Sylwia Chutnik dołącza do krytyków Anny Lewandowskiej. Jest ostro!
Jakiś czas temu w Internecie rozgorzała dyskusja na temat powrotu Anny Lewandowskiej do formy po ciąży. Żona Roberta Lewandowskiego mocno zdenerwowała część internautów zdjęciem, na którym pokazała swój umięśniony brzuch zaledwie cztery miesiące po porodzie. W sieci od razu pojawiła się cała fala zarzutów, że Lewandowska niepotrzebnie epatuje odchudzoną figurą, a tym samym wpędza tysiące kobiet w kompleksy. Krytycy zaczęli zarzucać Lewandowskiej, że przecież nie każda kobieta może pozwolić sobie na tak luksusowy tryb życia jak ona, a grono jej krytyków z dnia na dzień stawało się coraz większe. Zasili je m.in. Paulina Młynarska i Marcin Zegadło. Teraz do tego „panelu” dołączyła także Sylwia Chutnik. Co stołeczna pisarka napisała o modzie na tak szybkie wracanie do formy po ciąży, w którą niewątpliwie wpisuje się Ania Lewandowska?

Sylwia Chutnik, pisarka i felietonistka Wysokich Obcasów, w skrupulatnej analizie działań Ani w serwisach społecznościowych, napisała m.in., że trenerka fitness niepotrzebnie promuje swoją nienaganną figurę po porodzie i "bycie fit" za wszelką cenę:
„Jeszcze w sprawie płaski brzuch versus grubasy. Od kilku dni obserwujemy dyskusję dotyczącą tego, czy pokazywanie fit ciała jest opresyjne, czy motywujące. Najbardziej oberwało się Annie Lewandowskiej, ale mam wrażenie, że zdjęcie jej wyćwiczonego kaloryfera przelało czarę goryczy u niektórych kobiet. Wyraźnie miały już dość wciskania im nieustannych zadań do zrobienia w imię szczęścia.”
Kontynuując swoje obserwacje, Chutnik zastrzegła, że jakiekolwiek zarzuty skierowane w stronę Lewandowskiej nie są "atakami personalnymi i hejtem". Skąd one zatem wynikają? Pisarka pokusiła się nawet o pewną socjologiczną analizę, wyróżniając różne grupy komentatorów i krytyków:
„Pierwsza grupa to powrót do figury sprzed ciąży - możliwie najszybszy i radykalny - tłumaczy. Wszystko po to, aby pokazać, że umie się dyscyplinować swoje ciało i tym samym dostosować do standardów fit. Czas połogu zniknął z naszego życia, podobnie jak żałoba czy inne stany przejściowe. Szkoda na nie czasu. Jest za to bycie w gotowości dwadzieścia cztery godziny na dobę...”
Pisarka nie ograniczyła się jednak do krytyki Ani Lewandowskiej, ale pokusiła się również o komentarz do zyskującej coraz więcej fanów mody na pokazywanie swojego „idealnego życia” w Internecie, w tym na kanałach społecznościowych, takich jak Facebook i Instagram:
„Druga kwestia to maksymalny wzrokocentryzm. Setki zdjęć, wygibasy w fikuśnych pozach, fotorelacja ze śniadania i kolacji, bycie online i coraz mniej ubrań na sobie przy jednoczesnym rozpasanym konsumpcjonizmie. W ramach ciągłego autopromowania czterdziestoparoletnia kobieta musi grać w tę samą grę co dwunastolatka. Musi pokazać się tak, żeby ludzie podziwiali jej ciało. Wówczas ją zaakceptują, dadzą lajki, zaczną udostępniać zdjęcia. Będą lubić i podziwiać, a przecież o to nam głównie chodzi. Niektórzy powiedzą, że zdjęcia wyćwiczonego ciała to nie tylko duma z osiągniętych wyników, ale też motywacja do pracy nad sobą. Zgodzę się, ale to zabawa raczej dla zamożnych. Bo co to za motywacja dla kobiety, która właśnie urodziła dziecko z niepełnosprawnością? Ma wstać jeszcze wcześniej rano i zrobić sobie fotkę w bikini? Co to za motywacja dla ludzi żywiących się w najtańszych hipermarketach, bo nie stać ich na ekobioglutenfree owsianki z owocami zbieranymi o wschodzie księżyca?”
Nikt nie ma chyba wątpliwości, że to ostatnie pytanie retoryczne zostało wymierzone właśnie w Anię Lewandowską, która przecież nieustająco promuje na swoich kanałach w Internecie bardzo ekologiczną, ale jednocześnie niezwykle drogą żywność.
Ciekawe tylko, czy teraz Ania zechce zareagować na ten felieton opublikowany w sobotnich Wysokich Obcasach...?
A może w ramach komentarz zamieści w sieci kolejne zdjęcie, na którym pokaże swój idealny brzuch w kilka tygodni po porodzie…? Jak myślicie? ;-)
1 z 9

Sylwia Chutnik
2 z 9

Anna Lewandowska
3 z 9

Anna Lewandowska
4 z 9

Sylwia Chutnik
5 z 9

Anna Lewandowska
6 z 9

Anna Lewandowska
7 z 9

Anna Lewandowska
8 z 9

Sylwia Chutnik
9 z 9

Anna Lewandowska
Polecane
„Na gorącym Helu przeżyłam swoje osobiste piekło. Mój chłopak myślał, że dołączę do jego toksycznego trójkąta”
„Sylwia potrzebowała specjalisty, a trafiła na faceta, który zabawiał się w Boga. Dzięki mnie nie doszło do tragedii”
„Gdy mąż odszedł do innej, pocieszyłam się umięśnionym szwagrem. Nie jestem desperatką, tylko spryciulą”
„Wnuki wysłały mnie do uzdrowiska myśląc, że będę tylko dreptać na spacerki. Nie sądzili, do czego zdolna jest 70-latka”
„Kolega z pracy szeptał mi do ucha, że jestem słodsza niż brzoskwinie. Nie tylko ja uległam temu lepkiemu bajerantowi”
„Uważałem, że sprawy domowe to babska rzecz. Do czasu, gdy żona dała mi nauczkę, którą popamiętam do końca życia”
„Córka uznała, że wesele jest dla młodych. Gdy dziadek usłyszy, co wymyśliła, będzie szukał garniaka, ale do trumny”
„Chciałam wiązać z nim przyszłość i ostro się przejechałam. To kolejny oszust na mojej liście”
„Jestem samotną matką i nie stać mnie na prezent na Dzień Dziecka. Gdy schowałam dumę do kieszeni, zadziała się magia”
„Moje uporządkowane życie zniszczył jeden SMS. Ludzkie pojęcie przechodzi, do czego zdolna jest zazdrosna kobieta”
„Zabrałam matkę na wspólne wakacje w Chorwacji. Nie sądziłam, że moja własna rodzicielka jest zdolna do takich zachowań”
„Dla teścia jestem życiowym nieudacznikiem, bo nie mam auta. W przeciwieństwie do niego przynajmniej dbam o środowisko”
„W telefonie żony znalazłem romantyczne wiadomości, ale nie do mnie. Osłupiałem, gdy odkryłem, kto jest ich odbiorcą”
„Mój Piotrek jest nie do wytrzymania. Wystarczy, że spuszczę go z oka, a dom zarasta brudem”
Promocja
Pokazywanie elementów od 1 do 4 z 8
Restauracja Mezalians z Kołobrzegu wśród najpiękniejszych na świecie
Współpraca reklamowa
Prosto z BBC Proms w Bristolu na Future Festival we Fromborku
Współpraca reklamowa
Co zabrać na wakacje z dzieckiem?
Współpraca reklamowa