Zazwyczaj infekcje rotawirusem przytrafiają się pociechom między 6. miesiącem a 2. rokiem życia. Ale chorują też przedszkolaki i starsze dzieci, które zaraziły się od młodszego rodzeństwa. Rotawirus przenosi się głównie drogą pokarmową, np. kiedy pociecha wkłada do buzi brudne ręce czy przedmioty, których wcześniej dotykało chore dziecko. Ryzyko infekcji zmniejszysz więc, myjąc ręce maluchowi po każdym skorzystaniu z toalety czy zabawie z rówieśnikami. Pierwsze symptomy Łatwo je pomylić z przeziębieniem: dziecko staje się marudne i ma podwyższoną temperaturę, która nie przekracza jednak 38°C, czasem także niewielki katar. Dopiero po kilkunastu godzinach chory maluszek zaczyna uskarżać się na bóle brzucha. Wówczas pojawiają się uciążliwe wymioty i biegunka - nawet do 10 wodnistych, żółtozielonych stolców w ciągu doby (niemowlęta karmione piersią często mają aż kilkanaście wypróżnień dziennie).

Każda mama powinna być wtedy szczególnie czujna, bo nasilone wymioty i biegunka mogą szybko doprowadzić do odwodnienia dziecka (to niebezpieczne zwłaszcza dla niemowląt!). Pociecha staje się senna i osłabiona, ma zapadnięte oczy, wysuszone usta, język i skórę. Rzadko robi siusiu. Bywa, że płacze bez łez. Niestety, biegunka może utrzymywać się nawet do dziewięciu dni, choć gorączka i wymioty ustępują już po trzech. Pod fachową opieką Tylko pediatra może zadecydować, czy malec musi trafić do szpitala, czy też infekcja przebiega na tyle łagodnie, by mógł pozostać w domu. By mieć pewność co do diagnozy, lekarz zleca badanie kału na obecność antygenu wirusa. Przez cały czas trwania choroby maluch może nie mieć ochoty na jedzenie. Dlatego niemowlętom, które dostają mleko modyfikowane, odstaw mieszankę na 4-6 godzin.

Do jedzenia nie nakłaniaj także starszych dzieci. Kiedy wrócą do zdrowia, szybko odzyskają apetyt. Pamiętaj jednak, że bez względu na wiek chore pociechy powinny często pić, lecz niewielkie ilości płynów: co 10-15 minut po dwie łyżeczki napoju. Lekarze polecają marchwiankę (1 kilogram marchwi ugotuj w 2 litrach wody, przecedź i zmiksuj). Podawaj ją dziecku co pół godziny, po kilka łyżek. Możesz też poić chorego niegazowaną wodą lub herbatką z rumianku czy kopru włoskiego. Napoje powinny być chłodne. To ważne zwłaszcza na początku infekcji, ponieważ ciepłe mogą wzmagać wymioty. Niewskazane jest podawanie mięty, gdyż nasila ona skurcze żołądka!

Nasz ekspert radzi

Krystyna Ziółkowska lekarz med., pediatra

Aby mieć pewność, że dziecko nie zarazi się rotawirusem, warto je zaszczepić. Jesienią będą już dostępne w Polsce szczepionki RotaTeq i Rotarix, ale trzeba będzie za nie zapłacić z własnej kieszeni (w USA kosztują one ok. 100 USD). Preparat podaje się tylko raz, doustnie, w dowolnym momencie, co nie koliduje z kalendarzem szczepień pociechy. Szczepić należy niemowlęta, bo najciężej znoszą infekcję, i dzieci, które chodzą do żłobka.