnancies...and I don’t want to keep this from you, just because it isn’t as positive and shiny as the rest. I think it’s important to show the truth...because my job is to help people by being real and open. Furthermore, I have no shame or embarrassment with this experience. I want to be a part of the effort to normalize miscarriage and remove the stigma from it. There is so much secrecy during the first trimester. This works for some, but I personally find it to be exhausting. I’m nauseous, tired, my body is changing. And I have to pretend that everything is just fine—and it truly isn’t. I don’t want to have to pretend anymore. I hope you understand. So, this is what is going on now: the embryo has a heartbeat, but it isn’t strong, and the baby isn’t growing very much. So we wait—and this is hard. So much uncertainty...but the chances are very, very small that this is a viable pregnancy. I have complete confidence that my family and I will get through this, even if the journey is difficult. I am so blessed with my amazing doctor, my dear friends, and my loving family...My husband and my four very healthy babies help me keep it together and have the perspective of how truly beautiful life is, even when it occasionally seems ugly. The luck and gratitude I feel that I am my babies’ mommy, is wonderfully overwhelming and comforting. In your comments, please be kind. I’m feeling a bit fragile and I need support. I’m hoping, that by sharing this, I can contribute to raising awareness about this sensitive topic.

Post udostępniony przez Hilaria Thomas Baldwin (@hilariabaldwin) Kwi 4, 2019 o 6:47 PDT