Wyrok sądu dla kobiety, która zabiła męża

Zapadł bardzo ważny wyrok w sprawie Małgorzaty S. Kobieta zabiła partnera w obronie własnej 10 kwietnia 2016 roku. Jak przyznała w sądzie, mężczyzna regularnie znęcał się nad nią. Siniaki ukrywała pod makijażem i wstydziła się poprosić o pomoc. Rytm ich związku zdawał się dyktować alkohol; kiedy go nie było- wszystko się układało. Kiedy alkohol powracał, Jan S. robił się agresywny i nieprzewidywalny.

Wstydziłam się wezwać policję, tuszowałam to wszystko, co on robił w domu. Za każdym razem jak przepraszał, wierzyłam w to. Wierzyłam, że się zmieni. Wtedy myślałam, że dzieciom będzie gorzej, jak go nie będzie. Jak trzeźwiał, był wspaniałym ojcem -mówi Pani Magda w programie TVN "Uwaga!"

To już druga rozprawa sądowa w tej sprawie

Pierwsza rozprawa sądu w tej sprawie, która odbyła się w 2017 r., zakończyła się uniewinnieniem kobiety. Prokurator jednak wniósł o apelację. Piekło Małgorzaty S. powróciło. Oskarżyciel argumentował swoją decyzję tym, że Małgorzata S. miała opinię osoby agresywnej i nadużywającej alkohol. Nad oskarżoną zawisła groźba dożywocia. Sąd orzekł, że kobieta nie miała innego wyjścia i uniewinnił ją.

"Co ma zrobić kobieta 1,60 m wzrostu, z mężczyzną, który ma 1,80 m wzrostu i jest silnie zbudowany, który ją dusi? Idealnie byłoby, by poczekała. Ma jednak prawo do obrony koniecznej" - wypowiedziała się sędzia Joanna Jakubowska-Wiraszka.

Polskie prawo, a ofiary przemocy domowej

Feministki drugiej fali próbowały zwiększyć świadomość społeczeństwa na temat przemocy domowej już w latach 60.. Po dziś dzień ofiary przemocy domowej nie są traktowane poważnie i nie wierzy się im. Przełomowa była ustawa wprowadzona w Polsce raptem dwa miesiące temu, która ma na celu szybką izolację sprawcy od ofiary przemocy. Wcześniej osoby dotknięte przemocą domową bardzo często zmuszane były do przebywania z oprawcą.

Jeżeli jesteś osobą doświadczającą przemocy domowej skontaktuj się z: